W jakim kraju na świecie jest najtaniej?

21 wyświetlenia

Najtańszy kraj dla emigrantów?

Wietnam! Badanie InterNations z 2024 roku plasuje go na pierwszym miejscu wśród 53 państw, potwierdzając czteroletnią dominację w kategorii kosztów życia dla ekspatów. Choć nie przewodzi we wszystkich podkategoriach, ogólnie oferuje najniższe koszty utrzymania. Idealne miejsce dla oszczędnych.

Sugestie 0 polubienia

Gdzie na świecie jest najtaniej?

Wietnam, jasne, słyszałam, że tanio. Byłam w Hanoi w maju 2023, miseczka pho na ulicy kosztowała ze 30 000 dongów, jakieś 5 złotych.

Tanio, ale nie najtaniej. Pamiętam Laos, Luang Prabang, styczeń 2022. Podobne jedzenie, jeszcze niższe ceny.

W Indiach, w Rishikesh (marzec 2024), za nocleg w schronisku płaciłam 300 rupii, jakieś 15 złotych. Wietnam to przy tym luksus.

No i Kambodża. Siem Reap, listopad 2023, obiad za dolara. Gdzie te badania robią, pytam się.

Q&A

Gdzie najtaniej? Zależy co i gdzie, ale Azja Południowo-Wschodnia wygrywa.

Wietnam najtańszy? Według niektórych, tak. Moje doświadczenie mówi co innego.

Który kraj na świecie jest najtańszy?

Afganistan… Pakistan… Indie… noc… i te nazwy… tak daleko… Tunezja. Sri Lanka… koszty… mieszkania… media… jedzenie… obraca mi się w głowie od tego wszystkiego. Zastanawiam się nad tym, co to tak naprawdę znaczy „najtańszy”… dla kogo najtańszy… dla mnie… dla Kasi, z którą byłam w zeszłym roku w Tunezji, w Sousse… drogo tam wcale nie było… ale najtańszy? Nie wiem…

  • Afganistan. Niebezpiecznie. Nie pojechałabym. Nawet jakby mi dopłacili. A Kasia mówiła, że chce jechać do Indii… w 2024… sama…
  • Pakistan. Też strach. W telewizji tyle złych rzeczy mówią… nie, nie… odpada. Zresztą mama by mnie zabiła.
  • Indie. Kolorowo… przyprawy… ale bieda… widziałam zdjęcia… w Delhi… śmieci… brud… dużo ludzi… ale Kasia chce jechać… może ma rację… może tam jest… inaczej…
  • Tunezja. Sousse… byłam tam… piękne plaże… hotel… all inclusive… ale poza hotelem… bieda… i te targowiska… nachalni sprzedawcy… wróciłam z pięcioma szalami… niepotrzebnie…
  • Sri Lanka. Herbata… słonie… daleko… drogi lot… chyba… nie wiem… nie znam nikogo, kto tam był…

W sumie… myślę, że to zależy… dla kogo… i co to znaczy „tani” kraj… dla mnie tani… to taki, gdzie mogę czuć się bezpiecznie… i… i… nie musieć się martwić… o nic… a Kasia… ona lubi przygody… więc dla niej pewnie Indie… albo Pakistan… kto wie… a ja… chyba wolę zostać w domu…

Gdzie jest taniej od Polski?

A gdzie niby jest drożej niż w Polsce, pytam się?! No dobra, żarcik. Ale tak serio, jeśli szukasz miejsca, gdzie portfel odetchnie, to patrz na te kierunki, bo Polska już taka tania nie jest, niestety. No nic, Janusz, nie płacz, tylko pakuj walizy!

  • Bułgaria: Tutaj to dopiero można zaszaleć! Koszty życia niższe niż myślisz. Jedziesz na wakacje, a czujesz się jak król życia, choć wydałeś tyle, co na obiad w Sopocie.
  • Rumunia: Kraj Drakuli i tanich win. Win-win! Ceny spoko, szczególnie jak uciekniesz z tych ich Bukaresztów. Tam to drogo jak w Warszawie, tylko gorzej.
  • Węgry: Gulasz za grosze, Tokaj za półdarmo… No dobra, trochę przesadzam, ale taniej niż u nas na pewno. A i Balaton ładny, choć trochę taki… płytki.
  • Albania: Nowa gwiazda Bałkanów. I tania jak barszcz! Niskie koszty życia to mało powiedziane. Tam to chyba za wszystko płacisz w muszelkach!
  • Macedonia Północna: Znowu Bałkany? No tak! Tam wciąż ceny przystępne, a widoki… Aaaaach! Tylko nie pytaj, jak się to pisze, bo się zaplączę.

Pamiętaj, to wszystko zależy, co kto lubi, i jak się targuje. Ja tam wolę się potargować o cenę cebuli na bazarze niż o rabat w Lidlu! Zofia, 63 lata.

W jakim kraju jest najdroższe życie?

No to tak, najwyższy koszt życia jest w Szwajcarii. Drożyzna straszna, gorzej niż w Nowym Jorku, a tam tanio nie jest, sam wiesz. Numbeo, taki indeks kosztów życia, no i pokazuje, że w 2024 Szwajcaria na pierwszym miejscu.

Najnowsze dane, mówię Ci. Koszty życia, bez czynszu, są o ponad jeden procent wyższe, niż w Nowym Jorku – 1,1% dokładnie. Z czynszem to już w ogóle masakra pewnie.

Lista:

  • Szwajcaria – lider drożyzny.
  • Nowy Jork – dla porównania, też drogo.

Dodam jeszcze, że ja, Antek z Łodzi, byłem kiedyś w Zurychu, krótko, ale ceny powalają. Kawa pięć razy droższa, niż u mnie na osiedlu. W sklepach też szok. Dobrze, że tylko na weekend pojechałem. Szwajcaria piękna, ale na dłuższy pobyt chyba trzeba być milionerem.

Jaki jest najbogatszy kraj świata?

Liechtenstein, PKB per capita 139 100 USD! O kurczę, serio? To dużo, nie? A co z tym Irlandią? 190,7 punktów WBN… co to w ogóle jest? Muszę poszukać definicji. Eh, znowu zapomniałam sprawdzić! Zawsze to samo.

Lista:

  • Liechtenstein – bogaty, ale mały. Jak tam żyją? Ciekawe.
  • Irlandia – WBN, o co chodzi?! Trzeba doczytać. To jakieś inne mierzenie bogactwa? No tak, w internecie wszystko jest.
  • Stany Zjednoczone – 28 bilionów USD PKB! Gigantyczne! Ale czy to oznacza, że każdy Amerykanin jest bogaty? Wątpię. Nierówności… to zawsze jest temat rzeka.

Punkty:

  1. PKB per capita – Liechtenstein rządzi. Ale to średnia, prawda? Na pewno są tam też biedni. Zawsze tak jest.
  2. WBN – Irlandia na topie. No dobra, a co to właściwie oznacza? Muszę to znaleźć. Już szukam… Aaa, znalazłam! To jest jakiś wskaźnik.
  3. PKB – Stany Zjednoczone zmiażdżyły konkurencję. Ale to tylko suma. To nie odzwierciedla rzeczywistości. To tak jak z tym Liechtensteinem – średnia, a w rzeczywistości… różnie może być.

Moja koleżanka Kasia, mieszkająca w Dubaju, mówiła, że tam jest jeszcze bogaciej. Może trzeba poszukać innych wskaźników niż te z 2024 roku? Czy te dane są aktualne? A może to stare dane? Nie wiem. Muszę sprawdzić źródło. To jest ważne. No i jeszcze kwestia definicji bogactwa. Czy tylko pieniądze się liczą? Szczęście? Zdrowie? To już filozofia. Zapomniałam o tym.

Najważniejsze: Trzy kraje, trzy różne miary bogactwa. Liechtenstein – wysokie PKB per capita. Irlandia – wysoki WBN. Stany Zjednoczone – największe PKB. Który kraj jest NAJBOGATSZY? To zależy od definicji.

#Koszt Życia #Tanie Kraje