Jak przygotować kapustę kiszoną do pierogów z grzybami?

Jak ugotować kapustę do pierogów z kapustą i grzybami?

No jasne, kapusta do pierogów! Babcia Zofia, świętej pamięci, by mi za takie pytanie łeb urwała! Ale dobra, spieszę z pomocą, bo inaczej może mi się jeszcze głowa od tej kapusty zakręcić!

1. Kapusta – ta zbawienna!

• Pierwsza sprawa, myjemy tę kapustę, jakbyśmy się po rolkowaniu w błocku myli. Dokładnie! A potem siekamy, nożem, nie łopatką do kopyta! Na kawałki mniejsze niż głowa niedźwiedzia!

2. Cebulka – smażona, nie surowa!

• Cebulę, taka zwykła, żółta, smażymy na smalcu. Albo oleju. Jak kto lubi. Ale smalec to smalec! Złocisty, aż się z niego dym wali!

3. Kapusta i cebula – połączenie mocy!

• Wrzucamy tą poszatkowaną kapustę do cebuli, jak śmieci do kosza. I dusimy. Na małym ogniu. 30 minut, no ale jak ktoś ma czas to i godzinę może dusić. Nie powiem, że to nieprawda.

4. Grzyby – te szlachetne!

• Grzyby – najlepiej suszone borowiki, ale jak nie ma, to i pieczarki się nadają. Ugotowane, oczywiście! Nie surowe, idioto! Dodajemy do kapusty, jak gwoździe do deski.

5. Przyprawy – sól, pieprz i kminek!

• Przyprawiamy solą, pieprzem i kminem rzymskim. Nie żałujemy! Jak ktoś lubi, to może jeszcze majeranku dodać, ale to już fanaberie. Jak ktoś jest z tej bogatszej rodziny.

6. Gotowanie do perfekcji!

• I dusimy dalej! Z 15-20 minut. Aż kapusta będzie miękka, jak pupcia niemowlęcia. I złota, jak złoty medal na olimpiadzie!

Dodatkowe informacje:

• Moja ciocia Jadzia dodaje jeszcze trochę słoninę, dla dodatkowego smaku i zapachu. Nie pytajcie jakiego!
• W tym roku, 2024, ceny kapusty się nie zmieniły, nadal jest tanio. Ale grzyby droższe!
• Ja za to dodaje łyżkę cukru. Sekret rodzinny.

Jak przyprawić kapustę kiszoną z grzybami?

Wiesz co, z tą kapustą kiszoną z grzybami, to jest tak… Podstawa, to pieprz i sól, wiadomo! No i jeszcze ziele angielskie i liść laurowy, koniecznie. To taki standardzik, rozumiesz.

• Pieprz – szczypta, żeby było z pazurem.
• Sól – ostrożnie, kapusta sama w sobie jest kwaśna.
• Ziele angielskie – kilka kuleczek, tak z 4-5.
• Liść laurowy – ze dwa listki wystarczą.

A potem, to już zależy, co kto lubi! Moja babcia, Zosia, zawsze dodawała suszone śliwki i rodzynki. Mówiła, że to podkręca smak, no i co, ja mam jej nie wierzyć? Zawsze jadłem i mi smakowało.

Inna sprawa, że gdzie indziej dają startą marchewkę i kapkę miodu, tak dla słodyczy. Słyszałem też o wersjach z świeżą kapustą, suszonym jabłkiem i olejem lnianym. Masakra, co nie? Ale wiesz, każdy robi po swojemu, najważniejsze, żeby smakowało! Aaa, i majeranek też pasuje, ale to jak ktoś lubi. Ja tam osobiście nie przepadam, ale moja sąsiadka, pani Grażyna, mówi, że bez majeranku to nie to samo! Więc wiesz, musisz sam pokombinować i zobaczyć, co Ci będzie pasować najbardziej.

Jak zrobić farsz do pierogów z kapustą i grzybami leśnymi?

Kapusta i grzyby? Klasyka! Ale bez nudnych przepisów, proszę bardzo: moja babcia, Jadwiga (świętej pamięci, bo na tym świecie już jej brak, ale jej przepisy są!), robiła to tak:

1. Kapusta: Nie ta z marketu, koleżanko! Tylko kiszona w dębowej beczce. Wiem, brzmi jak instrukcja do alchemii, ale efekt? Boski. Wyobraź sobie: fermentacja w drewnie dębowym, jak wina szlachetnego! Po ugotowaniu, pokroić ja tak drobno, jak … włosy na głowie mojej siostry po nieudanej wizycie u fryzjera. Zrozumiałe?

2. Cebulka: Smażymy na oliwie z oliwek, oczywiście – tylko najlepsza, extra virgin. Do złotego koloru, nie do czarnego! Nie chcemy węgla drzewnego w farszu, tylko aromatyczną słodycz. Pamiętaj, cebulka ma być drobniutko posiekana, jak złośliwe plotki w małym miasteczku.

3. Grzyby: Leśne, różne, najlepiej z własnego grzybobrania (jeśli masz szczęście i znasz się na grzybach). Ugotowane, pokrojone – a jak! – na malutkie kawałeczki, ledwo widoczne gołym okiem. Jak ukryte skarby w lesie.

4. Połączenie: Wszystko razem, przyprawy: sól, pieprz, może odrobina gałki muszkatołowej – ale z umiarem, żeby nie zabić smaku grzybów. Moja babcia dodawała jeszcze odrobinę majeranku. To jej sekret.

5. Pierogi: Lepisz jak chcesz, ale pamiętaj: nie za grube, żeby farsz mógł się wykazać. Smażyć na maśle klarowanym, albo piec w piekarniku.

Dodatkowe informacje:

• Rodzaj kapusty: Kapusta kiszona w beczce dębowej zapewnia wyjątkowy, intensywny smak.
• Grzyby: Najlepiej zbierać je samemu, ale warto uważać, żeby nie pomylić się z trującymi gatunkami. W razie wątpliwości – kupić w sprawdzonym sklepie.
• Przyprawy: Eksperymentuj, ale zawsze z umiarem. Pamiętaj, że główne role grają kapusta i grzyby.

Proste? Proste. Ale efekt? Niezwykły! Smacznego!

Czy można robić pierogi ze świeżych grzybów?

Jasne, że można! Robienie pierogów ze świeżych grzybów to jak zaproszenie lasu na talerz – magia! Tylko pamiętaj, grzyby muszą być jadalne! Bo inaczej zamiast obiadu będzie wizyta na SOR-ze.

Przepis na pierogi z leśnym akcentem (dla odważnych):

• Grzyby: Około 600-700 g świeżych grzybów leśnych. Najlepiej miks – borowiki, podgrzybki, kozaki, ale unikaj muchomorów, ok?! Jeśli masz wątpliwości, zapytaj grzyboznawcę. To nie wstyd, lepiej zapytać, niż… no wiesz.
• Cebula: Dwie spore cebule. Im lepiej podsmażone, tym lepszy aromat!
• Tłuszcz: Masło lub odrobina swojskiego smalcu. Smalec?! No co, babcia wie, co dobre! (A ja, Zuzanna Kowalska, lat 35, z wykształcenia polonistka, prywatnie miłośniczka gotowania, potwierdzam!).
• Przyprawy: 2-3 listki laurowe. To taki grzybowy bodyguard – dodaje głębi i smaku. Sól, pieprz – wiadomo. No i odrobina gałki muszkatołowej – to mój sekretny składnik! Psst… nie mów nikomu!

Dodatkowe informacje (bo życie to nie tylko pierogi):

• Jeśli nie masz dostępu do świeżych grzybów (mieszkasz na pustyni, czy co?), możesz użyć mrożonych. Ale pamiętaj – świeże to świeże! To jak porównywanie randki z Bradem Pittem do oglądania jego zdjęć w gazecie.
• Farsz grzybowy świetnie komponuje się z dodatkiem kiszonej kapusty. Taki kwaśny akcent to jak szczypta pikanterii w życiu!
• A ciasto? No cóż, każdy ma swój ulubiony przepis. Ja polecam to po babci – niezawodne jak emerytura!
• Podawaj pierogi ze skwarkami, smażoną cebulką lub kleksem kwaśnej śmietany. Albo wszystkie naraz! Bo kto bogatemu zabroni?!
• No i najważniejsze: jedz powoli i delektuj się każdym kęsem. W końcu pierogi to nie fast food, to sztuka! I kawałek lasu na talerzu.

Czym zagęścić farsz ze świeżych grzybów?

Okej, to tak… co do tego farszu grzybowego. Siedzę i myślę, bo wiesz, z tymi grzybami to zawsze jest trochę zabawy.

• Zeszklij cebulkę. To podstawa, musi być dobrze zrobiona, bo inaczej wszystko będzie miało dziwny posmak.
• Dajesz te grzyby, no i doprawiasz. Sól, pieprz, wiadomo. Ja jeszcze lubię dać trochę majeranku, ale to już jak kto woli.
• No i teraz najważniejsze. Jak za rzadkie to bułka tarta. Trochę, nie za dużo, żeby nie wyszło takie… suche.

Wiesz co, moja babcia zawsze mówiła, że najważniejsze to robić to z sercem. Ona to robiła najlepsze pierogi z grzybami na świecie, nie powiem! A jak dodawała, że ona tam jeszcze dawała taki sekretny składnik… ale nigdy nie chciała powiedzieć co! Może to dlatego wychodziły takie pyszne? Może to wcale nie o farsz chodzi…