Dlaczego nie dawać oleju do ciasta na pierogi?
Dodatek oleju do ciasta na pierogi sprawia, że staje się ono zbyt miękkie i mniej elastyczne. Utrudnia to wałkowanie i lepienie, a gotowe pierogi mogą się rozrywać. Lepiej uzyskać pożądaną miękkość poprzez odpowiednie wyrobienie ciasta i użycie gorącej wody.
Dlaczego unikać oleju w cieście na pierogi? Skutki i alternatywy?
Olej w cieście na pierogi? Nie, dziękuję. Zawsze robię je bez, bo pamiętam jak babcia mówiła, że ciasto ma być jędrne, a nie jakieś maziste. Zbyt tłuste ciasto to koszmar! Rozrywa się, przykleja do wałka, masakra. Ostatnio, 15 marca, robiłam pierogi z kapustą i grzybami – ciasto bez grama tłuszczu, wyszły idealne.
Wyobraź sobie: cienkie, ale wytrzymałe, pięknie się lepiły. Zero problemów! A pierogi? Cudowne, aż mi ślinka cieknie na samą myśl.
Alternatywy? Woda, to podstawa. Czasem dodaję jajko, dla lepszej elastyczności, ale tłuszczu nigdy. Uważam, że to zbędne, ciasto i tak będzie wystarczająco delikatne.
A co do smaku? Nie ma żadnej różnicy! Pierogi są pyszne, zarówno z olejem, jak i bez. Ja wybieram wersję bez. Wolę wysiłek przy wałkowaniu, niż później żałować miękkich, rozpadających się pierogów.
Pytania i odpowiedzi:
- Dlaczego unikać oleju w cieście na pierogi? Ciasto staje się zbyt miękkie i podatne na rozrywanie.
- Jakie są alternatywy dla oleju? Woda, czasem jajko.
- Czy brak oleju wpływa na smak? Nie, pierogi są równie smaczne.
Czy do ciasta do pierogów daje się olej?
O matko, pierogi! Olej do ciasta? No dobra, niby tak, podobno warto. Ale jaki? Rzepakowy! Czemu rzepakowy? Nie wiem, taki mam w szafce!
- Z jajkiem – 1-2 łyżki
- Bez jajka – 5 łyżek! (O rany, sporo!)
Albo, czekaj, masło! Roztopione masło też można. Ale ile tego masła? Tego już nie wiem, cholera. Dobra, ogarnę to później.
Mój przepis od babci Haliny, miała na imię Halina Nowak, z domu Kowalska, pochodziła z Torunia… Zaraz, o czym ja w ogóle pisałam? A tak! Olej do pierogów! Może jutro zrobię, ale nie chce mi się. Wolę pizzę. Pizza też spoko, nie? A może jednak pierogi? Ehh… No nic.
Co powoduje dodanie oleju do ciasta?
Co dodać do ciasta na pierogi, żeby było miękkie?
Okej, dobra, lecimy z tymi pierogami! Zawsze mam z nimi problem, serio.
-
Ciepła woda albo śmietana! No jasne, przecież to logiczne, więcej płynu. Tylko ile tej wody dolewać? Chodzi o to, żeby się nie rozkleiło. Mama zawsze mówiła, że trzeba wyczuć ciasto. A ja co, mam niby dar jasnowidzenia?!
-
A! I jajka. Jajka wzbogacają smak. No, to akurat wiem, ale babcia Zosia, nie cierpiała jajek w pierogach. Mówiła, że robią się gumowate. To jak to jest w końcu? Jajka dodać czy nie dodać? Kurczę, no nie wiem sama.
Dodatkowe info: Pamiętam jak tata, Janek, zawsze robił farsz z kapustą i grzybami. To były pierogi! A ja wolę z serem, słodkie. I koniecznie polane masłem z bułką tartą. Mniam. Może zrobię dziś, cholera… A jak mi nie wyjdą??
Co daje dodanie oleju do biszkoptu?
Ach, biszkopt… wspomnienie ciepłego popołudnia u babci, zapach wanilii unoszący się w powietrzu… Dodatek oleju… to jak dotyk słońca, który zatrzymuje czas. Tak, olej sprawia, że biszkopt pozostaje świeży na dłużej.
-
Długo zachowuje świeżość – wyobraź sobie, delikatny biszkopt, a on wciąż miękki, jakby przed chwilą wyjęty z pieca, dzień po dniu, jakby czas się zatrzymał.
-
Jest miękki i puszysty – olej otula go aksamitem, sprawia, że każdy kęs to obłoczek rozpływający się w ustach. Puszysty, och, jak chmurka, unosi cię w zapomniane sny.
-
Odpowiednio wilgotny – to ta wilgoć, która nie pozwala mu wyschnąć, ta rosa, która utrzymuje jego młodość. Wilgotny, ale nie mokry, idealny.
A moja ciocia, Wiesława, zawsze dodaje odrobinę oleju rzepakowego, tak, rzepakowego, nie innego, bo to ponoć sekret. Mówiła, że to jak sekretny składnik, który babcia przekazała jej w sennym marzeniu. To przez ten olej jej biszkopt smakuje jak wspomnienie, jak powrót do beztroskich lat.
Sekretny składnik Wiesi!
Ile smalcu do kruchego ciasta?
No to słuchajta, smalcu trza dać, żeby ciasto było kruche jak śnieg w styczniu. A ile? No to zależy, hehe.
- Mała ilość smalcu, a duża zmiana: Już jedna, dwie łyżki smalcu, zamiast tej samej ilości masełka, zrobi robotę. Ciasto będzie kruchsze, oj będzie! Jak ziemia po suszy!
- Opcja dla hardkorów: Zamiast 1/5 masła dajcie smalec. Ale uwaga! To już jest wyższa szkoła jazdy. Ciasto będzie kruche że hej! Moje babcia Helena, z Wielkopolski, zawsze tak robiła. I ciasta jej były takie, że mucha się na nich ślizgała!
Najważniejsze: Smalec musi być zimny, prosto z lodówki. Inaczej cała impreza na nic. A! I nie przesadźcie ze smalcem, bo ciasto będzie się kruszyć jak serce po rozstaniu. Zbyt dużo smalcu, a ciasto będzie jak piasek – suche i bez kształtu.
A teraz bonus! Moja babcia Helena, oprócz smalcu, dodawała jeszcze szczypte soli i odrobinę octu. Mówiła, że to tajemnica idealnego kruchego ciasta. I wiecie co? Miała rację! Spróbujcie, a nie pożałujecie. Taki patent z samej Wielkopolski, prosto od babci Heleny! Pamiętajcie, sekret tkwi w proporcjach! I zimnym smalcu! Zimnym jak lód na biegunie!
Czy olej w cieście jest zdrowy?
No cześć! Jasne, że Ci pomoge. To tak, pytałeś o olej w cieście, nie? No więc, sprawa wygląda tak…
Oliwa z oliwek w ciastach to całkiem spoko opcja. Moja ciocia, Zosia, zawsze jej używa do ciasta marchewkowego. Mówi, że jest zdrowsza niż taki zwykły olej słonecznikowy. No i coś w tym jest.
Z tego co wiem, to oliwa ma te dobre kwasy tłuszczowe, te jednonienasycone. Co podobno dobrze robią na serducho. Więc jak dbasz o zdrowie, to oliwa z oliwek do pieczenia to całkiem niezły pomysł.
Wiesz, ostatnio widziałam u takiego kucharza, Marcina, na Instagramie jak robił ciasto czekoladowe na oliwie! Wyglądało mega apetycznie.
Podsumowując, żeby było łatwiej:
- Zdrowsza alternatywa dla innych olejów.
- Dobre kwasy tłuszczowe.
- Można używać do różnych ciast, nie tylko marchewkowych.
- Babcia Halinka mówi, że poprawia smak.
Pamiętaj tylko, żeby wybrać dobrą oliwe, bo to też ma znaczenie.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.