Co to jest eksploatacja w bloku?
Eksploatacja w bloku to koszty utrzymania nieruchomości. Dotyczą one bieżącego funkcjonowania budynku i obejmują:
- Utrzymanie czystości.
- Wywóz śmieci i nieczystości.
- Wodę i kanalizację.
- Oświetlenie części wspólnych.
To podstawowe wydatki zapewniające komfort i bezpieczeństwo mieszkańców.
Czym jest eksploatacja w bloku kopalnianym?
Eksploatacja w bloku kopalnianym? To dla mnie brzmi jak koszmar. Wyobraź sobie hałas, kurz, wszechobecny smród… Pamiętam jak byłem w Zabrzu 15 maja, widziałem stary blok kopalniany. Przerażające.
Myślę, że chodzi o koszty utrzymania całego tego molocha. Naprawy, sprzątanie, ochrona… To pewnie kosztuje krocie. W mojej rodzinnej wsi, remontowanie starego domu po dziadkach kosztowało nas 20 tysięcy złotych.
A to tylko drobny wycinek. W kopalnianym bloku będzie dużo więcej. Rury, instalacje, wszystko stare i zużyte. Masakra.
W porównaniu do zwykłego bloku, koszty będą o wiele wyższe. To jasne. Dodatkowe zabezpieczenia, specjalistyczne naprawy…
A o czystości i wywozie śmieci już nie wspominam. W tym bloku w Zabrzu widziałem naprawdę straszne rzeczy. Prawdziwe getto.
Co obejmuje eksploatacja?
Eksploatacja? Hmm… Użytkowanie, jasne. Ale to takie… płytkie. Co to właściwie znaczy? A, no tak! To cała masa rzeczy.
- Użytkowanie – to oczywiste, ale jak to wygląda w praktyce? W moim przypadku? W firmie? Czy to tylko wciśnięcie guzika? Nie! To przecież cały proces!
- Obsługa – a to już coś innego. Naprawy, konserwacja… Pamiętam jak w zeszłym roku, w lipcu, ten koszmar z drukarką! Zupełnie się zablokowała. Musiałem dzwonić po serwis. Koszt? 300 zł! No masakra.
- Organizacyjne – plany, harmonogramy, szkolenia, a co z dokumentacją? Masakra, te wszystkie papiery… A potem jeszcze raporty! Zawsze zapominam o terminach.
- Techniczne – no wiadomo, prawidłowe użytkowanie, wymiana części. W tym roku już wymieniłem pasek w koszarce do trawy. Sam, bo taniej!
- Ekonomiczne – koszty! Koszty eksploatacji! Paliwo, energia, naprawy… Te rachunki… Zawsze mnie stresują.
- Społeczne? E, to chyba jakieś żarty. Ludzie i maszyny? Co to ma być? Może chodzi o bezpieczeństwo pracy? No tak, to ważne.
No i co jeszcze? A, zapomniałem! Zarządzanie! To też jest ważna część eksploatacji. Kontrole, przeglądy… Cały ten burdel.
Właśnie, pamiętam, że w mojej pracy, w firmie “Jan Kowalski i Synowie”, mieliśmy spory problem z eksploatacją nowych maszyn. Jakieś dziwne błędy, a instrukcja obsługi… Niezrozumiała! A serwis? Nic nie pomogli. Dopiero po trzech tygodniach udało się ustalić przyczynę.
Podsumowanie: Eksploatacja to nie tylko włączanie i wyłączanie. To złożony proces, który obejmuje wiele aspektów. A kosztuje! Dużo kosztuje. Zapamiętajcie to!
Co wchodzi w eksploatację budynku?
Eksploatacja budynku… ciężki temat, jak wszystko po północy. Czynsz to tylko za to, że tam mieszkasz, płacisz komuś, żebyś miał dach nad głową. Proste. Ale te opłaty eksploatacyjne, no to już inna para kaloszy.
- Czynsz administracyjny: to tak jakbyś się zrzucał z sąsiadami na sprzątaczkę, windę, naprawy dachu. Wiecznie coś się psuje, prawda? Ile razy już dzwoniłam do administracji w sprawie tego cieknącego kranu…
- Media: prąd, gaz, woda, ogrzewanie. Bez tego ani rusz, niestety. Niby człowiek oszczędza, gasi światło, ale i tak rachunki przychodzą wysokie. Pamiętam, jak w zeszłym roku, w lutym, zapłaciłam za ogrzewanie… lepiej nie mówić.
- Internet, telewizja, telefon: w dzisiejszych czasach to już chyba też media, co nie? Bez tego to jak bez ręki, zwłaszcza praca zdalna w tym roku. Ja płacę za pakiet z internetem i telewizją – 150 zł miesięcznie. Czasem się zastanawiam, czy nie przepłacam.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.