Przy jakiej chorobie się śpi?

23 wyświetlenia

Przykładem choroby, w której występuje nadmierna senność i niekontrolowane zasypianie, jest narkolepsja. Charakteryzuje się ona nawracającymi epizodami snu, którym mogą towarzyszyć nagłe upadki (katapleksja). Narkolepsję po raz pierwszy opisał Gélineau w 1880 roku.

Sugestie 0 polubienia

Czy senność jest objawem konkretnej choroby?

No dobra, to spróbujmy to ugryźć. Senność jako symptom czegoś poważniejszego? Hm…

Pewnie, że tak. Pamiętam jak moja babcia, śpij kochanie [*babcia imie], zawsze powtarzała “jak śpisz za dużo, to coś się święci”. Staruszka coś w tym miała. Zresztą, moja koleżanka, Anka, w październiku 2022, ciągle spała, a okazało się, że ma anemię. Zlekceważyła to… No i wylądowała w szpitalu w Katowicach, na Ligocie. Długo się leczyła.

Co do narkolepsji, to kojarzy mi się to z filmem. Gość zasypiał nagle, gdzie popadło. Straszne. Wyobrażam sobie, jak to musi być męczące. Takie nagłe “wyłączenie”. Jakby Ci ktoś prąd odciął, wiesz? I to jeszcze Gélineau to opisał w 1880… Stary wyga.

Oczywiście, sama senność to nie od razu narkolepsja. Ale ja bym to sprawdziła, żeby potem nie żałować. Raz na jakiś czas warto. Ja tak robie.

Dlaczego chory ciągle śpi?

Dlaczego chory ciągle śpi? Bo życie go zmęczyło, a sen jest jedynym luksusem na jaki może sobie pozwolić. Serio, to nie żart.

  • Hormonalny rollercoaster: Zaburzenia hormonalne to prawdziwy koszmar – tarczyca, nadnercza… Wyobraź sobie, że Twój organizm to kapryśny szef kuchni, który raz gotuje zupę z energii, a raz z leni, a Ty jesteś tylko biednym, sennym kelnerem. W 2024 roku badania pokazują, że problemy z tarczycą dotykają coraz więcej osób, zwłaszcza kobiet. To nie jest śmieszne, ale przynajmniej masz wytłumaczenie, dlaczego nie zrobiłeś tego prania.

  • Narkolepsja – sen na zawołanie (albo nie): To jak nagłe wyłączenie komputera – bam! I śpisz. Niezależnie od tego czy jesteś na ważnym spotkaniu, czy w środku fascynującego filmu na Netflixie. Wiem, bo moja ciocia Helena ma narkolepsję. To wcale nie jest takie śmieszne jak się wydaje, szczególnie w niedzielę po imprezie.

  • Choroby przewlekłe – ciche zabójcy energii: Rak, cukrzyca, choroby autoimmunologiczne… To nie są wesołe tematy, ale potrafią wyssać z Ciebie energię jak wampir na dyskotece. A sen? To jedyne, co może pomóc. W tym roku moja babcia, pani Genowefa, walczyła z anemią i sen był jej jedynym sprzymierzeńcem.

  • Zaburzenia oddychania senne – śpisz, ale nie odpoczywasz: Wyobraź sobie, że śpisz, a Twój organizm próbuje walczyć o każdy oddech. Brzmi męcząco? Jest. Bezsenność potrafi być równie męcząca, a rano czujesz się jakbyś przebiegł maraton w butach na obcasach. Znam kogoś kto ma takie problemy.

  • Leki – nieoczekiwane skutki uboczne: Niektóre leki mają senność jako efekt uboczny. To jak bonus w grze, tylko zamiast fajnych nagród dostajesz dodatkowy sen – ale nie zawsze jest to pożądane.

Pamiętaj: jeśli ktoś ciągle śpi, to nie znaczy, że jest leniwy. Czasami sen jest jedynym sposobem na ucieczkę od bólu, zmęczenia i choroby. Powinieneś pójść do lekarza. Nie wiem dlaczego to napisałem.

Dodatkowe informacje: Dane statystyczne dotyczące chorób przewlekłych i zaburzeń snu można znaleźć na stronach Ministerstwa Zdrowia oraz WHO. Pamiętaj, że ta odpowiedź ma charakter wyłącznie informacyjny i nie zastępuje konsultacji z lekarzem.

Jak nazywa się choroba, w której się zasypia?

Narkolepsja. To nazwa choroby charakteryzującej się nadmierną sennością. Senność ta objawia się nagłymi, niekontrolowanymi epizodami zasypiania w ciągu dnia, nawet w nietypowych sytuacjach. Pamiętam jak czytałem artykuł, w którym opisano przypadek zasypiania podczas rozmowy, albo podczas jedzenia. Ciekawe, prawda? Przypomina trochę stan zawieszenia, pomiędzy jawą a snem.

Do innych typowych objawów narkolepsji należą: paraliż przysenny, halucynacje przysenne i zakłócenia snu nocnego. Paraliż przysenny to chwilowa niemożność poruszenia się tuż przed zasypianiem lub po przebudzeniu. Halucynacje przysenne to żywe, często przerażające obrazy lub dźwięki pojawiające się również na granicy snu i czuwania. Zakłócenia snu nocnego mogą objawiać się częstymi przebudzeniami, koszmarami sennymi lub trudnościami z zasypianiem.

Warto wspomnieć o katapleksji. Katapleksja to nagła, chwilowa utrata napięcia mięśniowego, często wywołana silnymi emocjami, takimi jak śmiech, złość czy radość. Czytałem historię kobiety, która podczas ślubu, w chwili wyjątkowego wzruszenia, doświadczyła ataku katapleksji i osunęła się na ziemię. Narkolepsja z katapleksją to po prostu narkolepsja, w której występuje również katapleksja. Katapleksję rozpoznaje się u około 70% pacjentów z narkolepsją. A sama narkolepsja występuje u około 0,02-0,05% populacji.

Dodatkowo, choroba ta jest spowodowana niedoborem hipokretyny, neuroprzekaźnika regulującego cykl sen-czuwanie. Przeprowadzone w 2023 roku badania potwierdziły związek między narkolepsją a specyficznymi antygenami leukocytarnymi ludzkich (HLA). Ciekawe, jak wiele procesów zachodzi w naszym mózgu, o których nawet nie zdajemy sobie sprawy.

Jak wygląda atak narkolepsji?

Atak narkolepsji? Ach, to ta przypadłość, co zamienia życie w niekończący się maraton filmowy, gdzie główny bohater zasypia w najbardziej dramatycznych momentach, jakby reżyser miał poczucie humoru godne Woody’ego Allena.

  • Senność? To mało powiedziane. Wyobraź sobie, że właśnie dopadła Cię ochota na kawałek tortu czekoladowego – tylko, że zamiast tortu masz ochotę na drzemkę. I to nie taką kulturalną, 20-minutową, ale na sen godny niedźwiedzia po zimie. To jest senność narkoleptyka.

  • Katapleksja: Czyli, że nagle, ni z tego, ni z owego, tracisz kontrolę nad mięśniami. Jakby Twój własny mózg postanowił zrobić sobie przerwę na kawę, a Ty zostałeś marionetką bez sznurków. Szczególnie zabawne (dla obserwatorów, oczywiście), kiedy dzieje się to podczas próby złapania lecącego talerza z pizzą. Mówię Ci, Ja, Wiesław, widziałem to na własne oczy u mojego kuzyna Zdzisława. Komedia!

  • Paraliż przysenny: Budzisz się i nie możesz się ruszyć. Zupełnie jakbyś był mumifikowany za życia. Tylko bez tych wszystkich bandaży i faraona, który krzyczy na ciebie po egipsku. Na szczęście trwa to krótko, ale i tak wystarczająco długo, żeby zastanowić się nad sensem istnienia.

  • Halucynacje hipnagogiczne: Widzisz i słyszysz dziwne rzeczy tuż przed zaśnięciem lub po przebudzeniu. Coś jak seans spirytystyczny w wykonaniu amatora. Raz słyszałem śpiewające tostery. Nie polecam.

  • Zaburzenia snu: Logika snu idzie na urlop. Spodziewaj się koszmarów, częstych przebudzeń i ogólnego chaosu w krainie Morfeusza.

Ciekawostka: Narkolepsja często ujawnia się w okresie dojrzewania lub wczesnej dorosłości. A wiecie, co jeszcze ujawnia się w tym okresie? No właśnie… więc może nie wszystko jest tak straszne, jak się wydaje!

Czy to normalne spać 12 godzin?

No wiesz… 12 godzin… To dużo, prawda? Ja, Ania, 32 lata, zwykle śpię jakieś 7-8. Ale ostatnio… ciężko. Myślę, że 12 godzin to dla mnie za dużo. Czuję się wtedy taka… otumaniona. Nie wiem. Może to tylko ja.

Lista rzeczy, które ostatnio mi dokuczają:

  • Stres w pracy, ten projekt z Kasią… masakra.
  • Kłótnia z rodzicami. Nie rozmawiamy od tygodnia. Boli.
  • Brakuje mi… no wiesz… bliskości. Sama.

Punkty dotyczące snu:

  1. Normalnie to 7-9 godzin dla dorosłych, jak czytałam.
  2. 12 godzin to zdecydowanie za dużo dla mnie.
  3. Potrzebuję zmiany. Może jakiś masaż relaksacyjny? Albo więcej spacerów po parku?

Pomyślę nad tym… Może jutro pójdę do lekarza, bo ten sen… niepokojący, taki ciężki. Tak. Zrobię to. Muszę. Zawsze się boję pójść do lekarza. Ale muszę. Wiesz… najgorsze jest milczenie. Milczenie i ta ciemność. Czasem mam wrażenie, że ten sen… to ucieczka. Od wszystkiego. A może to tylko zmęczenie?

Może to wszystko przez ten cukier. Zjadłam dzisiaj trzy batoniki.

#Choroba #Sen #Sypialnia