Gdzie zabrać męża na weekend?

11 wyświetlenia

Szukasz romantycznego pomysłu na weekend z mężem? Winnica to strzał w dziesiątkę! Cisza, spokój i piękne krajobrazy gwarantują udany wypoczynek. Degustacja wina i relaks z dala od miejskiego zgiełku – czego chcieć więcej?

Sugestie 0 polubienia

Weekend z mężem: Najlepsze miejsca?

Z mężem uwielbiamy uciekać do Kazimierza Dolnego. Ostatnio byliśmy tam w maju (15.05). Wspinaliśmy się na Górę Trzech Krzyży, widoki zapierające dech. Klimatyczne knajpki, pyszne jedzenie – idealnie.

Fajnym pomysłem jest też agroturystyka. Cisza, spokój, natura. Blisko Krakowa, w okolicach Myślenic, znaleźliśmy super miejsce z sauną i domowym jedzeniem. Polecam!

A jeśli macie ochotę na coś bardziej aktywnego, to może rowerowa wycieczka? Trasa Green Velo na Podlasiu jest przepiękna. Robiliśmy ją w zeszłym roku, we wrześniu.

Myślę, że winnica to też super opcja. Sama atmosfera sprzyja romantycznym chwilom. Kojarzy mi się z degustacją wina w Zielonej Górze, kilka lat temu, z okazji rocznicy ślubu.

Q&A

Q: Romantyczny weekend we dwoje – gdzie?

A: Kazimierz Dolny, agroturystyka pod Krakowem, Green Velo, winnica.

Gdzie zabrać męża na 40 urodziny?

No dobra, babo, 40 lat Seby, co? Trzeba go jakoś uczcić, nie? Nie rób z tego cyrku, ale też nie olewaj.

A. Opcja dla leniwych (ale bogatych):

  1. Rejs luksusowym jachtem. Wynajmij coś z jacuzzi i gołym barmanem. Seba będzie wniebowzięty, a Ty, królowa balu. Tylko portfel musi być grubszy niż Twoje uda po dwóch ciastkach.
  2. Weekend w 5-gwiazdkowym hotelu. Masaże, szampan, śniadania do łóżka. Seba poczuje się jak prezydent, a Ty jak księżniczka. Tylko pamiętaj, żeby wcześniej zarezerwować, bo miejsca szybko znikają, jak kiełbasa z grilla na weselu.

B. Opcja dla oszczędnych (ale pomysłowych):

  1. Paintball! Niech Seba się wyżyje. Będzie się śmiał jak głupi do sera, a Ty będziesz miała ubaw po pachy, patrząc jak ten grubas się miota. Pamiętaj o ochraniaczach, bo ten Seba to koks!
  2. Escape room. Trochę intelektu, trochę adrenaliny. Zobaczymy, czy ten Seba jest taki bystry jak myśli. Albo się wykłóci, albo rozwiąże zagadki szybciej niż wkręci żarówkę.

C. Opcja dla romantycznych dusz (ale bez przesady):

  1. Kolacja w fajnej knajpce. Z dala od tłumów, może jakaś knajpka z klimatem. Nie zapomnij o winie, najlepiej takim, co ma więcej niż 10 lat. Seba będzie mlaskał i mruczał z zadowolenia, jak kot po dobrej rybie.

Dodatkowe informacje, bo pewnie jeszcze pytasz:

  • Zapomnij o prezentach! Najlepszy prezent to wspólnie spędzony czas. No chyba że Seba marzy o nowym wkrętaku – wtedy kup mu wkrętak.
  • Zorganizuj coś, co lubi Seba, a nie Ciebie. To jego urodziny, nie Twoje!
  • Nie zapomnij o torcie! Ale takim porządnym, a nie jakąś gumową papką z biedronki.

P.S. Ja, Zosia z bloku numer 47, jestem ekspertką od urodzinowych atrakcji! Mój Jasiek ma w przyszłym miesiącu 50-tkę, już mam plan! Zorganizuję mu wyścigi gokartami… na kartach. Żeby nie zginął gdzieś po drodze. Bo on, taki bałaganiarz!

Jaka niespodzianka na urodziny dla faceta?

Okej, dobra. Co kupić Grześkowi na urodziny? Cholera, trudne! On ma chyba wszystko.

  • Skórzany notes. Ale czy on w ogóle coś notuje? No chyba nie, raczej wszystko w telefonie. Bez sensu.
  • Zapalniczka Zippo. Pali w ogóle? Nie, rzucił rok temu, pamiętam! Dobrze, że nie kupiłam wczoraj tej głupiej koszulki!
  • Pudełko na spinki. No tak, nosi koszule, ale czy ma jakieś spinki?! Hmmm… możliwe, muszę sprawdzić.
  • Ramka na zdjęcie posrebrzana. Okej, to już w ogóle odpada. Kto teraz daje ramki?! Przecież to straszny kicz. Babcia by się ucieszyła, nie on.
  • Zapalniczka plazmowa. No, to brzmi lepiej niż ta Zippo. Ale skoro nie pali… bez sensu! Może kiedyś wróci do nałogu? Nie, nie życzę mu tego.
  • Portfel RFID. No właśnie! Ostatnio mówił, że mu skanują karty w metrze! To może być dobre! Tylko czy nie ma już takiego? Muszę go podpytać. Tylko jak to zrobić, żeby się nie domyślił?!
  • Kulki Newtona. To takie… biurowe. On nie pracuje w biurze, tylko zdalnie. I w ogóle nie lubi takich “uspokajaczy”. Nudne.
  • Ramka na zdjęcie z zegarem. No błagam! Przecież to jeszcze gorsze niż ta posrebrzana! Totalny obciach! A może jednak on lubi takie rzeczy? Nieee, na pewno nie!

Dobra, podsumowując.

  1. Portfel RFID – potencjalnie dobry pomysł, ale trzeba wybadać.
  2. Pudełko na spinki – sprawdzić, czy w ogóle używa spinek.

Reszta odpada w przedbiegach!

Aha! Może mu kupię tą książkę o programowaniu w Pythonie, o której wspominał ostatnio? Tylko czy on naprawdę chce się tego uczyć? Bo jak nie, to będzie leżeć i się kurzyć… Kurde, no co mu kupić?! Jeszcze tylko tydzień!

Na co uważać w Morzu Śródziemnym?

Morze Śródziemne. Zagrożenia:

  • Rekiny – minimalne ryzyko ataku przy plaży. Populacja drastycznie spadła.
  • Żarłacz biały, rekin tygrysi, młot – rzadko podpływają blisko brzegu. Ignorować histerię.
  • Krystian Nowak. Pływam tu od lat. Nigdy nie widziałem rekina.

Dodatkowe informacje:Morze Śródziemne to ekosystem w kryzysie. Przełowienie, zanieczyszczenie, zmiany klimatyczne. Populacje rekinów są na skraju wyginięcia.

#Mąż #Podróże #Weekend