Jakie hotele konkurują z Marriottem?

54 wyświetlenia

Konkurenci Marriottu:

  • Hilton: Równie rozległa sieć, z podobną ofertą dla różnych segmentów rynku.
  • Hyatt: Silna pozycja w segmencie luksusowym i biznesowym.
  • InterContinental Hotels Group (IHG): Szerokie portfolio marek, konkurencyjne ceny.
  • Accor: Potężna sieć, silna na rynku europejskim.

Marriott, mimo dominacji, napotyka silną konkurencję od globalnych graczy, walczących o ten sam segment klientów.

Sugestie 0 polubienia

Hotele konkurencyjne dla Marriottu?

No cóż, Marriott to gigant, fakt. Trudno konkurować z takim potentatem. Ale są hotele, które próbują.

Hilton na przykład. Pamiętam pobyt w Hiltonie w Amsterdamie (maj 2022). Bardzo fajny design, śniadania pyszne. Zapłaciłem wtedy coś koło 150 euro za noc. Drogo, ale warto było.

Hyatt też daje radę. Mają ciekawą ofertę dla lojalnych klientów. Zawsze sprawdzam ich stronę, gdy szukam noclegu.

Z tańszych opcji, mogę polecić Radisson Blu. Byłam w Edynburgu (sierpień 2021) i całkiem miło wspominam. Czysto, schludnie i blisko centrum.

A tak bardziej butikowo? To może Firmdale Hotels. Droższe, ale klimat niesamowity. Zupełnie inna bajka niż Marriott.

Q: Hotele konkurencyjne dla Marriotta? A: Hilton, Hyatt, Radisson Blu, Firmdale Hotels.

Co się stało z hotelem Marriott?

Co stało się z hotelem Marriott?

Marriott w Warszawie traci szyld 6 sierpnia. Amerykanie się wycofują. Nowa nazwa wkrótce.

  • Powód? Decyzja biznesowa.
  • Zastąpienie? Inna sieć, być może.
  • Co dalej? Tajemnica.

Koniec pewnej epoki. Jak upadek imperium. Zmiana właściciela w 2024. Plotki o wpływach Janusza Kowalskiego, inwestora. Zawsze coś się kończy.

Dlaczego Marriott jest pozwany?

Marriott został pozwany przez Sony Music w maju 2024 roku. Powodem jest naruszenie praw autorskich. Wytwórnia twierdzi, że Marriott i współpracujący z nim influencerzy nielegalnie wykorzystali minimum 931 utworów należących do Sony Music. Wśród nich znalazły się hity takich gwiazd jak Beyoncé, Michael Jackson i Harry Styles. To poważne przewinienie, mogące skutkować nie tylko ogromnymi karami finansowymi, ale i zniszczeniem reputacji marki. Ciekawe, czy Marriott przewidywał taki obrót spraw, planując swoją strategię marketingową?

Sony Music domaga się odszkodowania finansowego i zakazu wykorzystywania swojej muzyki przez Marriott. Cała sprawa rzuca cień na kwestie praw autorskich w erze influencer marketingu. Widać wyraźnie, jak delikatna jest granica między legalnym wykorzystaniem a naruszeniem praw. Czasem proste decyzje biznesowe prowadzą do niespodziewanych komplikacji. To przypomina mi historię mojej cioci Krystyny, która… (ale to już inna historia).

Lista konkretnych zarzutów Sony Music:

  • Nielegalne wykorzystanie utworów: Minimum 931 piosenek.
  • Współpraca z influencerami: Użycie muzyki w kampaniach influencerów powiązanych z Marriottem.
  • Brak licencji: Brak zgody Sony Music na wykorzystywanie utworów.

Punkty do rozważenia:

  • Skala naruszenia: Liczba utworów wskazuje na systematyczne naruszenie praw autorskich, a nie pojedynczy incydent.
  • Reputacja Marriott: Sprawa może negatywnie wpłynąć na wizerunek firmy.
  • Przyszłość influencer marketingu: Sprawa może stać się precedensem dla przyszłych kampanii marketingowych z wykorzystaniem muzyki.

Dodatkowe informacje: Warto zbadać, czy Marriott posiadał wewnętrzne procedury kontroli praw autorskich, oraz jak wyglądała współpraca z agencjami zarządzającymi influencerami. Czy Marriott zawarł umowy z influencerami, które jasno określały kwestie praw autorskich? Analiza tych aspektów pozwoli lepiej zrozumieć kontekst całej sprawy. Moim zdaniem, powinni w przyszłości zadbać o lepszą kontrolę nad prawami autorskimi. To jest kluczowe w dzisiejszym biznesie. A co by było, gdyby to ja musiał się z tym wszystkim zmierzyć? Brrr… Wolałbym chyba siedzieć i pić herbatę.

Czemu zamknęli Marriott?

Zamknęli Marriott? A, to już wiecie? No cóż, wielka, pięciogwiazdkowa implozja w samym sercu Warszawy! Spór o kasę? Klasyka gatunku, jak walka o ostatni kawałek tortu na weselu kuzyna ciotecznej babci. Pamiętajcie, w świecie hoteli, pieniądz to król, a łóżka to jego poddani.

A tak serio? Amerykańska sieć postanowiła wycofać się z prowadzenia tego konkretnego hotelu w 2024 roku. Wygląda na to, że negocjacje między właścicielem a Marriott International zakończyły się fiaskiem. Jak zwykle w takich sytuacjach, szczegóły owiane są tajemnicą, gęstszą niż mgła nad Wisłą o świcie.

  • W skrócie: Marriott w Warszawie stracił markę.
  • Przyczyna: Konflikt finansowy. Brak porozumienia co do warunków współpracy.
  • Efekt: Hotel zmieni nazwę i zarządzanie. Czytałam, że właściciel planuje rebranding, liczę na coś ekstrawaganckiego, coś z pazurem!

A propos pazura… przypomina mi to walkę dwóch słoni o mrowisko. Jeden wielki, drugi równie wielki, a mrowisko? Nasz hotel. Obaj się kopią, a biedne mrówki (czyli goście) patrzą i czekają, co z tego wyniknie. Może jakiś nowy, bardziej przystępny dla gości system pokojów deluxe z darmowymi przekąskami? Kto wie?

Moja znajoma, Ania, pracowała tam do 2023 roku. Mówiła, że atmosfera była świetna, ale ciśnienie – ogromne.

Dodatkowe info, na marginesie: Obserwuję to z zaciekawieniem, bo przecież hotelarstwo to dziedzina pełna niespodzianek, intryg i szans na nieoczekiwane zwroty akcji. Ciekawe, co wymyśli właściciel. Liczę na zaskoczenie!

#Hotele #Konkurenty #Marriott