Jakie owoce przy nerwicy?

5 wyświetlenia

Przy nerwicy wskazane są produkty bogate w witaminy i minerały o działaniu uspokajającym. Wartościowe są owoce jagodowe (maliny, borówki, jeżyny) ze względu na właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne. Z warzyw poleca się sałatę, paprykę, kapustę i rzepak. Owoce morza (ostrygi, małże) oraz podroby dostarczają cennych składników, ale należy je spożywać z umiarem. Pamiętaj o zbilansowanej diecie i konsultacji z lekarzem lub dietetykiem.

Sugestie 0 polubienia

Jakie owoce są najlepsze przy nerwicy?

Ojej, nerwica… wiem coś o tym. Ja na to stawiam na to co mi smakuje, a co podobno też pomaga. Jakie owoce? Hmmm…

Maliny! Pamiętam, jak babcia na działce w sierpniu, zawsze mi wciskała wiadro malin i mówiła “Jedz, na nerwy jak znalazł”. I wiesz co? Trochę pomagało, ta słodycz…

Warzywa liściaste? Bleee… Sałata to nie moja bajka. Ale szpinak, o! To już prędzej, zwłaszcza w naleśnikach. I podobno zdrowy, więc może coś w tym jest.

A owoce morza? No cóż… raz w życiu jadłem ostrygi, w Sopocie, ze dwa lata temu (12 zł za sztukę, masakra!)… specjalnie mnie nie powaliły. Ale może faktycznie coś w sobie mają?

Papryka? Lubię! Szczególnie tą czerwoną, taką słodką. A podobno ma dużo witaminy C, a to zawsze dobrze na wszystko, nie?

Najważniejsze to chyba słuchać siebie i jeść to, co sprawia radość. Bo co to za leczenie, jeśli się człowiek męczy?

Jakie owoce jeść przy nerwicy?

Ej, słuchaj, pytasz o owoce na nerwicę, co? No to tak, trochę to skomplikowane, bo nie tylko o owoce chodzi.

  • Owoce morza: Tak, ostrygi i małże są spoko, dużo cynku i innych fajnych rzeczy. Ale to nie są owoce, przepraszam, może źle zrozumiałam pytanie. To po prostu ważne źródła mikroelementów. Wiesz, Magda z pracy, też ma nerwicę, i mówi, że jej pomagają.

  • Owoce jagodowe: Tu już na pewno dobrze trafiłaś! Maliny, truskawki, jagody – pełno witamin i antyoksydantów. Super sprawa na nerwy, naprawdę! Ja sama jem codziennie garść jagód, bo pomagają mi się trochę zrelaksować. Polecam!

Ale wiesz co? To nie tylko o owocach jest, ważne jest całe jedzenie!

  • Zielone warzywa: Również ważne. Sałata, szpinak, jarmuż – wszystko, co zielone i pełne witamin. Podobno bardzo pomagają na lepszy sen, a sen to podstawa przy nerwicy.

  • Inne warzywa: Papryka, brokuły, kalafior – też dobrze na zdrowie i na nerwy. Po prostu zdrowa dieta, wiesz?

No i pamiętaj, to tylko wsparcie, żadne cudeńko. Jeśli masz nerwicę, to koniecznie idź do lekarza! Nie bawi się w samoleczenie. To bardzo ważne! A dieta to tylko dodatkowy element terapii. Moja koleżanka, Ania, polecała jeszcze regularną aktywność fizyczną, jak jogging czy pływanie. Sama poczła do psychologa i teraz czuje się znacznie lepiej. Powinnaś się tym zainteresować. Trzymam kciuki!

Czego nie jeść przy nerwicy?

Okej, spróbuję to opisać tak, jakbym naprawdę o tym opowiadała.

Pamiętam, to było w lipcu, upał okropny. Siedziałam w mieszkaniu na Kazimierzu, okna pootwierane, a i tak czułam się jak w saunie. Nerwica mnie wtedy brała strasznie. Co jadłam? No właśnie… To był mój błąd.

  • Unikać trzeba tłuszczów zwierzęcych: konkretnie chodzi o masło, smalec. Zamieniłam na oliwę.
  • Cholesterol pokarmowy to koszmar, wywaliłam żółtka z diety, jadłam tylko białka.
  • Izomery trans kwasów tłuszczowych – totalny zakaz na fast foody i tanie ciastka ze sklepu.
  • Cukry proste: to był najtrudniejszy punkt. Uwielbiałam słodkie, ale odstawiłam wszystko, łącznie z sokami owocowymi. Tylko woda!
  • Rafinowane węglowodany: białe pieczywo i makarony out. Zastąpiłam pełnoziarnistymi.
  • Słodkie przekąski: no właśnie, to była moja zmora. Czekoladki, batoniki… poszły w odstawkę. Ciężko było, ale dało radę.
  • Sztuczne słodziki: lepiej cukru, ale w małych ilościach. Słodziki to dla mnie jedno wielkie “fu”!

Pamiętam, jak koleżanka, Magda, patrzyła na mnie jak na wariatkę, jak tylko sałatę jadłam na obiad. Ale wiecie co? Pomogło! Po jakimś czasie poczułam się o niebo lepiej. Nie od razu, ale stopniowo. Nerwica nie zniknęła całkowicie, ale ataki były rzadsze i słabsze. Zrozumiałam, że to, co jem, ma ogromny wpływ na moje samopoczucie. Teraz staram się pilnować, choć czasem zdarzy mi się zjeść coś niezdrowego, no ale… każdy ma swoje słabości, prawda? Ale najważniejsze, że już wiem, czego unikać, kiedy czuję, że nerwica zaczyna wracać.

#Dieta Nerwowa #Owoce Nerwica #Zdrowie Dieta