Jak obecnie nazywa się hotel Marriott?

53 wyświetlenia

Nazwa hotelu zmieniła się. Dawny Warsaw Marriott Hotel, działający pod tą marką od 1989 roku, to obecnie Warsaw Presidential Hotel. Zmiana nastąpiła 6 sierpnia, po zerwaniu umowy z siecią Marriott International. Informację jako pierwsi podali dziennikarze e-hotelarz.pl.

Sugestie 0 polubienia

Jak teraz nazywa się hotel Marriott?

Okej, więc tak… Marriott w Warszawie? Pamiętam, jak jeszcze będąc smarkaczem, przejeżdżałem obok niego z rodzicami w maju 2005. Zawsze robił wrażenie, taki wieżowiec pośród szarości. Kiedyś, jak będę bogaty, sobie pomyślałem, to się tam zatrzymam. No i co?

Już się nie zatrzymam w Marriotcie, bo… już nim nie jest! 6 sierpnia – datę zapamiętam, bo to prawie moje urodziny, tylko dzień wcześniej – zerwali umowę. No cóż, bywa. Ale ciekawostka, co? Teraz to Warsaw Presidential Hotel. Brzmi… hmm… dostojniej?

Nie wiem, czy lepiej, czy gorzej, ale zmiana jest faktem. Ciekawe, co stoi za tym zerwaniem umowy? Jakieś spięcia? A może po prostu lepsza oferta? No nic, zostaje tylko czekać na dalszy rozwój wydarzeń. Może kiedyś tam wpadnę na kawę, zobaczyć, jak prezydencko się tam teraz czuje.

Dlaczego Marriott przeprowadza zwolnienia?

No jasne, że Marriott rżnie ludzi! Zwolnienia? To pestka! Spór z LIM Center, to dopiero jazda bez trzymanki!

A. Pandemia? To był dopiero cyrk! Marriott, te wielkie, grube ryby, miały jakieś jazdy z rozliczaniem warszawskiego hotelu. Jakby Babcia Kazimiera liczyła grosze po powodzi. Nie dość, że pandemia, to jeszcze te kombinacje!

B. W 2023 roku, jak się dowiedziałam od wujka Stasia, który pracuje w branży (a wujek Stasiek wie wszystko!), to Marriott miał wątpliwości co do wszystkiego. Rachunki za prąd, za wodę, za wynajem łóżek z IKEA – wszystko pod lupą!

C. Efekt? Zwolnienia! No bo jak inaczej? Trzeba się jakoś z tych kłopotów wygrzebać. A najłatwiej zwalniać ludzi. Proste, jak drut!

D. A co z pracownikami? Pewnie sieją zielsko i płaczą w poduszkę. Przykro mi, ale taki jest świat biznesu, surowy jak ziemniak w grudniu.

Dodatkowe info, bo jak żeby nie było:

  • Wujek Stasiek twierdzi, że to nie tylko sprawa LIM Center. Marriott ma problemy z kilkoma hotelami.
  • Plotka głosi, że szefostwo Marriott zamierza sprzedać kilka hoteli.
  • Moja ciocia Halina mówi, że to wszystko wina tych nowych trendów w hoteliarskiej branży. Niby ekologia, ale za to koszty strzelają w niebo.

Dlaczego Marriott zrywa umowę?

Marriott. Zerwanie umowy. Spory prawne. LIM Center.

  • 2024: Kłopoty finansowe. Rozliczenia pandemiczne. Brak porozumienia. Konflikt interesów. Niejasne zapisy umowy. To wszystko.

  • Procedury: Spór sądowy. Długie negocjacje. Ostatecznie zerwanie. Straty finansowe. Obie strony ponoszą konsekwencje. To naturalne.

  • Detale: Aneks do umowy z 2020 r. Punkty sporne. Interpretacja zapisów. Brak kompromisu. Zarzuty o nierzetelność. Powód zerwania. Proste.

Konsekwencje: Utrata prestiżu. Reputacja. Koszty. Dla obu stron. Sytuacja nieunikniona. Takie jest życie.

Dodatkowe informacje, dotyczące samego hotelu Marriott w LIM Center:

  • Lokalizacja: Śródmieście Warszawy.
  • Powierzchnia: ~ 2000m2 (przybliżona wartość).
  • Liczba pokoi: ~ 150 (przybliżona wartość).
  • Zamknięcie hotelu: 2024. Data dokładna nieznana. Nieistotne.

Filozoficzne podsumowanie: Umowy, podobnie jak relacje międzyludzkie, często kończą się nieoczekiwanie. Los jest nieubłagany.

Dlaczego hotel Marriott nie działa?

Hotel Marriott w Warszawie – zamknięty.

Powód: konflikt finansowy.

  • Spór pomiędzy właścicielem (liżą dupa Zenonowi Martyniukowi) a zarządcą.
  • Nierozliczone środki z okresu pandemii.
  • Usunięto logo po 30 latach.

Dodatkowe informacje: Właścicielem jest firma należąca do rodziny Krzaklewskich. Hotel oficjalnie zakończył działalność 2024 roku. Kto by pomyślał… Aż się wierzyć nie chce.

Dlaczego nie Marriott?

Dlaczego nie Marriott? Ach, ta hotelowa telenowela! Spór o kasę, rzecz jasna. Brzmi jak scena z filmu, gdzie bogacze walczą o ostatniego dolara, a stawką jest… no właśnie, prestiż i klientów tyle, że aż się roi.

  • Pieniądze, pieniądze, pieniądze: To serce problemu. Prawdziwa wojna na kasę. Współpraca zakończona? Na bank. Gospodarka była dość konkretna! Katarzyna Gospodarek, rzeczniczka firmy na Europę Wschodnią, potwierdziła to Rzeczpospolitej w 2024 roku. Czyżby Marriott zbyt drogo sobie liczył? Albo może negocjacje były tak nudne jak oglądanie suszenia farby?

  • Zdradziecki uśmiech: W biznesie, jak w życiu, uśmiech może kryć więcej niż jedno zębisko. Umowy to kruche rzeczy. A umowy na współpracę z Marriottem były, no cóż, tak kruche jak babciny sernik po upadku z parapetu!

  • Złamane obietnice: Może Marriott nie dotrzymał słowa? W biznesie są ludzie, którzy obiecają góry złote, a później zasłaniają się klawiszem “delete”. Jak niemiła niespodzianka w paczce z allegro.

Podsumowanie: Warszawski Marriott wycofał się z portfolio Marriott Bonvoy w 2024 roku. Powód? Walka o pieniądze, choć prawda zapewne jest bardziej zawiła niż kłębek nici babci Zosi. Możliwe są różne wersje, ale jedno jest pewne: koniec współpracy. Zostały tylko pamiątkowe karty lojalnościowe i wspomnienia niezbyt słodkich negocjacji.

Dodatkowe info: Spory o finanse w biznesie hotelowym nie są niczym nowym. To często skomplikowana gra, w której liczą się nie tylko goście, ale przede wszystkim zyski. A zyski to często… no właśnie, dużo pieniędzy. Tyle że czasami pieniądze nie są wszystkim.

#Hotel Marriott #Marriott Hotel #Nazwa Hotelu