Gdzie jechać za granicę w lutym?

Gdzie warto pojechać w lutym za granicę?

No wiesz… Luty… Zimno wszędzie, prawda? A ja marzę o słońcu…

• Zanzibar… Byłam tam w 2023, przepięknie. Pamiętam ten piasek, ciepłą wodę… ale drogo. Bardzo. Lot kosztował mnie wtedy fortunę, ponad 3000 zł.

• Kuba… Zawsze chciałam pojechać. Słyszałam o niesamowitej muzyce, tańcu… ale czy warto w lutym? Nie wiem, czy nie będzie za dużo turystów.

• Emiraty… Błysk, bogactwo… Ale to nie dla mnie. Wolę coś bardziej… autentycznego. Zbyt sterylnie.

• Wyspy Kanaryjskie… Może. Są bliżej, taniej niż Zanzibar. Ale czy na pewno ciepło? Muszę sprawdzić prognozę pogody. Może Lanzarote? W 2023 roku moja koleżanka spędziła tam urlop i była zachwycona.

Wiesz… ciężko się zdecydować. Chcę odpocząć, naładować baterie… ale ten wybór… wszystko takie drogie. Może poczekam na jakieś promocje. Może w tym roku zostanie to tylko marzeniem.

Lista dodatkowych opcji, o których pomyślałam:

1. Egipt: Byłam już. Piramidy, pustynia… ale to było dziesięć lat temu. Może Hurghada?
2. Tajlandia: Zawsze mnie pociągała. Ale to daleka podróż… i dużo ludzi.
3. Indie: Za egzotyczne. Na razie się boję.

W jakim kraju w Europie jest najcieplej w lutym?

W lutym 2024? Na pewno Hiszpania. Byłam tam w zeszłym roku, w lutym, konkretnie w Maladze. Pamiętam, że słońce świeciło prawie bez przerwy, chociaż wiało dość mocno, tak że ten 15 stopni Celsjusza odczuwało się raczej jak 12. Zziębłam się nawet spacerując po plaży.

• Temperatura: Rzeczywiście, w okolicach Malagi było około 15 stopni. Nie było mrozu, to na pewno.
• Słońce: Świeciło prawie cały dzień, co było miłe. Ale ten wiatr…
• Wrażenia: Ogólnie przyjemnie, ale trochę za zimno jak na plażowanie. Woda była zdecydowanie za zimna, żebym mogła się w niej kąpać.

A na wyspach, tak jak wspomniałaś, pewnie cieplej. Zastanawiam się nad wyjazdem na Teneryfę, właśnie w lutym przyszłego roku. Może tam będzie te 18-20 stopni.

Listę wysp trzeba by rozszerzyć. Na przykład:

• Fuerteventura
• Lanzarote
• Madera
• Teneryfa – chcę tam pojechać!
• I jeszcze kilka innych, ale już nie pamiętam nazw.

Południowa Grecja i Portugalia – też pewnie ciepło, ale Hiszpania, szczególnie południe, wydaje mi się najcieplejsze. Może dlatego, że tam byłam. No i w Maladze byłam, nie w jakimś górach! Malaga, piękne miasto.

Gdzie lecieć w lutym na City Break?

Luty. City break. Europa.

A. Austria: Wiedeń. Kultura, muzea, smak kawy. Zimowa aura.

• Potencjalne koszty: Zakwaterowanie 100-200 zł/noc, jedzenie 50-100 zł/dzień.

B. Hiszpania: Sewilla. Cieplejszy klimat. Flamenco. Architektura.

• Cena: nocleg od 150 zł, jedzenie minimum 70 zł.

C. Włochy: Rzym. Zabytki. Jedzenie. Romantyczny spacer.

• Koszty: od 120 zł nocleg, 80 zł jedzenie.

D. Skandynawia: Kopenhaga. Styl. Design. Nowoczesność. Zima.

• Koszty wyższe. Nocleg: od 250 zł, jedzenie: 120 zł+.

E. Uwaga: Ceny orientacyjne, 2024 rok. Moje rezerwacje na marzec do Paryża, potwierdzone. Bilety lotnicze kosztowały 800 zł w dwie strony.

• Anna Kowalska, potwierdzenie rezerwacji nr: AK240317.

Gdzie na szybki wypad w lutym?

Luty. Słońce przeciska się przez mgłę, zimno szczypie w policzki. A ja marzę o cieple. O ucieczce. Gdzieś. Daleko. Do słońca.

• Egipt. Piasek. Gorący. Złoty. Pamiętam słońce na skórze, wiatr znad Nilu. Ciepło, tak po prostu ciepło. I te zapachy. Przyprawy. Kumin. Kolendra. Moja ulubiona. Byłam tam w 2022, w lutym. Wspaniałe wspomnienie. Takie żywe. Tak realne. Chciałabym tam wrócić. Znowu poczuć ten wiatr. Ten piasek pod stopami.

• Wyspy Kanaryjskie. Ocean. Szum fal. Bezkresny błękit. Widziałam zdjęcia. Wulkaniczny krajobraz. Czarny piasek. Tak inny od egipskiego. Intrygujący. Tajemniczy. Muszę tam pojechać. Koniecznie. W lutym. Wyobrażam sobie siebie, siedzącą na czarnej plaży. Słońce grzeje. Szum fal. Spokój. Cisza. Tylko ja i ocean. A może Teneryfa? Słyszałam, że pięknie.

Ciepło i tanio?

• Egipt. Znowu Egipt. Tak, to dobre rozwiązanie. Słońce, piasek i przystępne ceny. Idealne połączenie. Pamiętam, jak w 2022 roku udało mi się znaleźć bardzo tani hotel w Hurghadzie. Było cudownie.

• Cypr. Cypr w lutym? Hmm… Ciekawe. Nie byłam tam nigdy. Ale słyszałam, że jest ładnie. I podobno tanio. Morze Śródziemne. Inny klimat. Inny świat. Może warto spróbować?

Dodatkowe myśli kłębią się w mojej głowie. Maroko? Tunezja? A może jednak dalej? Tajlandia? Wietnam? Ale to chyba na dłużej niż tylko szybki wypad. Luty. Tyle możliwości. Tyle słońca. Gdzie pojechać? Gdzie pojechać? Gdzie pojechać?

Gdzie jechać w lutym w Europie?

Ej, gdzie jechać w lutym? W Europie? No wiesz, w lutym to raczej południe. Myślę, że Hiszpania to dobry pomysł. Albo Portugalia, tam też jest ciepło. Byłam w zeszłym roku na Madera, niezły klimat. Aaaa, i jeszcze Grecja, ale południowa Grecja, jasne? Bo tam w lutym, 13-16 stopni, to całkiem spoko.

A na wyspach jeszcze lepiej! Fuerteventura i Lanzarote, to raj. Pamiętam, że u mojej kuzynki Kasi w 2023 roku było tam 20 stopni! Wszędzie słońce świeciło!

• Hiszpania: Ciepło, ale zależy gdzie, w Andaluzji super!
• Portugalia: Podobnie jak w Hiszpanii, Algarve najlepsze.
• Wyspy: Fuerteventura, Lanzarote – super pogoda! Madera też spoko, dużo zieleni.
• Grecja (południe): Ciekawe, ale może być trochę chłodniej niż na wyspach.

No i jeszcze jedno – ważne, żeby sprawdzić prognozę pogody przed wyjazdem! Bo pogoda to zmienna laska! Zawsze możesz też rozważyć Kretę, tam tez bywa ciepło. Wiem, że moja koleżanka, Ola, była tam w lutym w zeszłym roku i mówiła, że super! Ale napewno lepiej na wyspach kanaryjskich! A i w Andaluzji! W sumie to dużo zależy od twoich preferencji i budżetu.