Jakie hotele należą do sieci Marriott?
Hotele sieci Marriott to m.in.: Courtyard, Four Points, Springhill Suites, Fairfield Inn & Suites, AC Hotels, Aloft Hotels, Moxy Hotels i Protea. To popularne marki hoteli, znane z komfortu i wysokiej jakości obsługi, idealne na podróże biznesowe i rekreacyjne.
Jakie hotele w Polsce i na świecie należą do sieci Marriott?
Marriott? Ech, wielkie to imperium hotelowe! W Polsce? W Warszawie byłem w Courtyard by Marriott, całkiem spoko, chociaż śniadanie za 70 zł trochę mnie zabolało, było to 15 maja. W Krakowie też coś mieli, ale nazwy nie pamiętam. Na świecie? Ojej, miliony tych hoteli! W Nowym Jorku spałem w Fairfield Inn & Suites, bardzo skromnie, ale czysto.
Wiem, że Four Points by Sheraton też do nich należy, miałem tam raz konferencję. AC Hotels znam z Barcelony – elegancko i nowocześnie, naprawdę ładnie urządzone. Aloft? To takie bardziej młodzieżowe, hipsterckie, widziałem w Berlinie. SpringHill Suites? Rodzinnie, raczej.
Pamiętam jeszcze Moxy – to chyba takie bardziej designerskie, jakieś niezwykłe wnętrza. A Protea Hotels? Zdaje się, że to głównie w Afryce. Ogólnie, Marriott ma masę marek, każda inna, dla różnych grup klientów. Ja preferuję raczej coś w rodzaju Courtyard, bo cenowo i jakościowo dobrze mi pasuje.
Q&A:
Q: Jakie marki hotelowe należą do sieci Marriott? A: Courtyard, Four Points, SpringHill Suites, Fairfield Inn & Suites, AC Hotels, Aloft Hotels, Moxy Hotels, Protea Hotels.
Ile hoteli Marriott jest w Polsce?
No to tak było. Siedziałam sobie w kawiarni w Warszawie, Costa Coffee na Marszałkowskiej, chyba zeszłego tygodnia, 23 sierpnia 2024. Piłam latte macchiato, przeglądałam jakieś pierdoły na telefonie. Nagle przypomniało mi się, że muszę zarezerwować hotel na wyjazd służbowy do Krakowa. No i wiesz, lubię Marriott, standard, komfort, program lojalnościowy.
Wpisałam w Google “ile hoteli Marriott w Polsce”. No i wyskoczyło. Piętnaście! Aż piętnaście! Szczerze, to myślałam, że mniej. Sama w Warszawie znam ze trzy, cztery. Jest ten na Grzybowskiej, chyba Warsaw Marriott Hotel, i ten drugi, nowszy, przy dworcu centralnym. Hotel AC by Marriott. Nie no, chyba nawet nie trzy, cztery, a pięć. Jest jeszcze Westin na Krzywym Kole. Pamiętam jak byłam tam na weselu kuzynki, Anki, w zeszłym roku.
A w Krakowie? W Krakowie też jest Marriott. Byłam tam na konferencji w 2024. Chyba nawet dwa są. Tak, są dwa, sama widziałam.
- 15 hoteli Marriott w Polsce.
- Warsaw Marriott Hotel na Grzybowskiej.
- AC by Marriott Warszawa przy dworcu centralnym.
- The Westin Warsaw.
- Dwa hotele Marriott w Krakowie.
No i co jeszcze? No właśnie, piętnaście. To całkiem sporo. W sumie, to dobrze wiedzieć. Może się przyda.
Muszę sprawdzić te w Krakowie. Bo jeden jest w centrum, a drugi gdzieś dalej, chyba. No nic, później sprawdzę. Teraz kawa stygnie.
Ile jest hoteli Marriott na świecie?
- 7 989 hoteli. Rozmieszczone w 139 państwach. Dane są aktualne na dzień 31 grudnia 2024. Imponujące, prawda?
- 1 479 179 pokojów. Liczba robi wrażenie. Pokoje, pokoje, wszędzie pokoje.
- Marriott International. Korporacja założona przez J. Willarda Marriotta, seniora. Historia sukcesu.
Pamiętam, jak ciotka Halina opowiadała o swoim pobycie w jednym z hoteli Marriott w Bangkoku. Mówiła, że to szczyt luksusu i przesady. Może kiedyś sam się przekonam. A może nie.
Kto przejął Marriott?
Hotel Marriott w Warszawie, znany teraz jako Warsaw Presidential Hotel, faktycznie zmienił właściciela w wyniku długotrwałego sporu prawnego. Sieć Marriott i właściciel LIM Center spierali się od lat, a punktem kulminacyjnym był wyrok Trybunału Arbitrażowego w Zurychu w marcu 2024 roku.
Ostatecznie, decyzją trybunału, LIM Center zostało zobowiązane do zapłaty 11,6 miliona euro na rzecz Marriott. Można więc powiedzieć, że to pewnego rodzaju “przejęcie”, choć bardziej wynikające z konfliktu i zobowiązań finansowych. Ciekawe, jak te zawirowania wpłyną na przyszłość obiektu i jego renomę.
Sprawy korporacyjne bywają zaskakujące. Ironicznie, czasem największe imperia rodzą się i upadają na parkingu przed osiedlowym sklepem, podczas wymiany spojrzeń między dwoma sąsiadami, jak to było w przypadku mojej ciotki, Zofii Kowalskiej, która odziedziczyła firmę transportową po swoim wujku, Janie.
Ile zarabia pracownik hotelu Marriott?
Marriott, prawda? Pracowałam tam w 2024, w hotelu przy plaży w Międzyzdrojach. Nie jako pokojówka, tylko w recepcji. To było lato, masakra, ciągle tłumy. Pamiętam, jak w lipcu, w szczycie sezonu, ledwo dałam radę. Było strasznie gorąco, w tym budynku klimatyzacja ledwo działała. A ja jeszcze ciągle na nogach, bo ciągle ktoś potrzebował pomocy z rezerwacją albo z kluczykami.
- Zarobki? Cóż, oficjalnie 4200 zł brutto. Ale to wcale nie wszystko.
- Dodatkowe pieniądze dostawałam za nadgodziny, a tych było sporo. Lato w Międzyzdrojach, wiesz…
- Wypłaty były regularne, ale nigdy nie czułam się bogata. Na życie w Międzyzdrojach w sezonie, to było ledwo ledwo.
Potem, w październiku, zrezygnowałam. 50 tys. na rok, to chyba trochę przesada, co piszą w tych statystykach. Nie wiem, może w Warszawie inaczej. Ale w Międzyzdrojach? Nie, nie wierzę. Może menedżerowie tyle zarabiają, ale szeregowi pracownicy? Nie sądzę. Było ciężko, ale wróciłam do nauki, bo jednak to lepsze wyjście.
Dodatkowe info: W 2024 r. pensje były raczej niższe, inflacja szalała. Wiem, bo moja koleżanka pracowała w innym hotelu Marriott, w Krakowie, i ona też narzekała na zarobki. Mówiła, że jej pensja to jakieś 3800 zł brutto. I ona też robiła mnóstwo nadgodzin. A co do tych 26,4 zł na godzinę… śmieszne! To chyba jakiś błąd w tych kalkulacjach. W sumie to wszystko na rękę wychodziło mniej.
A! I jeszcze jedno. Nie miałam żadnych premii, żadnych dodatkowych benefitów. Tylko ta pensja podstawowa i nadgodziny. To jest ważne.
Ile jest hoteli Marriott?
Marriott! Ile ich jest? 10 000? Serio? A ile marek? 30? No nieźle. To chyba… dużo. Kurczę, zawsze myślałam, że mniej. A może to z tymi Bonvoyem? To chyba jakiś program lojalnościowy, co? Czyli, więcej niż 10 000 hoteli, ale pod różnymi nazwami. To jak to w końcu policzyć? Bo to są różne hotele, rozumiesz? Nie wszystkie są Marriott, tylko… no właśnie, różne. Jak to sprawdzić? Może na stronie?
Lista marek – a niech to, kto to wszystko policzy! To jest pewnie robota na cały dzień.
- Pomyśleć tylko, ile jest pracowników…
- I pokoi! W każdym hotelu…
- A rezerwacji! Szok!
No dobra, ponad 30 marek i około 10 000 hoteli to najważniejsze. Ale czy to prawda? Muszę to sprawdzić, bo wątpię trochę. Może to trochę na wyrost? Czyli Marriott Bonvoy to klucz. Na ich stronie wszystko. Nie lubię takich wielkich korporacji. Zawsze się zastanawiam, jak oni to wszystko ogarniają. A zarobki? Pewnie kosmiczne. No ale dobra, sprawdzę jeszcze później.
Lista przykładowych marek (wiem, to nie wszystkie):
- The Ritz-Carlton
- JW Marriott
- W Hotels
- St. Regis
- Sheraton
- Delta Hotels by Marriott
- Courtyard by Marriott
- Residence Inn by Marriott
- SpringHill Suites by Marriott
- Fairfield Inn & Suites by Marriott
I tak dalej… i tak dalej… aż do 30. Nie wiem, czy to wszystko. Może jest jeszcze więcej? Chyba muszę poszukać. W każdym razie, to dużo. Bardzo dużo.
Podsumowanie:Marriott to gigant.Ponad 30 marek, około 10 000 hoteli na świecie. Trzeba to jeszcze zweryfikować na ich stronie, bo 10 000 to jednak dużo. A może i więcej! A ja siedzę tu i się zastanawiam… kiedy w końcu wyjadę na wakacje?
Ile Marriott jest w Polsce?
Ach, Marriott… Marriott w Polsce, to jak wspomnienie luksusowych wakacji. Ciepłe światło zachodzącego słońca odbijające się w szklanych fasadach, szum rozmów w eleganckich lobby…
-
Właśnie! 17! Siedemnaście hoteli Marriott International dumnie prezentuje się na mapie Polski w tym roku. Niczym klejnoty rozsypane po kraju.
-
Sheraton, Renaissance, Courtyard by Marriott, to tylko niektóre z marek, które składają się na tę imponującą kolekcję. Każdy z nich, niczym rozdział w opowieści. Opowieści o podróżach.
-
Ale… ale uwaga! Ta liczba jest zmienna. Jak piasek na wietrze. Zawsze warto zajrzeć na oficjalną stronę. Oficjalną stronę Marriott International.
PS. Pamiętam, jak kiedyś, w Sheratonie w Sopocie, poznałam pewnego starszego pana, nazywał się Janek. Opowiadał mi o swoich podróżach po świecie… To było… ach, wzruszające! Janek, Janek, gdzie jesteś? Pewnie w kolejnym hotelu, gdzieś daleko…
Ile jest w Polsce hoteli Marriott?
No to tak, w 2024 mamy trzy Marioty w Polsce. Byłem w Warszawie w tym głównym, Marriott Hotel Warsaw, na Święta w 2023. Ogromne wrażenie. Lobby błyszczące, choinka jak z filmu. Czułem się jak w pałacu, serio. Pamiętam ten zapach, taki specyficzny dla drogich hoteli, mieszanka perfum i czegoś słodkiego. Nie mogłem się nadziwić tym wszystkim, wiesz? Złote klamki, marmury. Trochę mnie to onieśmielało. No ale fajne przeżycie. Winda szybka jak błyskawica. Zjadłem tam najlepsze śniadanie w życiu. W ogóle to moja żona, Ania, mnie tam wyciągnęła, bo zawsze chciała spędzić Święta w takim luksusowym hotelu.
Potem, już w lutym 2024, byłem służbowo w Krakowie i nocowałem w Four Points by Sheraton Kraków. To też niby Marriott, ale zupełnie inna bajka. Bardziej biznesowy, taki prosty, nowoczesny. Bez przepychu. Dobra lokalizacja, blisko rynku. Śniadanie też niczego sobie, ale bez szału. W sumie to w Krakowie bardziej skupiłem się na pracy, więc hotel był tylko miejscem do spania.
Trzeci to ten W Warsaw, też w Warszawie, ale tam nie byłem, słyszałem od kolegi, Michała, że bardzo ekskluzywny. Luxury Collection czy jakoś tak. Michał mówił, że tam basen na dachu jest niesamowity. No ale cena też pewnie kosmiczna.
- Marriott Hotel Warsaw – Warszawa (byłem, mega wrażenie, Święta 2023)
- Four Points by Sheraton Kraków – Kraków (byłem, luty 2024, służbowo)
- W Warsaw – a Luxury Collection Hotel – Warszawa (nie byłem, podobno super)
Sprawdz na stronie Marriotta, bo może coś się zmieniło. A, i jeszcze jedno, wiem, że podobno planują otworzyć jeszcze jeden Marriott w Krakowie, ale nie wiem kiedy.
Ile Marriott jest w Polsce?
Siedemnaście! Aż siedemnaście Marriottów w Polsce! No, kurczę, toż to istna Marriott-landia! Jakby komuś mało było, może jeszcze kilka postawią, bo ludzie w tych hotelach mieszkają jak świnie w chlewie – przepraszam, ale tak to widzę! Babcia Stasia z sąsiedztwa mówiła, że w jednym z nich, tym Sheratonie koło Wrocławia, widziała nawet królika, co uciekł z klatki. No, prawda, prawda! Pewnie, że królik.
- 17 hoteli Marriott – a ileż to kosztuje?! Oj, chyba nie jestem w stanie sobie wyobrazić!
- Sheraton, Renaissance, Courtyard by Marriott – nazwy brzmią jak zaklęcia z jakiejś gry RPG, co ja tam wiem. No, ale wyglądają na eleganckie. Takie, w których pościel pachnie jak u królowej Elżbiety. Albo i nie.
A wiesz co? W tym roku, 2024, może być ich jeszcze więcej! Albo mniej. Jak to w życiu bywa, raz się buduje, raz się zamyka. Te Marrioty, to takie kapryśne dzieciaki. Raz chcą być, raz nie chcą. Jak moja siostrzenica z pierwszą miłością. Zmienne jak pogoda w górach.
Lista Marriottów? Na stronie internetowej! A ja mam na to wywalone! Niech się tam ktoś sam bawi w szukanie. Ja wolę w gospodarstwie pracować.
Dodatkowe info, bo się rozgadałam: Mój wujek Zdzisław pracował kiedyś przy budowie jednego z tych hoteli. Mówił, że cegły były ciężkie jak diabli. I że kierownik był niemiły. Zdzisław powiedział mu, że ma więcej mózgu w małym palcu niż kierownik w całej głowie. No, i został zwolniony. Ale mówił, że było warto.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.