Co z kredytem 0% na start?
Kredyt 0% na start nie zostanie wprowadzony. Rząd wycofał się z programu dopłat do kredytów hipotecznych. Nowy program mieszkaniowy ma być zaprezentowany w pierwszym kwartale 2025 roku. Oznacza to zmiany w dostępności kredytów dla osób planujących zakup mieszkania.
Kredyt 0% na start: co z programem? Jakie warunki i dostępność?
Szkoda, ten kredyt 0% na start… liczyłam na niego! Miałam już nawet wybrane meble do nowego mieszkania, białe, skandynawskie, marzyłam o nich od lat. W głowie kalkulowałam, ile oszczędzę.
No i dupa. Rząd się wycofał. Słyszałam o tym w radiu, 27 listopada, jadąc do pracy. Pamiętam, bo korki były straszne, siedziałam w aucie godzinę dłużej niż zwykle.
Ten nowy program w 2025? Za późno dla mnie. Muszę szukać innego rozwiązania. Może ta oferta w Alior Banku? Ale tam oprocentowanie… ech.
Zastanawiam się, czy to w ogóle realne kupić mieszkanie w Warszawie. Ceny kosmiczne, a ja wciąż zbieram na wkład własny. Może jednak wynajem na razie?
Pytania i odpowiedzi:
- Czy program „Kredyt 0%” został uruchomiony? Nie.
- Kiedy ma być nowy program mieszkaniowy? I kwartał 2025.
- Jaka jest dostępność kredytu 0%? Brak dostępności.
Czy kredyt 0 procent wejdzie w życie?
Nie będzie kredytu 0 procent. To pewne.
-
Minister rozwoju to potwierdził. Koniec.
-
Zamiast tego… mają być dopłaty do rat kredytów. Coś jak tamte… dwa procent.
-
Kryterium dochodowe: do 120 tysięcy rocznie. Czyli pierwszy próg podatkowy. Mało, bardzo mało.
Trochę o mnie, bo co mi tam… Mam na imię Anna, i wiesz co? Też miałam nadzieję na ten zerowy procent. Myślałam, że wreszcie… Ale cóż. Zawsze coś. Mam 32 lata i marzę o własnym M. Może te dopłaty coś dadzą, chociaż wątpię.
Co z kredytem 0 procent czerwiec 2024?
Kredyty 0% w czerwcu 2024 roku – informacja nieaktualna. Jak wiemy z wypowiedzi Ministra Rozwoju Krzysztofa Paszyka z 12.12.2024, program kredytów 0% nie został uruchomiony. Sytuacja na rynku kredytów hipotecznych w Polsce jest rzeczywiście dość specyficzna. Wysokie oprocentowanie, prawie dwukrotnie przewyższające średnią europejską, generuje ogromne problemy dla potencjalnych nabywców nieruchomości. To z kolei wpływa na całą gospodarkę, a refleksyjnie można powiedzieć, że pokazuje jak skomplikowane są mechanizmy rynku.
Minister Paszyk mówił o konieczności znalezienia rozwiązań wspierających Polaków. To z pewnością zadanie niezwykle trudne, ponieważ interwencja państwa w rynku kredytowym zawsze niesie ze sobą ryzyko nieprzewidzianych skutków. Można być ciekawym, jakie alternatywne programy pomocy rząd rozważa.
- Problem: Wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych w Polsce w 2024 roku.
- Rozwiązanie: Brak programu kredytów 0%. Poszukiwanie alternatywnych rozwiązań przez Ministerstwo Rozwoju.
- Konsekwencje: Trudności w dostępie do kredytów hipotecznych dla Polaków.
Dodatkowe informacje: Według danych NBP z listopada 2024 roku średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych wynosiło 8,5%, a średnia w Unii Europejskiej to około 4%. To znaczna różnica, która wpływa na dostępność mieszkalnictwa dla dużej części społeczeństwa. Moja sąsiadka, Ania Kowalska, też miała problem z uzyskaniem kredytu na mieszkanie w tym roku. Niestety, bez programu 0%, sytuacja wygląda bardzo niekorzystnie. Mam nadzieję, że rząd znajdzie efektywne rozwiązanie. Czy to będzie jakieś dotowanie oprocentowania, albo inne instrumenty pomocy? Trzeba czekać na konkretne propozycje.
Co z kredytami na start?
Okej, to lecimy z tym kredytem na start. Ale co tu się właściwie dzieje?
- Kredyt na start… NIE BĘDZIE?! Tak powiedział Krzysztof Paszyk, minister rozwoju, 12 grudnia. Ale… zaraz, moment.
- Sprzeczne informacje. To jest najgorsze. Jedni mówią tak, drudzy siak. To jak z tą moją dietą – niby od jutra, ale w sumie…
- Ministerstwo coś wydało. Oświadczenie? A co tam piszą? Muszę to sprawdzić, bo inaczej nic z tego nie będzie.
- Rządowy program. Czyli w ogóle nie będzie kredytu? A to pech, miałam nadzieję. Znowu nic nie wyjdzie, ech.
Dodatkowe info:
Minister Paszyk powiedział to w czwartek, 12 grudnia podczas konferencji prasowej. Konkretnie to powiedział, że “program Kredyt na Start w obecnej formie nie będzie realizowany”. Czemu? Nie wiem, ale się dowiem! A może to wszystko jakaś plotka? Chyba jednak nie… Kurczę, co za bałagan.
Kiedy startuje kredyt 0 procent?
No i wreszcie! Kiedy ten cholerny kredyt 0% rusza? 15 stycznia 2025 roku, jak głosiły wieści z ministerstwa, które brzmiały jak śpiew słowika po kielicha wódki. Ale co to dla nas za różnica? Mnie to wygląda jak z bajki o Kopciuszku – wszystko pięknie, ale buty za małe, a zegar tyka.
Lista rzeczy, które mnie wnerwiają w tym kredycie:
- Za mało kasy! Oczywiście, że mało kasy dadzą. Żeby się utrzymać, to trzeba mieć dwie fuchy, a nie tylko jeden kredyt. To tak, jakby dać krowie prezerwatywę i liczyć na cielęta.
- Za dużo papierów! Jakbym chciał pisać doktorat, a nie mieszkanie kupić. Te procedury to istny koszmar. Zrobiłem już tyle papierologii, że mogę założyć własne biuro!
- Za mało czasu! Wszystko na ostatnią chwilę, jak u mnie na studiach. Zaczynam już czuć ten typowy stres przed sesją. A jak nie zdążę, to wyląduję pod mostem, a nie w nowym mieszkaniu.
Kilka faktów na temat kredytu „na start” (bo tak go szczerze mówiąc, bardziej bym nazwał) z 2024 roku:
- Oprocentowanie: 0% – niby fajne, ale to tylko bajka, nawet te krowy z punktu wyżej miałyby lepiej.
- Grupa docelowa: Młodzi i wielodzietni. Czyli ja, i jeszcze pięć moich rodzeństwa, które pewnie też czekają w kolejce. Będziemy sobie w kolejce do mieszkania grali w karty.
- Warunki: Jakbyś chciał przejść przez pole minowe w kapciach. Trzeba spełnić tyle warunków, że lepiej zostać w piwnicy u mamy.
Dodatkowe info, bo trzeba jakoś ten elaborat zakończyć: Moja znajoma, Kasia, czeka na ten kredyt od stycznia. Mówi, że już prawie straciła nadzieję i zaczęła zbierać kapsle, żeby sobie na chatkę zbudować. Kasia jest bardzo zorganizowaną osobą, a ja nie mam na nic czasu, ciągle coś robię, jakieś papiery, itp. Nie zdziwiłbym się, jakby Kasia dostała kredyt przed mną. A ja, co? Zostanę z niczym. A może jednak nie? Może dostanę ten kredyt i zrobię sobie imprezę w nowym mieszkaniu? Mam nadzieję, że tak będzie.
Co zastąpi kredyt 0 procent?
No to mamy przekichane, prawda? Koniec z “darmowymi” kredytami. Zero procent? Bajka, jak z opowieści dziadka o złotym kluczyku. Minister rozwoju chyba w końcu zrozumiał, że cukierki rozdawane za darmo są zbyt kuszące i w efekcie mogą zrujnować budżet państwa.
A co w zamian? Dopłaty do rat. Brzmi banalnie, jak rozgrzewka przed prawdziwym biegiem.
Lista zmian jest krótka, ale dająca do myślenia:
- Koniec z Bezpiecznym kredytem 2%: żegnamy się z marzeniami o tanich mieszkaniach.
- Koniec z rodzinnym kredytem mieszkaniowym: jak dla mnie, pożegnanie z łatwym dostępem do kredytów dla rodzin.
- Nowy system dopłat: tylko dla tych, co zarabiają mniej niż 120 000 zł rocznie. Czyli większość Polaków. Bądźmy szczerzy – to wciąż wyższa kwota niż średnia krajowa.
Pamiętajmy, że to tylko plan. Może się okazać, że w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. A wtedy będziemy mieli więcej pytań niż odpowiedzi.
Kluczowe zmiany:
- Nowy system dopłat do rat kredytów.
- Kryterium dochodowe: do 120 000 zł rocznie (stan na 2024 rok).
- Zastąpienie programów “Bezpieczny kredyt 2%” i “Rodzinny kredyt mieszkaniowy”.
Dodatkowe informacje:
- Szczegóły dotyczące nowego programu dopłat mają być ogłoszone w późniejszym terminie. Mówimy o dopłatach, a nie o zerowych procentach. Różnica jest ogromna.
- Trzeba będzie uważnie śledzić nowe regulacje, żeby się nie naciąć.
- Moja ciocia, Krystyna, już panikuje, bo planowała kupić mieszkanie.
- A ja? Ja kupiłem już działkę pod namiot. Taniej i bez kredytu.
Co z kredytem 0% kiedy wejdzie?
Ech… kredyt 0%.
- Start programu: 15 stycznia 2025. To blisko… i daleko jednocześnie. Mam wtedy 28 lat, ciekawe, czy się zakwalifikuję.
- Cel: pierwsze mieszkanie dla młodych. Brzmi dobrze, tylko czy to faktycznie pomoże, czy napędzi ceny?
- Warunki: Wiek…dochody…metraż… Już się boję. Pewnie znowu coś pokręcą i wyjdzie, że nikogo na to nie stać.
- Moje przemyślenia: Chyba zadzwonię do mamy jutro. Ona zawsze wie, co się dzieje z takimi rzeczami. Albo do ciotki Heleny, ona jest doradcą finansowym, może mi coś doradzi. Cholera, muszę w końcu skończyć te studia, bez tego to nawet nie mam co marzyć o jakimkolwiek kredycie.
- Dodatkowe informacje: Rządowy program mieszkaniowy „Pierwsze Mieszkanie” zakłada udzielanie kredytów z dopłatami, obniżającymi oprocentowanie do 0% dla osób do 45 roku życia. To chyba dobrze że podnieśli, wcześniej był limit do 35 lat, ale i tak się pewnie nie zmieszczę w limicie dochodowym. Kredyt hipoteczny z dopłatą będzie można przeznaczyć na zakup pierwszego mieszkania lub budowę domu. Niby spoko, ale budowa domu to już w ogóle kosmos… chyba nie dla mnie. No nic, poczekamy, zobaczymy. Trzeba się skupić na dniu jutrzejszym.
Czy kredytu na start nie będzie?
No wiesz… siedzę tak, patrzę w okno… ciemno. I ta cała historia z tym kredytem… masakra. Minister Paszyk, 12 grudnia, rzecz jasna, powiedział – koniec. Koniec z kredytem na start. Kropka. A ja? Już prawie się z tym pogodziłam. Zaczęłam szukać innych rozwiązań. Wiesz, jak to jest, plany… marzenia… wszystko się wali.
Potem co? Resort wydał jakieś oświadczenie. Niejasne, mgliste… jak sen. Że może będzie, że może nie… jakby ktoś się rozmyślił. A ja cała w nerwach. Co ja mam teraz robić?
List do banku już napisałam, ale nie wysłałam. Nie mogę się zdecydować. Czuję się oszukana. Przecież to nie pierwszy raz, prawda? Obiecują, a potem… nic.
- 12 grudnia: Minister Paszyk – kredytu nie będzie.
- 13 grudnia: Resort rozwoju – oświadczenie niejednoznaczne. To jakieś szaleństwo!
Cała ta sytuacja jest dla mnie bardzo trudna. Miałam już gotowy biznesplan. Wszystko przeliczone, zaplanowane… na ten kredyt. A teraz? Niewiadoma. Cholera. Zamówiłam już materiały reklamowe. Trzeba będzie je jakoś spieniężyć.
A wiesz co mnie najbardziej boli? To, że musiałam się pożyczyć od rodziców, żeby mieć wkład własny. A teraz może się okazać, że wszystko poszło na marne. To dług, który będę spłacać latami. I jeszcze te opłaty… za rejestrację działalności. Zostało mi 200zł. Do zapłaty 700zł. Nie mam już sił. Mam wrażenie, że wszystko się na mnie wali.
Może jutro będzie lepiej. Ale wątpię. Zawsze mam takie dni… pełne wątpliwości. W tej chwili jedyne, co mnie pociesza, to muzyka. Słucham tego samego utworu od godziny.
#Finanse #Kredyt 0% #StartPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.