Jak mogę sprawdzić czy biuro podróży jest legalne?

23 wyświetlenia

Sprawdź legalność biura podróży w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych (CEOTiPT). Dostępna jest online na stronie Ministerstwa Sportu i Turystyki. Wpisz nazwę biura w wyszukiwarkę. Brak wpisu sugeruje brak licencji, co oznacza brak legalnego działania. Dodatkowo, warto sprawdzić opinie w internecie i upewnić się co do adresu siedziby firmy. Uwaga: nawet wpis w CEOTiPT nie gwarantuje bezpieczeństwa finansowego.

Sugestie 0 polubienia

Jak sprawdzić legalność biura podróży?

No dobra, sprawdzanie legalności biura podróży to temat rzeka, powiem Ci szczerze. Ja kiedyś miałem przygodę z firmą, która okazała się “ciekawostką” – na szczęście tylko straciłem 50 zł na zaliczce na wycieczkę do Krakowa (maj 2022).

Na stronie Ministerstwa Sportu i Turystyki, jest ta baza CEOTiPT. Sprawdzasz tam, czy biuro jest zarejestrowane. Proste, jak drut.

Ale uwaga! Rejestracja nie gwarantuje 100% bezpieczeństwa. Można być zarejestrowanym, a i tak robić przekręty.

Trzeba dlatego patrzeć też na opinie w internecie. Ja zawsze czytam fora i recenzje na Google Maps zanim coś kupię.

Ostatnio znajomy stracił kasę na fałszywej stronie “super tanich” wakacji. Nauczka!

Podsumowując: sprawdź CEOTiPT, a potem poczytaj opinie. To podwójna ochrona.

Pytania i odpowiedzi (krótkie):

  • Jak sprawdzić legalność biura podróży? Sprawdź CEOTiPT i opinie online.
  • Gdzie znaleźć CEOTiPT? Strona Ministerstwa Sportu i Turystyki.
  • Czy rejestracja w CEOTiPT gwarantuje bezpieczeństwo? Nie, dodatkowo sprawdzaj opinie.

Ile zarabia organizator wycieczek turystycznych?

No dobra, lecimy z tym koksem! Ile taki wycieczkowicz ma w portfelu? Zależy, czy to “kierownik” od wlewania piwa turystom, czy może ten, co im parasoleczki rozdaje.

  • Pilot wycieczek: Nooo, średnio 3600 zł brutto. Tyle, co nic, na waciki i nowe okulary, żeby te tłumy ogarnąć. Ale przecież nikt nie liczy na kokosy, no co Ty!
  • Rezydent: A ten to niby ważniejszy? 4000 zł brutto. Też szału nie ma, ale zawsze to więcej niż minimalna krajowa. Można zaszaleć i kupić se nową koszulkę w lumpeksie.
  • Animator czasu wolnego: Ooo, tutaj to jest jazda bez trzymanki! Od 1500 zł do 4000 zł brutto. Czyli, albo będziesz żarł gruz, albo będziesz się woził jak król życia… prawie. Zależy, jak bardzo umiesz małpować i pajacować. A no i zależy od szefa oczywiście. Bo szef to zawsze ma więcej od ciebie i mu się nie przetłumaczy!

A tak serio, to pamiętajcie, że brutto to nie to samo co netto! Trzeba jeszcze ZUS-owi i fiskusowi oddać, żeby oni mogli sobie spokojnie żyć. Także zanim zaczniesz planować wakacje na Malediwach, sprawdź, ile Ci realnie na koncie zostanie. I czy wogóle coś zostanie!

Jak rozpoznać, że agent podróży próbuje Cię oszukać?

Ciemny ekran telefonu. Palec przesuwa się po szkle, zostawiając smugi, odbijające światło latarni za oknem. Noc. Szukam. Szukam prawdy w gąszczu ofert, kuszących obietnic rajskich plaż i szmaragdowych lagun. Ale jest w tym jakiś cień. Niepokój.

A. Ewidencja. Słowo klucz. Klucz do bezpieczeństwa, do pewności, że sen nie zmieni się w koszmar. Centralna Ewidencja… CEOTiPT. Zapamiętać. Wystukuję literka po literce na klawiaturze, jakbym odczarowywała złe moce. http://turystyka.gov.pl/ – adres wpisany w pamięć telefonu. Jak mantra. Jak talizman.

B. Ministerstwo. Gwarancja. Pieczęć. Instynktownie ufam. Chociaż… Czy na pewno? Zawsze ta nutka niepewności. W końcu to tylko internet. Wirtualny świat. A ja szukam czegoś realnego. Biletu w jedną stronę do szczęścia.

  • Numer wpisu do rejestru. Musi być. Jak dowód osobisty agenta, jego legitymacja. Sprawdzam. Dwa razy. Dla pewności. Boję się, że coś przeoczę. Że dam się nabrać.
  • Dane agenta. Imię, nazwisko. Adres. Jakbym chciała go odnaleźć. Dotknąć. Upewnić się, że istnieje naprawdę. Że nie jest tylko zbiorem pikseli na ekranie. Że nie zniknie wraz z moimi pieniędzmi. Jak dym.
  • Zakres działalności. Czy obiecany rejs po Karaibach mieści się w zakresie jego kompetencji? Czy może wysłać mnie na koniec świata? Czy na pewno?

Wiem. Brzmi to paranoicznie. Ale pamiętam historię Kasi. Mojej przyjaciółki. Oszukał ją agent. Zniknął z jej oszczędnościami. I z jej marzeniami. Nie chcę powtórzyć jej błędu. Dlatego sprawdzam. Dlatego szukam. Dlatego czekam. Aż strona Ministerstwa wreszcie się załaduje.

#Biuro Podróży #Sprawdzenie Firm