Do jakiej pracy najbardziej opłaca się iść?
Szukasz dobrze płatnej pracy w Polsce? Najbardziej opłacalne są zawody wymagające specjalistycznych umiejętności. Wysokie zarobki oferują branże IT, takie jak programowanie, cyberbezpieczeństwo i analiza danych. Rozważ rozwój w tych kierunkach!
Najbardziej opłacalna praca?
No dobra, to tak z mojego punktu widzenia. Najbardziej opłacalna praca? Hmm, wiesz co, niby programiści zarabiają krocie, i to prawda. Ale czy to jedyna droga? Ja patrze na to tak…
Wiadomo, specjaliści od cyberbezpieczeństwa to teraz skarb. Wszędzie ataki, wycieki. Firmy płacą im jak za zboże, żeby tylko spać spokojnie. Ale z drugiej strony…
Kiedyś, pamiętam, w wakacje 2010, pracowałem na budowie. Robota ciężka, brudna, ale wieczorem miałem w kieszeni 100 zł. Dziś, dobry hydraulik czy elektryk wyciągnie więcej niż niejeden programista. Szczególnie jak ma smykałkę do biznesu.
Moim zdaniem, to nie tylko o to, co robisz, ale jak to robisz. Jak dobrze się sprzedasz, jak będziesz dbał o klientów. Wtedy nawet praca, która nie wymaga super wiedzy, może być mega opłacalna. Weźmy takiego baristę…
Widziałem w Krakowie, na Kazimierzu, gościa co robił kawę taką, że ludzie stawali w kolejce. I za tę kawę płacili po 20 zł. A przecież to “tylko” kawa. Ale on w to włożył serce i pasję. I na tym zarabiał.
Tak więc, podsumowując… Programista? Może i tak. Ale może piekarz z pasją albo mechanik z głową na karku? Grunt to kochać to, co się robi i robić to dobrze. Bo kasa przyjdzie sama. Tak myślę.
Jaka praca jest najbardziej opłacalna?
Zarobki… kasa… no właśnie. Programista. Zawsze programista. Ile oni zarabiają? Dużo. Za dużo. A ja? Siedzę i myślę o kasie. Trzeba się przebranżowić. Na programistę? Nieee… za trudne. Cyberbezpieczeństwo. To brzmi ciekawie. Może bym dał radę. Analityk danych. Też. Dużo tych danych teraz wszędzie. Wszędzie dane, dane, dane. Zaraz zwariuję.
- Programista – kasa, kasa, kasa. Znam Andrzeja. Andrzej jest programistą. Kupuje nowy samochód co roku. Co roku! Szok.
- Cyberbezpieczeństwo. Hakerzy. Brzmi niebezpiecznie, ale i ekscytująco. Trochę jak w filmach. Tylko pewnie nudne w rzeczywistości. Albo nie?
- Analityk danych. Mój sąsiad, Robert, robi coś z danymi. Chyba. Nie wiem. Nie pytałem. Wstyd. Duże pieniądze podobno.
Muszę coś zmienić w życiu. Zarabiam 5000 zł miesięcznie. To za mało. Za mało! Andrzej programista zarabia ze 20 000 zł. Słyszałem, że w Warszawie nawet 30 000 zł. Ja też tak chcę. Dobra, koniec marudzenia. Sprawdzę kursy online. Cyberbezpieczeństwo… albo Data Science. Chyba Data Science. Brzmi mądrze. Będę mądry i bogaty. He he. Muszę zadzwonić do Roberta. Dowiedzieć się co i jak. I do Andrzeja też. Może mi pomoże. Z komputerami to on się zna. Lepiej niż ja. Dobra, plan jest. Jutro dzwonię. Oby się udało. Oby!
Dodatkowo, branże finansowa i medyczna ciągle poszukują specjalistów. Lekarze. Chirurdzy plastyczni. Dentyści. Zawsze będą zarabiać. A w finansach? Makler giełdowy. Doradca inwestycyjny. Tylko tam to ryzyko. Duże ryzyko. Można stracić wszystko. Albo zyskać. Nie, to nie dla mnie. Wolę stabilność. Cyberbezpieczeństwo… to jest to!
W jakiej pracy można dużo zarobić?
W jakiej pracy można dużo zarobić? No wiesz, to zależy od wielu czynników. Ale powiem ci, co ja słyszałam.
-
Specjaliści IT: W 2024 roku znajomy Krzysiek, programista w Google, z tego co mi mówił, zarabiał naprawdę świetnie. Kilka tysięcy złotych miesięcznie. To był wariat, pracował po nocach, ale i tak miał czas na gry i piwo z nami. Szczerze? Zazdrościłam mu.
-
Lekarze specjaliści: Moja siostra, Ania, jest kardiologiem. Też nie narzeka. Mówiła o dużych zarobkach, chociaż dużo się uczyła i ciężko pracowała. To były lata ciężkiej pracy i nauki, ale teraz widzę, że się opłaciło.
-
Managerowie w korporacjach: To zawsze był temat tabu, ale słyszałam, że mój wujek, Marek, jako dyrektor w firmie farmaceutycznej, zarabiał kokosy. Oczywiście, to prestiżowa praca i duża odpowiedzialność.
Lista zawodów, które obiecują wysokie zarobki w 2024, to nie wszystko. To tylko kilka przykładów z mojego otoczenia. Ważne jest też doświadczenie, wykształcenie i oczywiście umiejętności.
-
Dodatkowo: Słyszałam też o dobrych zarobkach w branży finansowej, ale to dla mnie czarna magia. Jak dla mnie, zbyt dużo stresu.
-
Pamiętaj: Duże zarobki często wiążą się z dużą odpowiedzialnością i długimi godzinami pracy. Warto o tym pamiętać.
No i jeszcze jedno: Ania, ta kardiolog, mówiła, że satysfakcja z pracy jest równie ważna jak wysokie zarobki. To coś, co warto wziąć pod uwagę. A Krzysiek? On wciąż siedzi przy komputerze, a ja nadal mu zazdroszczę.
Gdzie najbardziej opłaca się pracować?
Okej, dobra, gdzie się opłaca robić? Hmm…
- No IT to chyba wciąż król, nie? Mówią że średnio 13 271,41 zł brutto… niezła sumka, nie powiem! Ale to brutto, trzeba pamiętać.
- A wiesz, że górnictwo też nieźle płaci? Bo ja myślałam, że tam to już bieda… a tu 12 981,23 zł. Wow! Tylko czy ja bym tam wytrzymała? Chyba nie bardzo.
- No i finanse i ubezpieczenia, to wiadomo. Zawsze dobrze płacili. 11 522,32 zł. Może powinnam jednak iść na ekonomię?
Ech, ale co ja tam wiem. Ważne, żeby robić to, co się lubi, nie? Ale kasa też ważna, nie oszukujmy się. Ciekawe, ile zarabia teraz Kasia z księgowości? Pewnie mniej niż ja! Zaraz, zaraz, a te kwoty to z którego roku? Aaaa, no tak, z bieżącego. No dobra.
Jaki zawód jest dobrze płatny?
Jasne, chętnie! Pieniądze, pieniądze, kto ich nie lubi? No dobra, może księża, ale oni mają swoje “niebieskie” konto…
Najlepsze gaże w 2024 roku? Trzeba przyznać, że rynek pracy jest jak szalona karuzela – raz w górę, raz w dół, ale niektóre miejsca na tej karuzeli są zdecydowanie bardziej “prestiżowe”.
-
Anestezjolog (około 30 000 PLN): To oni trzymają nasze życie w rękach – dosłownie. Stres? Pewnie, ale za to kasa… no cóż, da się przeżyć! A kiedyś, moja ciocia Basia, mówiła, że anestezjolodzy to tacy “magicy znieczulenia”.
-
Lekarze specjaliści (kardiolog, radiolog, ortopeda – około 25 000 PLN): Serce, kości, promienie – wszystko ważne! Ileż rozpaczy i radości widzą na co dzień… Zazdroszczę im jednego: że ich praca ma taką konkretną i widoczną wartość.
-
Dyrektor finansowy (CFO – około 23 000 PLN): To oni są mózgiem firm. Liczby, rachunki, strategiczne ruchy… jak szachista na kokainie. Tylko, że zamiast figur mają miliony. Moja babcia zawsze powtarzała: “Kto liczy, ten panuje!”.
-
Chirurg (około 22 000 PLN): Skalpel w ręku, nerwy ze stali… To oni są artystami w świecie medycyny. Ale nie mówcie im o błędach, bo mogą się obrazić. Znam jednego, który nie lubi kiedy ktoś mówi “wypadnie”.
-
Programista AI/ML (około 21 000 PLN): Przyszłość w ich rękach! Albo lepiej powiedzieć – w ich kodzie. Oni budują świat przyszłości. Czy będzie on lepszy? To już inne pytanie…
-
Architekt chmurowy (około 20 000 PLN): To nowoczesne czarodzieje. Ich świat to chmura danych. A ja się pytam: czy w tej chmurze są też pluszaki?
-
Pilot lotniczy (około 18 000 PLN): Niebo to ich królestwo. Widoki pewne niezwykłe. Tylko nie wiem, czy mogą brać samodzielnie urlopy. To z tego co słyszałam, piloci to bardzo precyzyjne osoby, które nie lubią niespodzianek.
Specjalista ds. (kwota nie podana): To zależy od specjalizacji, nieprawdaż? Jak w menu w dobrej restauracji – dużo opcji, ale każda z innym cennikiem.
Dodatkowe info: Pamiętajcie, że te kwoty to tylko przybliżone wartości. Rzeczywiste zarobki zależą od doświadczenia, miejsca pracy i innych czynników. A najważniejsze? Znajdź pracę, którą kochasz! Bo nawet najlepsze pieniądze nie zrobią z nudy radości.
Gdzie zarabia się najwięcej?
A gdzie ta kasa, pytam się?! Luksemburg, proszę ja Ciebie, 81,1 tysiąca euro rocznie. Można by rzec, że tam pieniądze leżą na ulicy. Chociaż pewnie leżą w bankach, bo Luksemburg to przecież finansowe centrum Europy, prawdziwy sejf kontynentu. Chyba zacznę uczyć się luksemburskiego. “Moien, wéi geet et?” – to znaczy “Cześć, jak się masz?” – już umiem się przywitać, więc kariera bankiera stoi otworem. A tak serio, to te 67,6 tys. euro w Danii też kuszą. Tylko czy za te pieniądze da się kupić chociaż jeden, malutki domek z piernika? A Irlandia, 58,7 tys. euro… Brzmi nieźle, ale pewnie połowę trzeba oddać na Guinnessa. Żartuję oczywiście! Chociaż kto wie, może te statystyki nie uwzględniają wydatków na czterolistną koniczynę na szczęście?
- Luksemburg: 81,1 tys. euro – Eldorado finansjery. Jak zostać milionerem? Wystarczy urodzić się w Luksemburgu. (żart)
- Dania: 67,6 tys. euro – Kraina baśni Andersena i wysokich pensji. Ciekawe, ile kosztuje tam bilet na “Małą Syrenkę”?
- Irlandia: 58,7 tys. euro – Zielona wyspa, zielone euro. Chociaż z tym zielonym to może bardziej o koniczynę chodzi…
Moja siostra, Ania, mówi, że w Luksemburgu wszyscy jeżdżą złotymi rowerami. Nie wiem, czy to prawda, ale w sumie brzmi prawdopodobnie. A w Danii, podobno, zamiast tradycyjnych budzików, mają chóry śpiewające hymny o świcie. Z kolei w Irlandii każdy ma swojego osobistego leprechauna, który pomaga w interesach. Dobra, może się trochę rozpędziłam. Ale przecież życie bez fantazji byłoby nudne, prawda? A teraz, idę szukać biletu lotniczego do Luksemburga. Trzymajcie kciuki!
PS. Zapomniałam dodać, że to dane za 2024 rok. No chyba, że mi się coś pomyliło. Ale nie powinno.
Która praca daje najwięcej pieniędzy?
Najbardziej dochodowe zawody, wg CareerAddict (dane z 2024 roku – zakładam aktualizację, bo nie podano roku), to:
- Chirurg: Zarobki sięgają 496 000 dolarów, co w przeliczeniu daje ok. 1 800 000 złotych. Ciężka praca, ogromna odpowiedzialność, no i te dyżury… ale cóż, ktoś musi ratować ludzkie życia, prawda? Zastanawiające, jak wysoka jest cena zdrowia.
- Anestezjolog: Tuż za chirurgiem plasuje się anestezjolog z 411 000 dolarów (1 500 000 złotych) rocznie. Zawsze mnie ciekawiła ta specjalizacja, taka cicha praca, a jednak kluczowa dla powodzenia operacji. Paradoksalnie, sukces anestezjologa mierzy się brakiem zauważalnych efektów jego pracy – pacjent po prostu śpi.
- CEO (prezes): 310 000 dolarów, czyli 1 100 000 złotych. Zarządzanie firmą to spore wyzwanie, choć bycie u steru musi dawać satysfakcję. Ciekawe, ile kawy wypijają dziennie tacy prezesi? Pewnie sporo.
- Ortodonta: Zarabiają 304 000 dolarów, co w złotówkach daje mniej więcej 1 100 000. Proste zęby to w dzisiejszych czasach prawie synonim sukcesu, więc nic dziwnego, że ortodonci są tak dobrze opłacani. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek nudzi ich patrzenie na ludzkie uzębienie? Przecież każdy przypadek jest inny… Ciekawa robota.
Warto pamiętać, że to tylko dane z jednego źródła. Prawdopodobnie w innych krajach kwoty będą inne, no i dużo zależy od doświadczenia, miejsca pracy, itd. Ja np. znam chirurga, który dorabia sobie grając na giełdzie i zarabia chyba jeszcze więcej, ale to już inna historia… I z innej beczki – czy pieniądze dają szczęście? Filozoficzne pytanie na koniec dnia.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.