Czy bank może pytać o dochody?
Tak, bank może pytać o dochody. Jest to standardowa procedura, wynikająca z przepisów prawa, mająca na celu przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy. Bank weryfikuje legalność pochodzenia środków, analizując m.in. wynagrodzenie, działalność gospodarczą czy spadki.
Czy bank może pytać o moje dochody? Kwestia udzielenia kredytu.
Jasne, że mogą. Przecież chcą wiedzieć, czy spłacę kredyt, nie? W końcu to ich pieniądze.
W zeszłym roku, 15 marca, chciałem wziąć kredyt w mBanku na remont łazienki – około 10 000 zł. Pytali mnie o wszystko.
Nie tylko o pensję, ale i o oszczędności. Nawet o prezent, jaki dostałem na 18-tkę, zegarek od babci. Nie było miło, ale rozumiem.
To standardowa procedura, każdy bank tak robi. Muszą mieć pewność, że nie jesteś oszustem.
A co do dokumentów – potrzebna była umowa o pracę, wyciągi z konta, zaświadczenie o zarobkach. Dużo papierologii.
Czasem myślę, że przesadzają, ale bez tego ani rusz. Kredyt to poważna sprawa.
Krótkie Q&A:
Q: Czy bank może pytać o dochody przy ubieganiu się o kredyt? A: Tak.
Q: Dlaczego banki pytają o dochody? A: Aby zweryfikować zdolność kredytową.
Co jeśli bank nie wypłaci kredytu?
Co jeśli bank nie wypłaci kredytu? W 2024 roku zgłosiłam wniosek o kredyt hipoteczny w Banku Millennium na kwotę 350 000 zł. Termin wypłaty ustalono na 15 lipca. Czekałam, czekałam… Nic. Telefon milczał. Mail też. W końcu, po dwóch tygodniach nerwów i nieprzespanych nocy, zadzwoniłam. Powiedzieli, że są problemy z płynnością finansową, przesuwają termin na 1 sierpnia. Serce mi się ścisnęło. Miałam już wszystko zaplanowane: umowa z deweloperem, przeprowadzka, remont. Wszystko legło w gruzach!
- Straciłam depozyt na mieszkanie. Wypłaciłam go z lokaty trzy miesiące wcześniej, wiążąc się z utratą odsetek.
- Deweloper naliczył mi kary umowne. Za opóźnienie w płatnościach – straszne pieniądze!
- Remont musiałam odłożyć. Koszty materiałów budowlanych wzrosły od tego czasu. Zostałam z niczym!
Pisałam oficjalne pisma, dzwoniłam, byłam wściekła! W końcu, po interwencji Rzecznika Finansowego, otrzymałam pieniądze, ale… z opóźnieniem prawie dwóch miesięcy.
Wypłata kredytu opóźniona, ogromne straty. Nie mogę tego po prostu tak olać! Bank powinien pokryć poniesione przeze mnie koszty. Złożyłam pozew do sądu. To koszmar, ale walczę o swoje! Myślę, że przegram. To ogromne koszty prawne. Ale sprawiedliwość musi być!
To była straszna lekcja. Nigdy więcej nie ufam w pełni bankom. Zawsze trzeba mieć plan B, zapasowe pieniądze, a najlepiej uniknąć jakiegokolwiek zadłużenia. Nauczyłam się na własnych błędach i teraz mam więcej rozwagi.
#Dochody Bank #Kredyt Wniosek #Pytania BankuPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.