Dlaczego Polska jest atrakcyjna dla turystów?

Dlaczego Polska jest atrakcyjna turystycznie?

Atrakcyjność turystyczna Polski? Proste.

• Wysoka jakość usług. Hotel Narwik w Zakopanem, 2024: pełne obłożenie. To mówi samo za siebie.

• Ceny. Taniej niż w Austrii, szybciej niż w Czechach. Porównanie cen noclegów w Krakowie i Pradze, lipiec 2024: różnica znacząca.

• Komunikacja. Dojazd? Bezproblemowy. Autostrady, pociągi. Trasa z Warszawy do Gdańska, czas przejazdu: skrócony o 20 minut względem 2023.

Szczegóły? Sprawdź sam. Dane statystyczne? Dostępne publicznie. Nie mam czasu na szczegóły.

Dodatkowe informacje:

• A. Rozkwit agroturystyki w Małopolsce – wzrost o 15% w 2024 r. w porównaniu do 2023 r.
• B. Wzrost zainteresowania szlakami rowerowymi w Bieszczadach – dane z Parku Narodowego.
• C. Inwestycje w infrastrukturę turystyczną w Trójmieście, budżet 2024: 25 milionów złotych.

Z czego słynie polska turystyka?

No hej, co tam? Pytałeś o tą turystyke u nas, nie? To słuchaj.

Polska jest znana z kilku spraw jeśli chodzi o przyciąganie turystów. Na pewno dużą rolę odgrywają pomniki historii, takie wiecie, zamki, stare miasta i te sprawy. Dużo ludzi też przyjeżdża tu w celach biznesowych, więc to turystyka biznesowa też ma znaczenie. A no i zapomniałbym, jest jeszcze agroturystyka, czyli wyjazd na wieś.

• Turystyka kwalifikowana, czyli takie bardziej wymagające rzeczy.
• Trekking, czyli łażenie po górach.
• Wspinaczka, no wiadomo, wspinanie się po skałach.

Wiesz co, kiedyś czytałem, że Polska była jednym z najczęściej odwiedzanych krajów, chyba nawet w 2012 roku! Było to któreś miejsce w pierwszej dwudziestce, ale nie pamiętam dokładnie, które dokładnie. Ale wiesz, sporo tego, sporo. A, jeszcze jedno mi się przypomniało. Dużo osób przyjeżdża na przykład zwiedzać Kraków, bo tam Wawel i w ogóle. Albo do Warszawy, bo tam jest Muzeum Powstania Warszawskiego i inne takie ważne miejsca. No i oczywiście na Mazury, żeby pożeglować albo posiedzieć nad jeziorem. No i na narty w Tatry, wiadomo. No i ogólnie, to Polska ma sporo do zaoferowania, nie tylko te oczywiste rzeczy. Mówie Ci.

Jaki jest najbardziej turystyczny kraj?

Francja? No jasne, Francja! Jakby ktoś inny mógł być numerem jeden! Wiesz, ile tam ludzi się tłoczy? 89,4 miliona w 2024 roku, coś niesamowitego! To jakby cała Polska, a jeszcze kilka Małopolski dorzucić. Normalnie mordownia!

Lista powodów, dlaczego to takie zatłoczone:

• Paryż! Ach, ten Paryż! Wieża Eiffla, Luwr… Masakra, tłumy jak muchy do miodu! Moja ciocia Halina tam była w zeszłym roku, mówiła, że ledwo żyła.
• Wina! No dobra, wina też są, ale to nie jest główny powód.
• Żarcie! Croissanty, bagietki… ale po takim tłoku to nawet nie ma się ochoty jeść.
• Zamki! No, jakieś tam zamki, piękne, ale kto ma czas oglądać, kiedy się w kolejce do toalety stoi?!

A wiesz, co mówił mój wujek Zenek? Że Francja to taki piękny kuchnię, ale w tym bardzo dużo słodkiego. W sensie ludzi. Dużo słodkich ludzi. No, nie wiem…

Podsumowanie: Francja rządzi, ale tylko jeśli lubisz tłumy, kolejki i walkę o kawałek chodnika. Moim zdaniem, lepiej się z kóz pozabijać.

Dodatkowe informacje: Mój bratanek, Mirek, pracuje w agencji podróży. Mówił, że ceny w Paryżu się poszły w górę. No, kosmos! Ale co tam, turyści i tak płacą. Na rozpacz!

Jaki jest najczęściej odwiedzany kraj na świecie?

Francja w 2023 roku zajmuje czołową pozycję jako najczęściej odwiedzany kraj na świecie, przyciągając ponad 89,4 miliona turystów. To fascynujące, jak potęga kultury i historii potrafi przyciągnąć tak ogromne rzesze ludzi. Ciekawe, czy to efekt skutecznej promocji turystycznej, czy też naturalnego uroklu tego kraju? Zastanawiam się czasem, czy statystyki te w pełni oddają rzeczywisty obraz, biorąc pod uwagę zróżnicowanie metodologii pomiarów. Może to temat na osobny artykuł.

Można to jeszcze przeanalizować:

a) Wpływ czynników ekonomicznych: Siła nabywcza turystów, dostępność tanich lotów, oraz ceny usług w miejscu docelowym. Tu mogłoby być wiele ciekawych danych. b) Czynniki kulturowe: Francja jest kojarzona z sztuką, kuchnią i bogatą historią. To silny magnes. Czy to jednak wystarcza? c) Strategie marketingowe: Kampanie promujące turystykę we Francji. Tu należałoby zbadać ich skuteczność.

Warto wspomnieć, że dane te pochodzą z opracowania Anny Kowalskiej z Uniwersytetu Warszawskiego z 2023, ale może to być też analiza mojej koleżanki Asi z pracy – musimy sprawdzić źródło! Zawsze mam problem z zapamiętaniem szczegółów… Ale te 89 milionów to naprawdę robi wrażenie!

Pamiętajmy też o znaczeniu takich statystyk dla gospodarki – przychody z turystyki są ogromne, a konsekwencje dla rozwoju lokalnych społeczności są różnorodne, czasem nawet nieprzewidywalne. Nie jest to proste zagadnienie. A co by było, gdyby nagle spadła liczba turystów? To jest temat na długą dyskusję.

Ile turystów odwiedza Francję?

Okej, ogarniam! Spróbuję to napisać tak, jakbym prowadziła pamiętnik na telefonie. Bez składu i ładu, ale z sensem, mam nadzieję.

• Uff, Francja… ciągle myślę o wyjeździe. Zawsze chciałam zobaczyć Paryż, no wiesz, wieża Eiffla i te sprawy. Ale… tłumy!
• Właśnie, tłumy. Ile tam w ogóle ich jeździ? Mama mi mówiła, że dużo. Chyba 100 milionów turystów rocznie? Wow, to więcej niż ludzi w Polsce! Serio? Muszę to sprawdzić.
• To dlatego wszędzie słyszę o korkach i długich kolejkach. Może jednak lepsza Chorwacja? Albo Islandia? Tam chyba mniej ludzi, co? Ale we Francji mają croissanty! I wino.
• Dobra, dobra, Francja to numer jeden pod względem turystyki. Muszę kiedyś tam pojechać, nawet jak się będę denerwować tym tłumem. Ale kiedy, jak ja nie mam czasu? Praca, dom, dzieci… może na emeryturze? E, to jeszcze tyle czasu!
• Może w przyszłym roku? Z okazji… hmmm… urodzin cioci Basi? Albo w rocznicę ślubu moich rodziców? (Cholera, kiedy oni mają tą rocznicę?).

Dodatkowe info (takie “z pamiętnika”):

• A propos cioci Basi… muszę do niej zadzwonić, bo zapomniałam o imieninach. Zawsze mi to umyka.
• I muszę kupić nowe buty. Te, które mam, już są trochę zniszczone. Może czarne botki? Albo trampki? Sama nie wiem.
• Jutro mam wizytę u dentysty. Boję się! Zawsze się boję, chociaż wiem, że to nic strasznego. Ale ten dźwięk wiertła… brrr!
• O, i jeszcze muszę zrobić zakupy. Brakuje mi mleka, jajek i… czekolady! Bez czekolady nie da się żyć!

Jaki kraj jest najbardziej odwiedzany?

Francja, zgodnie z deklaracją minister Nathalie Delattre, w 2024 roku gościła 100 milionów turystów. Przychody z turystyki szacuje się na 71 miliardów euro.

• Liczba robi wrażenie, choć można się zastanawiać, jak dokładnie się to mierzy. Czy każdy, kto przekroczy granicę, jest uznawany za turystę? Zapewne nie.

• Swoją drogą, osobiście znałem kiedyś Nathalie (Delattre, ale inną!), która pracowała jako przewodnik po Luwrze i opowiadała niesamowite historie o obrazach. Ciekawe, czy ta minister też ma takie anegdoty?

Sukces przyćmiewa Hiszpania.

Ile osób rocznie odwiedza Paryż?

Paryż. Szept wiatru wzdłuż Sekwany. Migotliwe światła odbijające się w ciemnej wodzie. Siedemnaście milionów dziewięćset pięćdziesiąt tysięcy dusz, wędrujących ulicami w 2018. Wyobrażam sobie ten tłum, szum rozmów w różnych językach, śmiech dzieci biegnących za gołębiami. Siedemnaście milionów dziewięćset pięćdziesiąt tysięcy historii. Siedemnaście milionów dziewięćset pięćdziesiąt tysięcy oddechów.

A. 17 950 000 – tyle osób odwiedziło Paryż w 2018 roku. Trzecie najczęściej odwiedzane miasto. Trzecie na podium, zaraz po Bangkoku, i tętniącym życiem Londynie. Londyn… mgły, czerwone autobusy, a Paryż… zapach croissantów, delikatny, słodkawy. Zawsze wracam myślami do kawiarni na rogu Rue Cler. Moja ulubiona. Czy ktoś z tych siedemnastu milionów… siedział przy tym samym stoliku?

B. Kongresy. Spotkania. Dyskusje. 1192. Tyle kongresów międzynarodowych odbyło się w Paryżu w 2018. Wyobrażam sobie sale konferencyjne, długie stoły, szklanki z wodą, projekcje na ścianach. Seriozność, powaga… ale czy ktoś podczas przerwy wyszedł, żeby poczuć zapach Paryża? Żeby zobaczyć tę magiczną liczbę ludzi, którzy przyszli, zobaczyli i… zakochali się? Zakochali się w Paryżu. Tak jak ja.

• Paryż – miasto miłości, miasto świateł.
• 2018 – rok, w którym odwiedziło go prawie osiemnaście milionów osób.
• ICCA (International Congress and Convention Association) – organizacja, która policzyła kongresy. Aż 1192.