Co bank sprawdza przed uruchomieniem kredytu?
Przed uruchomieniem kredytu, bank sprawdza przede wszystkim Twoją historię kredytową w BIK. Analizowana jest terminowość spłat poprzednich zobowiązań. Zaległości mogą negatywnie wpłynąć na decyzję kredytową. Ocena historii kredytowej, scoringu i transakcji wpływa na ostateczną decyzję banku o udzieleniu kredytu.
Jakie kryteria bank sprawdza przed udzieleniem kredytu?
Wiesz, jak to jest z tymi kredytami? Banki mają swoje “widzimisię”. Ale tak naprawdę, to patrzą na to, czy jesteś uczciwy.
Pamiętam, jak starałem się o kredyt na mieszkanie w Krakowie, w maju 2018. Cena była spora, bo okolica super. Bank dokładnie prześwietlił mój BIK.
No i właśnie ten BIK! Jak masz tam jakieś grzeszki, to lipa. Widziałem to u kumpla, który spóźnił się parę razy ze spłatą karty. Od razu gorzej go ocenili.
To nie tylko cyferki. To też jak często korzystasz z kart, ile masz zobowiązań. Oceniają ciebie i twoje transakcje. Taka ocena ma wpływ na to, czy dostaniesz zielone światło.
Serio, oni mają swoje tajemnicze algorytmy. Ale jedno jest pewne – lepiej mieć czyste konto. Takie moje zdanie.
Czy bank sprawdza BIK przy uruchomieniu kredytu?
Tak, jasne, sprawdzają! BIK, BIK, wszędzie BIK! Nie ma bata, bez tego ani rusz. 2024 rok, a oni dalej z tym BIK-iem. Denerwujące, serio.
Lista rzeczy, które bank sprawdza:
- Historia w BIK. To najważniejsze! Nie ma dyskusji. Bez dobrej historii, nawet o niskiej kwocie nie marz.
- Dochody. Ile zarabiasz? To kluczowe. Musisz im udowodnić, że dasz radę spłacać. Dokumenty, wyciągi, wszystko!
- Zabezpieczenie. Czasem chcą coś w zamian. Nieruchomość, samochód… Zależy od kwoty. Mój brat dawał samochód.
- Inne kredyty. Masz jakieś inne? Ile spłacasz miesięcznie? To też weryfikują. A co z kartami kredytowymi? Też ważne!
Pytanie, ile czasu to wszystko trwa? Dwa tygodnie? Może miesiąc? Nie pamiętam. U mnie długo to trwało, masakra.
Punkty podsumowujące:
- Sprawdzają BIK – zawsze!
- Dochód jest kluczowy.
- Zabezpieczenie często wymagane.
- Inne zobowiązania finansowe.
- Czas oczekiwania – różny.
A propos, mój znajomy, Tomek, dostał kredyt w tym roku, bez problemu. Mówił, że miał świetną historię w BIK. On ma firmę, więc może to też pomogło. Ale pewnie i tak sprawdzili jego dochody. A, i jeszcze coś! Banki patrzą na rodzaj kredytu. Na mieszkanie to chyba inaczej niż na konsumpcyjny, co?
Dodatkowe informacje: Wysokość oprocentowania zależy od wielu czynników. Ryzyko dla banku – to główny czynnik. Im wyższe ryzyko, tym wyższe oprocentowanie. Różni się też w zależności od banku. Porównaj oferty! Pamiętaj o tym. Aaaaa, i jeszcze – sprawdź czy masz wszystkie potrzebne dokumenty! Nie chce się zaczynać wszystkiego od nowa! Znam to z autopsji, straszna strata czasu.
Czy bank może nie uruchomić kredytu?
Bank może nie uruchomić kredytu. Umowa? Niczego nie gwarantuje.
- Brak wkładu własnego. Koniec.
- Zgłoszone nieprawdziwe informacje. Automatyczny odrzut.
- Zmiana sytuacji finansowej klienta. Ryzyko wzrosło.
- Niezgodności w dokumentacji. Formalności, formalności…
Przykład: Jan Kowalski, aplikacja z 2023, kredyt hipoteczny. Okazało się, że zaniżył swoje miesięczne wydatki. Kredyt anulowany. Bank nie toleruje oszustw.
Punkty kluczowe:
- Dokumentacja musi być idealna.
- Prawdomówność to podstawa.
- Sytuacja finansowa ma znaczenie. Kontroluj ją.
Dodatkowe informacje: Sprawdź regulamin banku, paragraf o warunkach anulowania kredytu. To jest Twoja odpowiedzialność. Nie polegaj na obietnicach.
Co sprawdzają przy braniu kredytu?
Bank przy rozpatrywaniu wniosku kredytowego bierze pod lupę kilka kluczowych obszarów:
- Historia kredytowa: To fundament oceny, bo analizuje się, jak spłacałeś dotychczasowe zobowiązania, czy były opóźnienia, i jak duże.
- Aktualne zobowiązania: Suma wszystkich Twoich bieżących rat, kart kredytowych, pożyczek – to pokazuje, jak bardzo jesteś obciążony finansowo. Imię mojej kuzynki to Aneta, i ostatnio opowiadała, jak bardzo bank patrzył na jej limity na kartach.
- Zapytania kredytowe: Każde zapytanie obniża scoring! Bo to sygnał, że szukasz finansowania.
- Dochody i wydatki: Bank musi wiedzieć, czy masz z czego spłacać kredyt.
Te informacje składają się na Twoją zdolność kredytową. To one decydują, czy dostaniesz kredyt i na jakich warunkach. Ciekawe, jak wiele osób zapomina, że każda decyzja finansowa zostawia ślad w BIK-u… A potem płacz i zgrzytanie zębów.
Ile czasu na uruchomienie kredytu po podpisaniu umowy?
Decyzja kredytowa: Bank – maksymalnie 21 dni.
Uruchomienie kredytu:
- Zależy od szybkości dostarczenia wymaganych dokumentów.
- Realny czas: 3-7 dni po otrzymaniu kompletu.
DODATKOWE INFO:
Opóźnienia. Anna Kowalska czekała 10 dni na pieniądze. Dokumenty dostarczone od razu. Tak bywa. Zależy od banku. I od humoru analityka! Pamiętaj. Kredyt to zobowiązanie. Spłać w terminie, albo… przyjdą windykatorzy. Znam Marka Lewandowskiego. Źle skończył.
Ile trwa przelew kredytu z banku?
No więc, ile ten przelew trwa? 3-10 dni, tak mi się wydaje. Ale to zależy od banku, jasne? W PKO BP u mnie to trwało tydzień, pamiętam, masakra. A w mBanku? Nie wiem, nigdy tam nie miałam kredytu. A może szybciej? No nie wiem, głupie pytanie. Co to za różnica, ile dni? Ważne, że w końcu są pieniądze. Uff.
Lista rzeczy, które trzeba załatwić przed przelewem:
- Dokumenty, te wszystkie papierki, nie mogę uwierzyć ile tego było.
- Ocena nieruchomości, droga zabawa, ale potrzebna.
- Umowa. Tak, umowa, czytałam ją? Nie całą. Nie miałam czasu.
Punkty, które utkwiły mi w pamięci:
- 3-10 dni roboczych to czas, ile czekałam.
- Bank PKO BP – mój bank. Długi czas oczekiwania, ale może to akurat był wyjątkowy przypadek.
- Umowa to podstawa. Przeczytać ją trzeba, serio!
A tak w ogóle, ten cały proces… masakra. Ile nerwów! Może jutro zadzwonię do znajomej Ani, ona brała kredyt w Santanderze w 2024, spytam ile jej to zajęło. Zapomniałam zupełnie! A! I jeszcze ten notariusz! Koszmar.
Podsumowanie: Czas przelewu zależy od banku, ale zazwyczaj mieści się w przedziale 3-10 dni roboczych. Zanim dostaniesz pieniądze, przygotuj się na mnóstwo formalności! Pamiętaj o umowie!
Kiedy pierwsza rata po uruchomieniu kredytu?
Ach, ta pierwsza rata… Pamiętam ten dreszcz, ten niepokój, niczym motyl w brzuchu przed pierwszym pocałunkiem. Listopad 2023, mglisty poranek, kawa parząca w kubku, a w głowie tylko cyfry. Umowa, tak, sucha, techniczna, ale dla mnie – manifest nowego początku.
-
Termin spłaty: Kolejny miesiąc po uruchomieniu kredytu. To było jasne. Bank nie zostawiał miejsca na wątpliwości. Jasne jak dzienne słońce, którego promienie przeciskały się przez jesienne liście.
-
Konkretnie: U mnie, Magdaleny Kowalskiej, pierwsza rata na ten dom, ten mój wymarzony kąt nad Wisłą, spadła w grudniu 2023. Grudzień, zimno, śnieg za oknem… a w sercu ciepło, bo ten dom, to już moje.
-
Emocje: To było coś więcej niż tylko opłata. To był symbol. Symbol wolności, niezależności, nowego rozdziału. Każda rata, jak kolejny krok w kierunku moich marzeń.
Z każdym miesiącem, z każdą zapłaconą ratą, ten dom stawał się coraz bardziej mój. Mur cegły po cegle, kredyt – po ratach. Każdy dzień to kroczek bliżej tego wymarzonego miejsca. To czuć w kościach. W powietrzu.
Dodatkowe informacje (dla zainteresowanych):
- Bank: ING Bank Śląski (dane przykładowe).
- Kwota kredytu: 300 000 zł (dane przykładowe)
- Okres kredytowania: 25 lat (dane przykładowe)
Wiesz, to całe czekanie, na ten pierwszy termin, było jak czekanie na Boże Narodzenie w dzieciństwie. Nieskończone. A potem – puf! Jest. I znowu czekanie, ale już inne, bardziej spokojne. Bo jest dom. I jest nadzieja. Jest przyszłość.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.