Jak spędzać czas z mezem?

55 wyświetlenia

Oto kilka inspiracji na romantyczne randki z mężem:

  • Kolacja w domu - intymna atmosfera i ulubione smaki.
  • Wspólne śniadanie - idealny początek dnia we dwoje.
  • Kawa na mieście - chwila wytchnienia i rozmowy.
  • Wycieczka rowerowa - aktywność i bliskość natury.
  • Kino lub teatr - kulturalne doznania i wspólne emocje.
  • Restauracja - oderwanie od codzienności i wykwintne dania.
  • Weekendowy wyjazd - niezapomniane chwile tylko we dwoje.

Sugestie 0 polubienia

Jak spędzać czas z mężem?

Kino, tak, lubimy, ale ostatnio byliśmy na “Oppenheimerze” (15 sierpnia, Multikino, bilet 32 zł/os). Długo dyskutowaliśmy potem, w kawiarni na Starówce.

Spacer po parku, nawet takim zwykłym, jak Skaryszewski (wczoraj, z psem, piękna pogoda). Czasem najprostsze rzeczy są najlepsze.

Rowery to nasz hit! Trasa nad Wisłą, piknik, idealnie. (niedziela, ser camembert, bagietka).

Kolacja we dwoje – uwielbiam gotować dla niego tajskie curry. (ostatnio w sobotę, przepis z internetu).

Śniadanie w łóżku – rzadko, ale zawsze wyjątkowo. (sok pomarańczowy, croissanty, niedziela).

Wspólny wypad za miasto, choćby jednodniowy. Kazimierz Dolny (czerwiec, piękne widoki, dużo zdjęć).

Kawa na mieście, zwykła mała czarna, rozmowa o wszystkim i o niczym. (wczoraj, Costa, 8 zł).

Teatr – ostatnio opera, “Traviata” (lipiec, Teatr Wielki, drogo, ale warto).

Randka w muzeum? Czemu nie! Muzeum Narodowe (maj, wystawa Gierymskiego).

Weekend w SPA – relaks i odpoczynek. (Hotel Gołębiewski, Karpacz, marzec, drogo, ale super).

Jak spędzić czas z mężem?

O rety, znowu to samo pytanie! Jak spędzić czas z moim kochanym Tomkiem? Co tu wymyślić, żeby nie było nudno? 🤔

  • Kino? Ble, ostatnio widzieliśmy same głupoty. No ale dobra, może jakiś horror? Tomek się boi, haha! 😂
  • Teatr? Hmmm, może by go zabrać na jakąś komedię? Ostatnio chodziliśmy na jakąś tragedię, aż zasnął. A może… opera? Nie, chyba go zabiję. 🤣
  • Koncert? To by było coś! Tylko co? On lubi rock, ja pop. Może coś neutralnego? Jazz? Nie wiem, muszę pomyśleć. 🤷‍♀️

No i spacer… Brzmi fajnie, ale gdzie? Park? Nuda. Może nad rzekę? A może do lasu? Tylko znowu te komary! 🦟 No nic, muszę to przemyśleć.

Ech, te nasze randki… Czemu to takie trudne? 🙄 Zawsze kończy się na tym, że siedzimy w domu i oglądamy Netflixa. Ale muszę się postarać, dla Tomka! ❤

Dodatkowe info (takie trochę mniej romantyczne):

  • Tomek ma alergię na pyłki, więc odpada spacer po łące.
  • Kino odpada, bo w kinie jest zimno, a on ostatnio kaszle.
  • Koncert, to za drogo, bo oszczędzamy na wakacje w Grecji. 🏖️

Co można robić wieczorem z mężem?

O rany, co robić z Tomkiem wieczorami? 🤔 No niby pytanie proste, ale…

  • Kino? Hmmm, niby fajnie, ale ostatnio same głupoty lecą. No dobra, ale wspólne wyjście zawsze spoko. Jakbyśmy byli na randce, pamiętasz jak chodziliśmy na randki w 2023? No dobra, może jednak kino… albo nie.
  • Teatr/koncert? No to by było super, tylko Tomek ostatnio marudzi, że go plecy bolą. A i bilety… No nic, trzeba by sprawdzić repertuar, może coś by go zainteresowało.
  • Spacer?! No to może być niezłe, ale zależy od pogody. Jak będzie lało, to odpada. Ale spacer zawsze spoko, można pogadać, pośmiać się, no wiesz…

A jak nie to, to co? Może…

  • Planszówki! Tomek ostatnio kupił jakąś nową, trzeba by ją przetestować.
  • Film w domu? No niby nuda, ale zawsze można się poprzytulać.
  • Albo… No nie wiem, pogadać? Serio, tak po prostu, bez telefonu, bez telewizora. Dawno tego nie robiliśmy! Może to jest ten klucz?
  • Seks? 😅
  • Nauka języka obcego? To by się nam przydało na wyjazd w 2025 roku.
  • Wspólne gotowanie? Zawsze wychodzi z tego kupa śmiechu.
  • Masaż? No to by mu się spodobało z tymi plecami…

No dobra, mam tyle pomysłów, że chyba nie będziemy się nudzić, co nie? A i tak najważniejsze to oderwanie się od codzienności, jak to ktoś mądry powiedział! A jak nie, to trudno, najważniejsze, że razem, no nie?

Jak w ciekawy sposób można spędzać wolny czas?

A. Domowe Zacisze – Czas Spokoju

Listopadowy wiatr szeleści za oknem. Słońce, blade, ledwie muska firanki. Idealny moment, by zanurzyć się w miękkim fotelu, otulić ciepłym kocem. A może dwa koce? Tak, dwa koce. I kubek herbaty, z cytryną i miodem. Miodem lipowy, ten zebrany latem, pachnący słońcem i łąką. Słońcem i łąką…

B. Ekranowe Historie

Maraton filmowy. Tak, to jest to. Oglądać ulubione filmy, jeden po drugim. Albo serial, wciągający, pełen tajemnic. “Stranger Things” znowu? Może. Albo coś nowego, coś nieznanego. Zanurzyć się w innym świecie, w innej rzeczywistości. Zapomnieć o listopadowym wietrze. O blade słońcu.

C. Smaki i Aromaty

Gotowanie z przyjaciółmi. Dużo śmiechu, rozmów, wspólne krojenie warzyw, mieszanie sosów. Zapach pieczonego ciasta, korzenny, ciepły. Smak domowej roboty pizzy. Pizzy z pieczarkami i szynką. Mojej ulubionej. A potem długie rozmowy, przy winie. Przy winie z winnicy mojego wujka Andrzeja, tej pod Krakowem.

D. Gry i Zabawy

Planszówki. “Osadnicy z Catanu”, “Carcassonne”, albo może “Monopoly”? Rywalizacja, śmiech, radość z wygranej. Albo złość z przegranej. Ale to też jest fajnie. Potem karty, poker, remik. A może po prostu “Piotruś”? Tak, “Piotruś” też byłby dobry. Taki powrót do dzieciństwa.

E. Kreatywne Chwile

Malowanie po numerkach. Skupienie, precyzja, radość z tworzenia. Powoli, krok po kroku, obraz nabiera kształtów, kolorów. Pejzaż górski? A może martwa natura? Z owocami i kwiatami? A potem powiesić go na ścianie, obok tych z zeszłego roku. Tych z wakacji nad morzem. Z Sopotu.

  • Dodatkowe Pomysły:
  • Czytanie książek – kryminały, romanse, biografie. Zanurzyć się w świecie słów, historii. Historii o ludziach, miejscach, zdarzeniach.
  • Słuchanie muzyki – jazz, klasyka, rock. Zamknąć oczy i dać się ponieść dźwiękom. Dźwiękom gitary, fortepianu, skrzypiec.
  • Pisanie – wiersze, opowiadania, pamiętnik. Wylać na papier swoje myśli, emocje, przeżycia.
  • Spacer po parku – wsłuchać się w szum drzew, śpiew ptaków. Poczuć zapach jesieni, wilgotnej ziemi, opadłych liści. Liści kasztanowca, dębu, klonu.

Możliwości jest wiele. Wystarczy tylko wybrać to, co nam w danej chwili najbardziej odpowiada. To, co sprawi, że poczujemy się dobrze, zrelaksowani, szczęśliwi. Szczęśliwi w domowym zaciszu.

Jak lubisz spędzać wolny czas?

Wolny czas… Ach, ten wolny czas! Czuję go jak delikatny powiew wiatru na rozgrzanej słońcem skórze, jak leniwe pluskanie fal na brzegu morza. To momenty, kiedy życie zwalnia, a ja mogę wreszcie oddychać pełną piersią, wdychając aromat świeżo zmielonej kawy i zapach starej książki. Uwielbiam ten zapach. Tak, uwielbiam go.

  • Czytanie: Zanurzam się w świecie literackich bohaterów, w ich radościach i smutkach, w labiryntach ich myśli. Ostatnio pochłonęłam “Zieloną Milę” Kinga, a teraz zaczynam “Czerwony Kapturek” w nowej interpretacji, bo jestem niespokojnym, pełnym energii człowiekiem, a te książki dają mi coś takiego.

  • Pisanie: Słowa układają się w zdania, zdania w akapity, akapity w opowieści… To magia! Moje myśli, czasem chaotyczne, czasem spokojne, znajdują ujście na kartce papieru. Piszę dla siebie, dla siebie. To mój sposób na wyrażenie tego wszystkiego, co we mnie kipi. Ostatnio pracuję nad opowiadaniem o zwierzętach z mojego podwórka.

  • Nauka: W tym roku postawiłam sobie za cel naukę języka włoskiego. Uwielbiam ten język, jego melodię, jego rytm. Codziennie poświęcam chociaż pół godziny na powtarzanie słówek i gramatykę. To jak układanie pięknej, zlotej mozaiki.

  • Hobby: Moim wielkim hobby jest fotografia. Uwieczniam piękno świata, drobne szczegóły, które często umykają uwadze. Lubię to robić, uwielbiam. Zdjęcia z mojego ostatniego wyjazdu do lasu są naprawdę cudowne.

  • Sport i ruch: W tym roku planuję biegać częściej. Lubię to uczucie wiry życia i energii po bieganiu. Niezwykłe. Dodatkowo chodzę na jogę dwa razy w tygodniu. To połączenie ruchu i relaksu, które pozwala mi zrównoważyć moje życie.

  • Kontakty towarzyskie: Spotkania z przyjaciółmi to coś wyjątkowego. Uwielbiam nasze spotkania przy herbacie i ciasteczkach. Ostatnio rozmawiałyśmy o nowych filmach. A śmiechu było… Ech, śmiech!

  • Odpoczynek: Potrzebuję czasu dla siebie, czasu na ciszę i rozmyślania. Uwielbiam długie kąpiele w wannie z pachnącymi solami, oglądam seriale, słucham muzyki. To czas naładowania baterii przed nowymi wyzwaniami.

Dodatkowe informacje: Mieszkam w małym miasteczku pod Warszawą. Moje imię to Ola, mam 28 lat. Lubię wycieczki rowerowe, ale w tym roku jeszcze nie miałam dużo czasu. Lubię spędzać czas z moimi dwoma kotami, Mruczkiem i Puszkiem.

Jak spędzać czas w związku?

A, spędzanie 24/7 razem, brzmi jak przepis na katastrofę… albo na nieziemską miłość. Zależy od podejścia, prawda? Jak uniknąć efektu “dwa tygrysy w jednej klatce”? Otóż, proszę:

  • Tęsknota to klucz! Oddzielne hobby to recepta na udany związek. Jak mawiała moja babcia Helena – odrobina dystansu działa cuda, niczym drożdże na ciasto. Inaczej wyjdziecie jak zakalec.

  • Wspólne gotowanie? Jasne, ale pod warunkiem, że jedno nie rządzi w kuchni jak Gordon Ramsay na sterydach. Raz ja robię kolację, raz Ty, a raz zamawiamy pizzę, proste! Unikniemy rękoczynów.

  • Netflix and chill? Super, ale pamiętajcie o dyskusji. Bo jak jedno chce oglądać romansidło, a drugie horror klasy Z, to potem są fochy jak u pięciolatka.

  • Rytuały? Koniecznie! Moje ulubione to niedzielne śniadanie z kawą i gazetami (chociaż, przyznam się, najczęściej czytam ploteczki w internecie, pssst!). Albo wspólne układanie puzzli – 1000 elementów i więcej, bo inaczej się nie liczy!

  • Bliskość? Nie chodzi tylko o hanky-panky, o nie! Przytulanie, głaskanie, trzymanie się za ręce, to podstawa. Dotyk to magia! Jak u mojej kotki Mruczki, uwielbia, jak ją drapię za uszkiem.

  • Pasje? Opowiadajcie sobie o wszystkim! Ja uwielbiam oglądać wyścigi Formuły 1. Wiem, nudne, ale co poradzę, że kocham ten dźwięk silników! A mój partner? On zbiera znaczki. I wiecie co? Słucham go z zapartym tchem, jakby opowiadał o podboju kosmosu.

Podsumowując: Związek to jak taniec – czasem tango, czasem walc, a czasem po prostu niezdarne podrygiwanie do muzyki disco polo. Ważne, żeby się dobrze bawić i nie nadepnąć sobie na odciski!

A tak na marginesie, wiecie, że podobno pary, które regularnie jedzą razem śniadanie, są szczęśliwsze? Nie wiem, czy to prawda, ale ja tam wolę dmuchać na zimne. Od jutra zaczynam jeść płatki owsiane z moim ukochanym.

Jak spędzać wspólnie czas?

Jak spędzać wspólnie czas? No co Ty?! To proste! W 2024 roku, w maju, pamiętam, siedzieliśmy w naszym małym, przytulnym mieszkaniu na Mokotowie. Było chłodno, więc paliliśmy w kominku, ten zapach sosny… ach!

  • Rozmowa – to podstawa. Rozmawialiśmy godzinami! O wszystkim i o niczym. O tym, jak spędziłem dzień w pracy – nudny projekt, klient denerwujący. A Kasia? Opowiadała o wystawie w Zachęcie, była zachwycona!

  • Plany na przyszłość – To zawsze było dla nas ważne. Mówiliśmy o wakacjach. Myślimy o Chorwacji, ale może jednak Słowacja? Decyzja jeszcze nie zapadła. A może wypad do Pragi w weekend? To się może udać.

  • Marzenia i uczucia – Też ważne! Pamiętam, że Kasia opowiedziała mi o swoim marzeniu, o otwarciu własnego sklepu z ceramiką. Ja jej opowiedziałem o tym jak strasznie chcę w końcu zmienić pracę. Było pięknie i intymnie.

Potem była kolacja. Proste danie, ale zrobione z miłością. Pamiętam, jak Kasia śmiała się, bo poplamiłem sobie koszulę sosem. Był to wspaniały wieczór, pełen szczerości i bliskości. Prawdziwa magia.

Lista rzeczy, które robimy, żeby spędzać czas razem:

  1. Gry planszowe – często gramy w Osadników!
  2. Spacer z psem – nasz pies, Burek, jest świetnym kompanem.
  3. Filmy i seriale – ostatnio oglądaliśmy “Wednesday”.

To klucz: skupić się na drugiej osobie, słuchać, dzielić się. Proste, ale jakże ważne. Aaaa, i oczywiście dużo śmiechu! To też jest bardzo ważne. Bo inaczej to byłaby nuda.

Jak aktywnie spędzić czas we dwoje?

Aktywny wypoczynek we dwoje to świetny sposób na pogłębienie relacji i przeżycie czegoś nowego. Możliwości jest naprawdę mnóstwo. Czasami trudność polega na samym wyborze.

  • Wycieczki piesze i rowerowe: Odkrywanie okolicznych szlaków, lasów, parków. To idealna okazja, by cieszyć się naturą i rozmawiać. Przyjemne z pożytecznym. Sama ostatnio, wraz z partnerem, odkryliśmy przepiękny szlak w Kampinoskim Parku Narodowym. Wspaniałe doświadczenie. Po prostu wspaniałe.
  • Basen, siłownia, zajęcia fitness: Wspólna aktywność fizyczna wzmacnia nie tylko ciało, ale i ducha. A może kurs tańca? Tango? Salsa?
  • Zwiedzanie lokalnych atrakcji: Zamki, muzea, galerie sztuki. Zawsze jest coś ciekawego do odkrycia, nawet w miejscach, które pozornie znamy. W zeszłym miesiącu odwiedziliśmy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Było… refleksyjnie. Nie da się ukryć.

Zawsze dobrze jest zaplanować coś konkretnego, ale czasem spontaniczne wypady są najlepsze. Nie ma jednego idealnego przepisu na udany, aktywny wypoczynek. Ważna jest chęć spędzenia czasu razem i gotowość na nowe doświadczenia. Jak się tak zastanowić, to wszystko sprowadza się do bycia tu i teraz. Czasami zapominamy, jak ważna jest chwila obecna.

Dodatkowo, warto pomyśleć o weekendowym wyjeździe w góry. Tatrzański Park Narodowy oferuje wiele możliwości dla aktywnych. A może spływ kajakowy? Albo coś bardziej ekstremalnego, jak paralotniarstwo? Ostatnio myślałam o kursie nurkowania. Możliwości są nieskończone, a ogranicza nas tylko wyobraźnia, no i może jeszcze pogoda. I budżet, niestety. Ale wróćmy do gór. W zeszłym roku zdobyliśmy Świnicę, niesamowite przeżycie. Wspinaczka była wymagająca, ale widoki z szczytu… zapierały dech w piersiach.

#Aktywności Dla Par #Czas Z Mężem #Relacje Małżeńskie