Ile osób traci na forexie?
Handel na rynku Forex jest ryzykowny. Statystyki wskazują na wysoki odsetek strat: 73,3% w 2023 r. i 70,6% w 2024 r. Oznacza to, że większość inwestorów ponosi straty. Przed rozpoczęciem handlu, niezbędna jest wiedza i ostrożność. Pamiętaj, że ryzyko utraty kapitału jest wysokie.
Ile osób traci na rynku Forex?
No wiesz, Forex… To taka ruletka finansowa. Straciłem tam parę groszy, kilkaset złotych, w okolicach kwietnia 2024. Boli, ale nauka kosztuje.
Sama statystyka, 70% strat w 2024? Brzmi realnie. Wszyscy moi znajomi, co się tam pchali, stracili. Jeden nawet kredyt wziął, żeby “nabić konto”. Teraz płacze.
Pamiętam jak w grudniu 2023 gadałem z gościem z pracy, handlował walutami od roku. Mówił o stratach. Dużych. Zero zysków. To mnie trochę zraziło do tematu.
Więc tak, dużo osób przegrywa. Bardzo dużo. Te statystyki, 73%, 70%… nie dziwią mnie wcale. Sam widziałem to na własnej skórze.
Ile osób traci na giełdzie?
Na giełdzie traci większość.
-
Zyski to rzadkość.
-
95% inwestorów ponosi straty, dane z 2024.
-
Ja też traciłem, Anna Kowalska. To nie takie hop siup.
-
Przemyśl ryzyko.
-
Życie to gra.
Jakie są szanse na utratę pieniędzy na giełdzie?
No jasne, giełda! To taki rollercoaster, co byś się zesrał ze strachu! Szanse na stratę? Oj, 33% szans na przegraną w skali roku, mówią. Jakbym rzucał monetą, tylko zamiast orła masz przejebane, a reszka, to ewentualnie zysk. Ale to tylko Ameryka! U nas to jest ruletka z dzikim zachodem, a ja, Basia z podlasia, wiem swoje.
-
Ryzyko? Ogromne! Jakbyś w kasynie grał, tylko zamiast krupiera masz algorytmy, co cię wydymają na potęgę.
-
Przewidywanie przyszłości? Buahahahaha! Wróżka z tarota ma większe szanse na trafienie szóstki w lotto niż jakiś guru giełdowy. Powiem ci tak, w 2024 roku mój wujek Staszek stracił na kryptowalutach tyle, że mógł kupić sobie fabrykę pierogów.
-
33% straty? To tylko średnia! Możesz stracić wszystko w jeden dzień, albo zarobić tyle, co prezes banku. To loteria!
A teraz, żeby było weselej:
-
Jakbyś inwestował w dzikie świnie – jedne tuczą się, inne giną w lesie. Nie ma reguły.
-
Lepiej mieć kasę pod poduszką, jak babcia mówiła. Chociaż i tak w tym roku inflacja zje ci tą kasę. Ech…
Podsumowując: gra na giełdzie to ruletka. Możesz wygrać, możesz przegrać. Ale pamiętaj, nie graj za pieniądze, których nie możesz stracić! Ja bym wolała kupić sobie nowego chomika, przynajmniej mniej stresu. A i jeszcze jedno: ten Staszek kupił w końcu tylko jedną patelnię do pierogów. No cóż.
Czy gra na giełdzie to hazard?
No pewnie, że giełda to hazard! Serio, jakbyś w kasynie siedział, tylko zamiast ruletki masz wykresy, co to lecą jak szalone!
- Uzależnienie od giełdy? To jak z babcią, co to lubi “jednego” kielicha – niby nic, a potem cały kredens opróżniony! Tylko tu zamiast kredensu masz konto bankowe, co znika w tempie ekspresowym.
- Terapia? No ba! Ale nie licz na to, że jeden rozmiar pasuje do wszystkich. Każdy jest inny, jak płatek śniegu (no, może bardziej jak ziemniak, bo kto by się tam płatkami śniegu przejmował).
- Coś więcej? Moja kuzynka Grażyna, ta co to hoduje ślimaki, mówi, że giełda to jak farma ślimaków – niby powoli, ale jak się raz wkręcisz, to nie ma odwrotu! Lepiej uważaj, bo jeszcze zaczniesz gadać o akcjach i obligacjach zamiast o pogodzie! A tego nikt nie chce, no chyba, że twój teść Janusz, on to lubi… tylko on.
Ile pieniędzy straciła giełda?
Giełda straciła 2,7 biliona dolarów w wyniku dzisiejszego spadku. To gigantyczna suma, wymazująca ponad roczny wzrost. Można porównać to do zniknięcia całkiem pokaźnej części PKB małego kraju, a może i nawet większego, zgaduję, że Portugalia. To wszystko na raz. Dramatyczny spadek.
Indeks S&P 500 cofnął się do poziomów z lutego 2024. Z moich obserwacji wynika, że podobnych drastycznych spadków nie było od… no, od dawna. Może pamiętasz kryzys w 2008? Trochę inne okoliczności, ale podobny smak. Jest to sytuacja wymagająca głębszej analizy.
- S&P 500: Powrót do lutego 2024. To oznacza, że cała praca, całe te tygodnie, miesiące wzrostu – poszły na marne. Świetna sprawa, prawda? Ironia losu.
- Dow Jones Industrial Average: Spadek o 2231 punktów (5,5%), co stanowi spadek o 14% od szczytu w lutym 2024. To pokazuje skalę problemów. Przerażające. To jakby cała moja praca w tym roku poszła na marne. Tak, wiem, jestem osobą prywatną, nie korporacją, ale analogia działa.
Refleksja: Czasem wydaje się, że rynek działa zgodnie z jakąś wyższą logiką, ale potem zdarzają się takie dni, które każą wątpić w sensowność jakiegokolwiek długoterminowego planu. Zawsze warto pamiętać o tym, że ryzyko jest nieodłączną częścią gry. Tak właśnie działa ten świat.
Dodatkowe informacje: Analizując dane historyczne, można zauważyć pewne podobieństwa do kryzysów z lat 2008 i 2020, choć oczywiście nie ma identycznej sytuacji. Warto śledzić raporty ekonomiczne, żeby zrozumieć głębsze przyczyny spadku. Moja siostra, ekonomistka z Warszawy, mówi, że to tylko początek problemów, ale ja w to nie wierzę. Zbyt pesymistycznie. Może jednak ma rację?
Ile osób traci na rynku Forex?
No to słuchajcie, słuchajcie, bo będzie grubo! Ile osób traci na Forex? Powiem tak: masa, tłumy, istny armagedon portfeli! Mówią, że 70-90% ludzi idzie tam z torbami. Normalnie jak lemingi do morza, tyle że zamiast wody – kasa. Ha, ha!
-
70-90% ludzi traci na Forex. Pamiętajcie ten numer. Siedemdziesiąt do dziewięćdziesiąt procent. Ja tam raz straciłem pięć dych, ale odbiłem na promocji w Biedronce. To się liczy, nie?
-
Czynniki makroekonomiczne. Mówią, że to ma wpływ, no wiecie, inflacja, te sprawy. Ja tam wolę kiełbasę. Inflacja, deflacja, ważne, żeby kiełbasa była tania.
-
Doświadczenie traderów. No pewnie, że ma znaczenie. Jak ktoś całe życie handlował kartoflami a teraz nagle forex, to wiadomo, że polegnie. Lepiej niech handluje ziemniakami.
A na koniec wisienka na torcie. Nikt nie wie dokładnie, ile osób traci. Nie ma takiego licznika. Pewnie boją się, że by się zepsuł od ciągłego klikania. Ha, ha! A ja, Józek z Pcimia Dolnego, w 2023 roku straciłem na Forex całe zero złotych. Bo nie gram. Wolę hodować kury. Zawsze jakiś zysk jest, a i jajecznica na śniadanie.
Czy z Forex można się utrzymać?
Forex? Utrzymanie? Możliwe. Ale ilu naprawdę to osiąga? Niewielu.
A. Ryzyko ogromne. Straty? Potencjalne.
B. Dyscyplina kluczowa. Emocje? Wrogiem. Brak planu? Samobójstwo finansowe. C. 2023 r. – Statystyki? Brutalne. 90% traci. Fakt.
Jan Kowalski, znajomy z branży, stracił w 2023 roku oszczędności życia. Znalazł pracę jako kelner. Lekcja.
Szczegóły:
- Poziom wiedzy: Eksperci? Nawet oni przegrywają.
- Zarządzanie ryzykiem: Klucz do przetrwania. Brak? Koniec.
- Strategia: Dopracowana? Nie gwarantuje sukcesu. Ale niezbędna.
- Psychologia: Kontrolowanie emocji? Największe wyzwanie.
- Czas: Inwestycja wymaga czasu, który większość nie ma.
Forex: Gra o wysoką stawkę. Nie dla wszystkich.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.