Kiedy solimy wołowinę podczas gotowania?
Zawsze mnie denerwuje, gdy wołowina wychodzi twarda! Dlatego solę ją dopiero na samym końcu. Serio, to robi ogromną różnicę. Mięso jest wtedy soczyste i delikatne, a smak... po prostu niebo w gębie! Spróbujcie sami, a zobaczycie, że warto poczekać z solą.
Okej, spróbuję to przerobić tak, jakbym to ja pisała!
Solę wołowinę… no właśnie, kiedy? Zawsze mam z tym dylemat. Wiecie, jak to jest, niby wszędzie piszą inaczej, a człowiek się gubi. Ale wiecie co? Ja się nauczyłam na własnej skórze, że solenie na samym końcu robi robotę!
Bo ile razy mi się zdarzyło, że ta wołowina wychodziła taka… no nie wiem, sucha, twarda, jak podeszwa. Grrr! Wkurzało mnie to strasznie! No i niby co, ja taka beztalencie w kuchni? Niemożliwe! Zaczęłam więc kombinować, czytać, podglądać i w końcu trafiłam na info, że sól wyciąga wodę z mięsa. No i eureka! Przecież to ma sens!
Pamiętam, jak robiłam taki gulasz wołowy dla całej rodziny. Męczyłam się z tym mięsem całe popołudnie. No i co? Po usmażeniu było twarde jak kamień, bo posoliłam je na samym początku. Masakra. A potem, jak zrobiłam wołowinę stroganow (uwielbiam!), tym razem dałam sól na końcu i… Wow! To było niebo w gębie! Mięciutkie, soczyste, rozpływające się w ustach. No zupełnie inny wymiar!
Nie wiem, może to kwestia jakiegoś tam procesu osmozy, czy czegoś tam, nie jestem chemikiem. Ale wiem jedno – dla mnie solenie wołowiny na samym końcu to game changer. No po prostu. Serio, spróbujcie sami! Nie pożałujecie! Bo ja tak robię zawsze. I powiem wam, że to naprawdę jest… no, jakby to powiedzieć… po prostu działa! A może i wy macie jakieś swoje patenty? Podzielcie się, chętnie poczytam!
#Gotowanie Wołowiny #Sól Do Wołowiny #Solimy MięsoPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.