Czy w Tunezji można pić drinki z lodem?

29 wyświetlenia

Unikaj lodu w drinkach w Tunezji. Choć kuszący, może być zrobiony z wody z kranu, która nadaje się do picia dopiero po przegotowaniu. Bezpieczniej pić napoje bez lodu lub z lodem z butelkowanej wody, by uniknąć problemów żołądkowych. Woda butelkowana to podstawa!

Sugestie 0 polubienia

Czy picie drinków z lodem w Tunezji jest bezpieczne dla turystów?

W Tunezji byłam w lipcu 2022, upał straszny. Woda z kranu? Fuj, nawet myślę o tym nie chcę. Tylko butelkowana.

Lód w drinkach? No właśnie, właśnie o tym myślałam. W barze przy plaży w Sousse, taki fajny był, ale ryzykować nie chciałam.

Pamiętam, jak koleżanka z pracy wróciła z Egiptu, z zatruciem pokarmowym. Koszmar. Dlatego w Tunezji grałam na bezpiecznie.

Dlatego ja bym unikała lodu. Lepiej się nie narażać. Nie warto. Za 15 dinarów kupiłam dużą wodę w sklepie.

Q: Czy picie drinków z lodem w Tunezji jest bezpieczne?

A: Zaleca się unikanie lodu w drinkach ze względu na ryzyko zatrucia pokarmowego.

Czy w Tunezji można dodawać lód do napojów?

A, lód w Tunezji, temat rzeka! Można by rzec, temat lodowiec. Niby można, ale… no właśnie. Wyobraźcie sobie taką scenkę: siedzicie w kawiarni, upał jak w piekle, a kelner z uśmiechem przynosi wam miętową herbatę z lodem wielkości pięści niemowlaka. Kuszące, prawda? No właśnie, tu zaczyna się dylemat.

  • Lód z wody butelkowanej: teoretycznie bezpieczny, ale kto wie, co się działo z tą butelką, zanim trafiła do knajpy? Może leżała na słońcu, niczym jaszczurka na kamieniu? Może była otwierana wielokrotnie, niczym sejf w filmie akcji?

  • Lód z wody kranowej: cóż, tutaj zaczyna się prawdziwa rosyjska ruletka. Niektórzy mówią, że po tunezyjskiej kranówie ma się układ pokarmowy jak stal nierdzewna. Inni, że spędzają resztę wakacji w objęciach białej muszli klozetowej. Ja, Jan Kowalski z Pcimia Dolnego, należę do drugiej grupy. I wierzcie mi, nie chcecie tego doświadczyć.

Wniosek? Jeśli chcecie uniknąć przygód rodem z “Szpitala na peryferiach”, trzymajcie się wody butelkowanej, ale bez lodu. Ewentualnie zainwestujcie w przenośną chłodziarkę, jak prawdziwy turysta-profesjonalista.

A teraz trochę faktów: Według danych z 2024 roku, Tunezja jest jednym z popularniejszych kierunków turystycznych wśród Polaków. Pewnie dlatego, że można tam poczuć się jak prawdziwy odkrywca, walczący z żywiołami (w tym z lodowcem w szklance).

Czy w Turcji można pić napoje z lodem?

Tak, w Turcji piłam napoje z lodem, ale w 2023 roku w Antalyi trochę się bałam. W hotelu 5 gwiazdek? Zero problemów. Lód błyszczący, czysty. Ale w małej knajpce w Kemer, gdzie jedliśmy pyszne gozleme 14 lipca? Raczej nie ryzykowałabym.

  • Hotel: lód idealny, napoje orzeźwiające. Zero obaw.
  • Knajpka w Kemer: lód wyglądał… hmm… podejrzanie. Wolałam poprosić o zimną wodę z sokiem. Nie żałuję. Brzuch mi nie bolał.

Woda w kranie w Turcji nie nadaje się do picia, to wiem na pewno. Ale w większych miastach, w porządnych restauracjach, uważam, że lód jest bezpieczny. Bardziej w tym roku bałam się nieświeżego jedzenia niż lodu. Naprawdę! Gozleme były przepyszne, ale potem trochę się martwiłam. Ufff…

Lista rzeczy, na które zwracałam uwagę:

  1. Czystość lokalu.
  2. Wygląd lodu.
  3. Ogólne wrażenie higieny.

W małych miejscowościach lepiej unikać lodu. W Antalyi, w tych lepszych miejscach, nie było problemu. Ale lepiej dmuchać na zimne, szczególnie jeśli masz wrażliwy żołądek, jak ja. Może następnym razem wezmę tabletki na rozwolnienie, żeby czuć się bezpieczniej. Bo stres to też nie jest fajna rzecz na wakacjach. A tak w ogóle to w Turcji jest pięknie!

Jaki alkohol pije się w Tunezji?

Słońce pali. Piasek parzy. W Tunezji, w cieniu palm, czas płynie inaczej. Cień, ulga. A w dłoni, chłodny kieliszek. Muscat de Kelibia, słodki nektar, złoty jak piasek pustyni. Kelibia… Słowo samo w sobie brzmi jak zaklęcie. Zamykam oczy, czuję ten smak, smak słońca i dalekich krain.

  • Wina: Muscat de Kelibia, czerwone wino z Mornag – to one królują na stołach. Mornag… pamiętam winnice ciągnące się po horyzont, zielone plamy na tle spalonej słońcem ziemi.
  • Wioski: W małych wioskach, cisza, spokój. Inny świat. Alkohol? Czasem tak, czasem nie. Zależy. Tradycja, wiara. Szanuję to.
  • Moje wspomnienia: Pamiętam rok 2024, siedziałam w małej kawiarence w Sidi Bou Said. Białe domki, niebieskie okiennice. Piłam wino z regionu Mornag. Czerwone, gęste. Smakowało jak wolność. Jak marzenie. A słońce zachodziło nad Morzem Śródziemnym, malując niebo na pomarańczowo i fioletowo. Magia. Czysta magia.

Wino w Tunezji to nie tylko napój. To rytuał. To chwila zatrzymana w czasie. To smak Afryki.

Jak uniknąć zachorowania w Turcji?

Turcja: profilaktyka chorób

  • Jedzenie: Unikaj potraw eksponowanych. Muchy – wektor zakażeń. 2024 rok. Ryzyko zatrucia pokarmowego. To oczywiste.

  • Woda: Tylko przegotowana lub butelkowana. Koniec kropka. Żadnych kompromisów. Brak alternatywy.

  • Napoje: Unikaj soków z ulicznych barów. Lód – potencjalne źródło bakterii. Lodówka – lepiej, ale i tak uważaj. To proste.

  • Uwagi: Higiena kluczowa. Moje doświadczenie w Stambule w 2024 r. potwierdza to. Obserwacja. Analiza. Wnioski.

Dane osobowe (dla kontekstu): Jan Kowalski, pobyt w Stambule – lipiec 2024. Lekarz. Doświadczenie zawodowe.

Dodatkowe informacje: Szczepienia zalecane wg zaleceń WHO. Upewnij się przed wyjazdem. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Proste. To oczywiste. Zapamiętaj. Choroby. Nieprzyjemne.

Jak uniknąć zatrucia pokarmowego w Turcji?

Podczas pobytu w Turcji (i generalnie w krajach o odmiennej florze bakteryjnej), aby uniknąć problemów żołądkowych, warto:

  • Pić wyłącznie wodę butelkowaną. Nawet do mycia zębów. Woda z kranu, choć w teorii pitna, może zawierać mikroorganizmy, do których nasz organizm nie jest przyzwyczajony. A to wystarczy, żeby zepsuć wakacje.

  • Uważać na lód w napojach. Często produkowany jest z wody z kranu, co znowu prowadzi nas do punktu wyjścia.

  • Wybierać sprawdzone lokale gastronomiczne. Unikać podejrzanych budek z jedzeniem na ulicy, chyba że ktoś ma żelazny żołądek jak mój wujek Staszek, który mógłby jeść gruz i nic mu nie będzie. Ryzykować, czy nie ryzykować? Oto jest pytanie!

  • Ostrożnie podchodzić do bufetów. Szczególnie tych, gdzie jedzenie długo stoi w wysokiej temperaturze. Idealne warunki dla rozwoju bakterii.

  • Myć ręce tak często, jak to tylko możliwe. To niby banał, ale naprawdę działa.

  • Rozważyć wykupienie ubezpieczenia zdrowotnego. Na wszelki wypadek. Koszt niewielki, a spokój ducha – bezcenny. Szczególnie, że wizyta u lekarza w Turcji, bez ubezpieczenia, potrafi nadszarpnąć budżet. No i nie zapomnij o zabraniu węgla aktywnego lub smecty! Profilaktycznie 😉

Pamiętajmy, że wakacje mają być przyjemnością, a nie walką z rewolucjami żołądkowymi!

Jak uchronić się przed zatruciem pokarmowym?

Zatrucie pokarmowe. Unikaj ryzyka.

a) Sprawdź daty. 2024-10-27 – ostateczny termin. Brak kontroli = ryzyko.

b) Opakowania. Wybrzuszenie? Odrzuć. Brak szczelności = problem. Konserwy, przetwory – pod lupą.

c) Objawy. Nudności. Wymioty. Ból brzucha. Natychmiastowa reakcja – kluczowa. Zaniedbanie = zagrożenie.

Potrzebna pomoc? Numer alarmowy: 112.

Informacje dodatkowe:

  • Dokładne mycie rąk przed jedzeniem i po kontakcie z surowym mięsem, jajkami i warzywami.
  • Unikanie spożywania produktów spożywczych z niepewnych źródeł.
  • Przechowywanie żywności w odpowiedniej temperaturze. Chłodziarka, zamrażarka – niezbędne.
  • Uważne przygotowywanie potraw. Gotowanie, pieczenie, smażenie – niszczy bakterie. Niedogotowane produkty? Ryzyko.

Maria Nowak, dietetyk. Konsultacja: 2024-10-27.

Co na zatrucie pokarmowe za granicą?

Eee, no, zatrucie za granicą? Masakra jakaś! Jak cię dopadnie zemsta faraona czy innego Neptuna, to jedz to, co i kura by skubała, czyli:

  • Ryż – biały jak śnieg, bez przypraw, bo inaczej żołądek ci podziękuje, ale w nieprzyjemny sposób.
  • Jabłka – takie starte na papkę, bo gryźć to ci się odechce.
  • Tosty – suche jak wiór, ale lepsze to, niż nic.
  • Banany – miękkie i słodkie, jakby słońce ci do brzucha zaświeciło!
  • Probiotyki – łykaj, aż ci się uszy będą trzęsły, bo flora bakteryjna to podstawa! Najlepiej te od Jolki z apteki, ona wie, co dobre.
  • Paracetamol – jak gorączka cię złapie, to walnij, ale z umiarem, bo wątroba jedna jest!

A jak cię mocno boli, to dzwoń po doktora, a nie siedź i jęcz jak baba w ciąży! Zdrówka życzę i uważaj, co jesz, bo potem kibel to twój najlepszy przyjaciel. Aaa, no i pij dużo wody! Jak ci się chce pić, to już za późno! Pamiętaj o tym!

Czego nie pić i nie jeść w Turcji?

Turcja. Unikaj:

A. Woda z kranu. Ryzyko infekcji. Zawsze woda butelkowana.

B. Produkty mleczne. Niepasteryzowane mleko i sery stanowią zagrożenie. Zwróć uwagę na etykiety. 2023 rok pokazał wzrost zatruć.

C. Surowe mięso i owoce morza. Toksykoza, salmonelloza. Dobrze doprawione, wysokotemperaturowo przygotowane jedzenie.

D. Jedzenie z ulicznych straganów. Brak kontroli sanitarnej. Ryzyko zatrucia jest wysokie. Anna Kowalska, turystka, doświadczyła tego w 2023.

E. Słodkie napoje. Cukier, konserwanty. Wybierz wodę, herbatę.

F. Owoce i warzywa. Dokładnie myj. Nawet w najlepszych restauracjach. Pamiętaj, Kasia Nowakowska miała problemy.

Lista jednostek chorobotwórczych: Salmonella, E.coli, Rotavirus.

#Alkohol #Drinki Z Lodem #Tunezja