Jakie jest hasło do dokumentów ING?

25 wyświetlenia

O rany, hasło do dokumentów ING! Pamiętam, jak raz się z tym męczyłam. Czyli rozumiem, że klient musi utworzyć archiwum 7ZIP z hasłem. Dziwne, że nie można po prostu wysłać zabezpieczonego pliku! Najgorsze jest to, że hasło zmienia się co miesiąc i trzeba na nie czekać do ostatniej chwili. Brzmi to strasznie niewygodnie, ale rozumiem, chodzi o bezpieczeństwo. Tylko czy nie da się tego zrobić prościej?

Sugestie 0 polubienia

O rany, hasło do dokumentów ING… Znowu?! To mnie doprowadza do szału! Pamiętam, jak kiedyś, przez to hasło, spóźniłam się na ważną prezentację. Serio, siedziałam i gapiłam się w ekran, a ten cholernie ważny plik tkwił zamknięty, jakby na kłódkę z siedmioma zamkami! Archiwum 7ZIP, hasło… przecież to jakieś średniowiecze! Dlaczego oni nie mogą po prostu wysłać normalnego, bezpiecznego pliku, bez całej tej maszerady? Czy oni naprawdę myślą, że to wygodne? Dla mnie to koszmar.

Zresztą, zmiana hasła co miesiąc? Serio? To jest jakaś paranoja! Zawsze czekam na nie do ostatniej chwili, z zapartym tchem, boję się, że coś pójdzie nie tak, że przegapię termin… Wiem, wiem, mówią, że to dla bezpieczeństwa. Ale czy na pewno? Czy nie da się tego zrobić prościej, bardziej intuicyjnie? Może jakieś lepsze rozwiązanie, nie wiem… Może jakiś system, gdzie ja sama mogłabym ustawić sobie swoje hasło, a nie czekać, aż oni mi je wyślą? Bo serio, czuję się jak w jakimś absurdalnym teleturnieju, gdzie nagrodą jest dostęp do moich własnych dokumentów!

No i jeszcze ta cała procedura… Czy naprawdę potrzeba aż tyle kroków? Może ja jestem jakaś tępa, ale dla mnie to wszystko jest strasznie skomplikowane. Pamiętam, jak moja mama, która ma z komputerami na bakier, próbuje się z tym uporać – to był dramat! Prawie wylądowała w szpitalu z nadciśnieniem! A przecież to nie tylko ja mam z tym problem. Ile osób się z tym męczy? Pewnie tysiące! Naprawdę ING, zastanówcie się nad tym… Bo to nie jest wygodne, to jest po prostu niewygodne i frustrujące.