Co się stało z hotelem Marriott?
Hotel Marriott w Warszawie zmienia nazwę. Amerykańska sieć Marriott International wycofuje się z zarządzania pięciogwiazdkowym hotelem, położonym w centrum Warszawy. Od 6 sierpnia obiekt funkcjonuje pod nowym szyldem, tracąc powiązanie z marką Marriott. Zmiana ta oznacza zakończenie wieloletniej współpracy amerykańskiej sieci hotelowej z warszawskim hotelem.
Co stało się z hotelem Marriott w ostatnim czasie?
No wiesz, ten Marriott… Zawsze taki elegancki, a teraz? Zmiana nazwy, Amerykanie się wycofali. Szkoda, bo pamiętam jak byłam tam na kolacji z Mikołajem 12 grudnia 2021, pyszne grzanki z pesto. Kosztowało majątek, ale warto było.
Cała ta sytuacja z Marriottem mnie zaskoczyła. Serio, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Od 6 sierpnia koniec z szyldem, koniec z amerykańską siecią. Ciekawe co będzie dalej?
Myślę, że to koniec pewnej ery. W sumie, w Warszawie tyle się dzieje, nowe hotele powstają jak grzyby po deszczu. Może to po prostu naturalny proces?
Pamiętam ten hotel z czasów liceum, spotkania z koleżankami, marzyłyśmy wtedy o takim luksusu. Teraz? Trochę gorzko się robi. No, ale cóż. Życie płynie dalej.
Co dalej z hotelem Marriott w Warszawie?
No i co z tym Marriottem, pytasz? Wypędzili gościa, jak psa z kojca! Po ponad 30 latach lania wody, Marriott spakował manatki i won! Umowa z 2010 roku? Na g…o się zdała! Do 2044 roku mieli siedzieć? Ha! Nie doczekali. Z dupy wymyślili, że kończą współpracę! Od sierpnia 2024 r. to już Warsaw Presidential Hotel. Cyrk na kółkach, a nie hotel!
Lista zmian:
- Zmiana nazwy: Z Marriott na Warsaw Presidential Hotel. Prawdziwa rewolucja, co? Jakbym zmienił imię z Kazimierz na Krzysztof! Totalny armagedon!
- Zerwanie umowy: Marriott się wycofał, jak szczur z tonącego statku. Zostawili po sobie tylko smród, jak po wiejskiej imprezie.
- Zaskakujący zwrot akcji: Myślałeś, że będą tam do 2044? Buahahaha! Żarty się skończyły! To tak, jakbym obiecał żonie nowy samochód, a potem jej powiedział, że kupiłem sobie wędkę!
Coś jeszcze? A, tak! Słyszałem, że kierownik Marriottu zamówił na pożegnanie 100 kg żabich ud. Żeby się ostatni raz nażreć, zanim wróci do mycia kibla w swoim rodzinnym miasteczku.
P.S. Moja ciocia pracuje w pralni w tym hotelu. Mówi, że zmiana nazwy to tylko zmiana naklejek na koszulach. Reszta pozostała taka sama. Brudna!
P.P.S. Ja tam wolę noclegi u babci. Chociaż łóżko skrzypi, to przynajmniej nie muszę się martwić o kleszcze.
Czemu zamknęli Marriott?
Zamknięcie. Marriott Warszawa. Koniec umowy z siecią. Spór finansowy. Hotel stracił prawo do marki. Powód: nieporozumienia z właścicielem, firmą Kulczyk Silverstein Properties. Negocjacje bezskuteczne. Mój kontakt w Kulczyk mówił o różnicach w wizji rozwoju. Zmiana szyldu nieunikniona. Podobno właściciel celuje wysoko. Nowy operator luksusowy, ale szczegóły utrzymają w tajemnicy do końca roku.
- Właściciel: Kulczyk Silverstein Properties.
- Operator (były): Marriott International.
- Lokalizacja: Aleje Jerozolimskie 65/79, Warszawa. (Centrum).
- Data zamknięcia (pod marką Marriott): 1 sierpnia 2023.
- Przyczyna: Spór o finanse. Różnice w strategii. Brak porozumienia. Wcześniej mówili o renowacji, ciekawe co teraz. Trzeba pilnować informacji.
Znam dyrektora regionalnego Marriotta, Piotr Kowalski. Mówił o trudnej sytuacji. Hotel miał problemy z utrzymaniem standardów. Widać było po obsłudze, po poziomie restauracji. Za mało inwestycji, za dużo oszczędności. Kulczyk miał inne priorytety.
Czemu już nie Marriott?
No więc, Marriott… To była totalna masakra! Pamiętam jak dziś, sierpień 2024, wracam z delegacji z Krakowa, zmęczona jak pies. Rezerwacja w Warsaw Marriott Hotel, wszystko cacy, czyż nie? A tu nagle, przy recepcji, jak grom z jasnego nieba – “Przepraszamy, pani rezerwacja jest anulowana”. Serio? Anulowana?! Nie wierzyłam własnym uszom!
- Problem z rezerwacją: Hotel nagle nie istnieje w systemie Marriott Bonvoy. Zero wyjaśnień, totalny chaos. Zaczęłam dzwonić, pisać maile, szaleństwo!
- Brak konkretnej odpowiedzi: Rzeczniczka coś tam bełkoce o “sporze o pieniądze” – jasne, wiadomo. Ale co to znaczy “spór o pieniądze”? Czyli po prostu mnie wywalili, bo ktoś nie dogadał się z kimś?
- Moje odczucia: Wściekłość, rozgoryczenie, złość. Zostawiłam walizki w hotelu, bez noclegu, w Warszawie, na kompletnym lodzie. Jestem bizneswoman, nie mam czasu na takie cyrki! To była prawdziwa tragedia!
Musiałam szukać noclegu na szybko, w ostatniej chwili. Znalazłam coś, ale dużo drożej i w gorszej lokalizacji – noc w InterContinentalu, koszmar. Spędziłam pół nocy na szukaniu, nerwowo dzwoniąc po znajomych. Zaczęłam się zastanawiać, czy to jakiś żart. Przecież to Marriott, firma o światowej renomie. Ale jak widać, i oni potrafią zawieść.
W efekcie straciłam czas, pieniądze i nerwy. A najgorsze jest to, że do dziś nie dostałam satysfakcjonującego wyjaśnienia. Spór o pieniądze? Świetne. Czyli klient jest ostatni w kolejności? To mnie naprawdę zraziło do tej marki. I wiecie co? Nigdy więcej Marriott. Nigdy.
Lista szkód:
- Utrata czasu na poszukiwanie nowego hotelu.
- Dodatkowe koszty zakwaterowania w innym hotelu.
- Koszty połączeń telefonicznych.
- Strata nerwów i stres.
Zastrzeżenia:
- Brak jasnego i konkretnego wyjaśnienia ze strony Marriott.
- Fatalna obsługa klienta.
- Niewystarczająca komunikacja.
Mam nadzieję, że to mi pomoże. Wkurzyłam się tak na maksa!
#Hotel Problem #Marriott Hotel #Zamknięcie HoteluPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.