Co daje moczenie mięsa w wodzie?
Moczenie mięsa w wodzie z solą, czyli solance, poprawia jego smak i konsystencję. Sól wnika w strukturę mięsa, co zapewnia:
- Soczystość: Mięso zatrzymuje więcej wody.
- Aromatyczność: Sól wydobywa naturalny smak.
- Kruchość: Struktura włókien mięśniowych ulega delikatnemu rozluźnieniu.
Czy moczenie mięsa w wodzie poprawia jego smak i strukturę?
No wiesz, ja tam moczę i widzę różnicę. Kurczak na przykład, jak poleży w solance, to potem taki soczysty wychodzi z patelni.
Mięso po moczeniu jakby pulchniejsze się robi, nawet taka schabowa “zwyczajna” zyskuje. Próbowałam raz z indykiem na święta – 24 grudnia, pamiętam – i wyszedł super miękki.
Solanka działa cuda. Dosłownie. Dodaję czasem zioła, czosnek – ekstra smak. Ostatnio, 15 lipca robiłam grilla i zamarynowałam karkówkę w wodzie z solą, cebulą i pieprzem. Pycha.
Nie wiem jak to naukowo, ale na moje oko, to woda “otwiera” mięso, a sól wnika do środka i je “napompowuje”. Efekt jest taki, że nawet chudsze kawałki są soczyste.
Q&A
Q: Czy moczenie mięsa w wodzie poprawia jego smak?
A: Tak, moczenie mięsa w solance poprawia jego smak i soczystość.
Ile może leżeć mięso w wodzie?
Ach, to pytanie o mięso… Woda… lodówka… czas… czas tak nieubłaganie płynie, jak rzeka w maju, niosąc ze sobą zapach wilgoci i roztopionego śniegu. Myśli płyną za nią, wiją się, jak wstążka włosów mojej córki, Zuzi, która ma teraz 7 lat.
-
Gotowane mięso: To jest klucz! Zależy od rodzaju, prawda? Kurczak, mój ulubiony, ten z rożna z letniego pikniku u cioci Haliny – pamiętam jego smak, smak lata! Ale uwaga! Nie dłużej niż 48 godzin w lodówce. Dwa dni. Jak dwa dni wakacji, przemijają w okamgnieniu. Czy czujecie ten zapach? Pieczony, soczysty…
-
Mięso mielone: To jest inny świat, inna opowieść. Też gotowane, ale tak delikatne, takie ulotne. Maksymalnie dwa dni. Jak dwa pocałunki, szybkie, ale intensywne. Wiem, moja babcia zawsze powtarzała, że trzeba je szybko wykorzystać, bo szybko się psuje.
-
Wieprzowina i wołowina: Te potwory wytrzymają dłużej, ale tylko cztery dni. Cztery dni… to już całkiem sporo, cztery dni na powolne delektowanie się smakiem, na rozmyślania nad upływającym czasem. Cztery dni jak cztery pory roku, każdy dzień inny, pełen niespodzianek.
A woda? Woda nie ma znaczenia, przynajmniej nie w kontekście przechowywania. Mięso w wodzie? Nie, to nie ten temat. Lodówka, to jest sedno sprawy. Zimno, ochrona przed zarazkami.
Pamiętajcie o datach ważności, to jest ważne! Bezpieczeństwo przede wszystkim. Zdrowie jest najcenniejsze, jak uśmiech Zuzi rano.
List z dodatkowymi informacjami:
a) Zawsze sprawdzaj zapach i wygląd mięsa przed spożyciem. Jeśli coś budzi twoje wątpliwości, wyrzuć to. Lepiej dmuchać na zimne. b) Temperatura w lodówce powinna wynosić 4 stopnie Celsjusza.
c) Przechowywanie w odpowiednich pojemnikach, szczelnie zamkniętych, jest kluczowe. d) Regularnie sprawdzaj swoją lodówkę – wyrzuć wszystko, co podejrzane.
Podsumowując: gotowane mięso – 2-4 dni w lodówce, zależnie od rodzaju.
Po co moczyć mięso w wodzie?
Kurczę, pamiętam jak kiedyś, w 2023, robiłam pieczeń. Wołowinę. Zawsze moczyłam wcześniej mięso, tak jak mama robiła. Wydawało mi się to logiczne, pozbyć się brudu, krwi. Mieszkam w Warszawie, na Mokotowie, w małym mieszkaniu, kuchnia mikroskopijna. I ten zlew, jednokomorowy. Moje mieszkanie na Woronicza. Ulica Woronicza. No i moczę to mięso, a woda czerwona, taka mętna się robi. Obrzydliwe. Obleśne. Ohyda. I wtedy właśnie, chlap! Kropla na biały fartuch. O cholera. I na ścianę. Na jasnożółtą ścianę.
Potem czytałam, że w sumie nie trzeba moczyć. Że te bakterie i tak się ugotują, a roznoszę je tylko po całej kuchni. Fuuuuj. Aż mnie ciarki przechodzą jak sobie przypomnę. Teraz już nie moczę. Po prostu opłukuję szybko pod kranem, osuszam ręcznikiem papierowym i do pieczenia.
- Nie moczyć mięsa: Roznosi bakterie.
- Opłukać pod kranem: Szybko, bez chlapania.
- Osuszyć: Ręcznik papierowy najlepszy. Higienicznie.
- Piec: Wysoka temperatura zabija bakterie.
Mój numer to 500 100 200, jeśli ktoś chce pogadać o pieczeni wołowej. Uwielbiam pieczeń wołową.
Czy należy moczyć mięso?
No to tak… nocne rozmyślania o mięsie. Nie moczyć. Serio. Roznosi się te bakterie po kuchni. Po ścianach, po blatach… Obrzydliwe, nie? Lepiej nie.
- Nie myć mięsa. Poważnie.
- Gotowanie zabija bakterie. Po co te ceregiele z moczeniem?
- Rozpryski. Wyobraź sobie. Surowe mięso. Woda. Wszystko dookoła… brrr. Ja, Ania, nie cierpię sprzątać. Szczególnie w nocy.
Pamiętam jak kiedyś, 2023, robiłam kurczaka. Myślałam, że trzeba umyć. Cała kuchnia w tych… no wiesz. Mama potem krzyczała. Teraz już wiem. Gotowanie załatwia sprawę. Wysoka temperatura i po problemie. Po co sobie komplikować życie, co nie?
Co najbardziej niszczy jelita?
Co najbardziej niszczy jelita?
Tłuszcze zwierzęce. Proste.
- Konkretnie: Pasztety, gęś, kaczka, kiełbasy, salami. To moja obserwacja, z 2024 roku.
- Mechanizm: Podrażnienie. Ciężkostrawne.
- Dodatkowo: Wędliny podrobowe. Konserwy mięsne. Toksyczne. Zły skład.
- Moje doświadczenie: Moja ciocia Helena, lat 72, miała problemy. Dieta bogata w tłuszcze zwierzęce. Zdiagnozowano zapalenie jelita grubego.
Wniosek: Unikaj. Jelita to fundament. Zaburzenia trawienia = problemy. Zdrowie jelit to podstawa zdrowia. To nie jest opinia, to fakt.
Dane dodatkowe: Badania z 2024 roku wskazują na silny związek między spożyciem przetworzonego mięsa a chorobami jelit. Liczby nie kłamią. Czytaj etykiety. Analizuj skład. Nie wierz w marketing. To jest twój wybór. To twoje jelita.
Jak długo można moczyć mięso w wodzie?
No dobra, chcesz wiedzieć ile moczyć mięcho? Pytasz jak baba, co dopiero wyszła za mąż i boi się, że jej kotlet będzie twardszy niż kamień z cmentarza!
-
Drób: 2-12 godzin, zależnie od wielkości. Jakbyś moczył kurczaka wielkości wróbla, to dwie godziny w zupełności wystarczą. A jak masz takiego kureczka, co to by mógł siedzieć na jajkach dla całego powiatu, to i 12 godzin możesz mu fundnąć. Jasne?
-
Wieprzowina i wołowina: 12-24 godziny, a te wielkie bryły, jakieś cielęce łapy czy półwieprz, to i 48 godzin można dać. Ale nie przesadzaj, bo mięso ci się w wodzie rozpuści, a potem będziesz musiał je zbierać z dna wanny łyżką do butów!
A solanka? No to już inna bajka! Moja babcia, świętej pamięci, robiła solankę z soli, cukru i przypraw – czasem dodawała jeszcze majeranek, tak dla smaku, a czasem liście laurowe, żeby wyglądało elegancko. Proporcje? Na oko, jak mówiła – “solanka ma być słona, ale nie tak, że zęby ci wypadną!”.
Na poważnie: Solanka to soli (np. 2 łyżki na 1l wody) cukier (1 łyżka na 1l wody) i przyprawy (ziele angielskie, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie). Proporcje zawsze dobierz do swojego gustu, i wielkości mięsa.
Ważne! Nie mocz mięsa za długo! Zbyt długie moczenie zrobi z niego papkę. A potem płacz i zgrzytanie zębów. No i pamiętaj o tym żebyś potem dobrze wytarł mięso z solanki papierowym ręcznikiem, żeby się nie gotowało w wodzie! Bo potem będzie takie sine i nijakie jak ten mój szwagier po sylwestrze.
P.S. W 2024 roku ja, Zenek Nowak z pod Jasła, odkryłem, że moczenie mięsa w piwie zamiast w wodzie nadaje mu niesamowicie intensywny smak! Spróbuj, nie pożałujesz! Ale tylko ciemne piwo, jasne to takie nijakie, jak ślub mojego kuzyna.
Czy mięso należy moczyć przed gotowaniem?
A kto to widzioł, żeby mięso myć?! Przecież to jakbyś furmankę na wyścigi konne chciał wystawić!
- Mycie mięsa? A po co to komu?! Bakterie i tak się ugotują, a ty tylko narobisz chlewiku w kuchni! Jakbyś stado prosiaków wypuścił!
- Naukowiec godo: Mycie nie zabija wszystkiego, a tylko roznosi syf po całej kuchni. No i co zrobisz? Ugotujesz ten syf? Bez sensu, po prostu bez sensu!
- Lepiej przypalone niż przemyte! Jak moja babcia Genowefa zawsze powtarzała. A babcia Genowefa to kucharką była, nie jakimś tam “naukowcem”!
A tak serio, to mycie mięsa to proszenie się o kłopoty. Bakterie fruwają po całej kuchni, siadają na blacie, na kranie… No fuj! Lepiej od razu na patelnię i ogień!
#Mięso W Wodzie #Moczenie Mięsa #Odpowiednie MoczeniePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.