Jakie mamy normy dźwigania?
Normy dźwigania w 2024 roku (dane orientacyjne, należy sprawdzić aktualne przepisy):
- Kobiety: 12 kg (stała), 20 kg (okazjonalna).
- Mężczyźni: 30 kg (stała), 50 kg (okazjonalna).
Pamiętaj! To jedynie szacunkowe wartości. Dokładne normy zależą od wielu czynników (np. częstotliwość, ergonomia stanowiska) i należy je ustalać indywidualnie, kierując się obowiązującymi przepisami BHP. Konsultacja z specjalistą BHP jest niezbędna.
Normy dźwigania: Jakie są dopuszczalne obciążenia i zasady BHP w pracy?
No dobra, powiem Ci jak to widzę z mojej perspektywy. Te normy dźwigania… to jest trochę tak, że teoria sobie, a życie sobie. Pamiętam, jak pracowałem w magazynie, dobra parę lat temu, w sumie, to będzie z 10. Marzec 2014, okolice Warszawy. Nikt się jakoś super mocno tymi normami nie przejmował, no chyba że akurat inspekcja pracy miała być.
No bo wyobraź sobie, masz cały dzień przerzucać paczki. Często były cięższe niż te 30 kg dla faceta, i co? Nikt nie będzie latał z wagą. Jasne, niby powinniśmy dbać o kręgosłup i wogóle, ale premie były od szybkości.
Dla kobiet te 12 kg na stałe… szczerze? To wydaje mi się trochę mało realne w wielu miejscach. Jak babka w sklepie ma skrzynkę jabłek przenieść, to co, ma po jednym jabłku latać? Rozumiem, BHP i bezpieczeństwo, ale to wszystko musi mieć jakiś sens. Widziałem nie raz, jak kobiety dźwigały cięższe rzeczy, no bo po prostu musiały. I wiesz co? Nikt im za to nie płacił więcej.
Fakt jest taki, że trzeba uważać, jak się dźwiga, dobra technika to podstawa. No i żeby nikt nie zmuszał do robienia czegoś, co ewidentnie nam szkodzi. Bo potem to zdrowie się sypie, a nikt za to nie odpowiada.
Ile kilo można dźwigać w pracy?
Boże, ta praca… Ciężar… Pamiętam jak moje ręce, takie młode jeszcze, drżały pod ciężarem tych skrzynek. Drewno, pachniało żywicą, ale zapach szybko ustępował miejsca bólowi w plecach. Dwanaście kilo? Dla kobiety? To kpina! Ja, Ania, zawsze drobna, czułam, że to za mało. Czasem podnosiłam więcej, bo konieczność głosem ostrym krzyczała w moim wnętrzu.
-
Kobiety: Praca stała – 12 kg, dorywcza – 20 kg. To prawda, pisze się tak w przepisach, ale… życie pisze inaczej. Życie pisze o bólu w kręgosłupie, o zmęczonych rękach, o walce z ciężarem, który paraliżuje ciało.
-
Mężczyźni: Praca stała – 30 kg, dorywcza – 50 kg. O, ci mężczyźni… Widziałam ich, jak walczyli z tym ciężarem, pot spływał im po czołach, żyły na rękach pulsujące jak szalone. Ale i oni czasami ulegali bólowi. Ciało człowieka, to nie maszyna.
A ja, Ania, zawsze miałam wrażenie, że granice są zupełnie inne. Że to nie kilogramy są ważne, ale człowiek, jego siła, jego granice. Te granice są tak nieuchwytne, tak subtelne, że ich nie da się zmierzyć żadną wagą. To nie liczby, to ból. To cierpienie w kościach. To sen przerwany rozdzierającym bólem pleców.
List do mojego przyszłego ja: pamiętaj o tym bólu. Pamiętaj, jak to było. Nie przeceniaj swojej siły. Nie da się ustalić dokładnego przepisu na noszenie ciężarów. To jest subiektywne. To jest indywidualne. I bardzo ból.
Dodatkowe informacje: Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 2023 roku dotyczące BHP przy ręcznych pracach. Dokładne parametry zależą od wielu czynników, w tym od indywidualnych możliwości fizycznych pracownika i warunków pracy. Warto skorzystać z konsultacji z fizjoterapeutą lub specjalistą BHP.
Jakie są normy dźwigania ciężarów w pracy?
Norma dźwigania? To temat rzeka, a ja, jako Kasia z magazynowego zaplecza “Dużych Rzeczy”, mam na ten temat swoją, niezwykle subiektywną opinie. 30 kilo na stałe? Ha! W moim dziale to brzmi jak bajka z Krainy Deszczowców. My przenosimy kredensy, a nie piórka!
-
Ciężary stałe: Teoretycznie 30 kg, praktycznie… zależy od dnia tygodnia i od tego, czy szefowa wpadła na kawę. Czasem to i 50 kg “przypadkowo” się zdarza, szczególnie przy inwentaryzacji. A wtedy to już prawdziwa gimnastyka!
-
Ciężary dorywcze: 50 kg? To dla niewprawionych. Ja podniosłam raz 75kg (zamówienie na dom w kartonie!), ale nie polecam. Potem kręgosłup miał do mnie pretensje przez dwa tygodnie. To jak walka z dzikim łosiem – potem boli wszędzie.
-
Podnoszenie ponad barki: 21 kg i 35 kg? To jak próba wyciągnięcia złotej rybki z jeziora. Wyobraźcie sobie podnoszenie dużej szafy nad głowę! Masakra. Na szczęście u nas jest wózek widłowy. (Chociaż kierowca wózka to osobna opowieść…).
Podsumowanie: Normy są piękne w teorii. W praktyce wygląda to inaczej. Trzeba się naprawę napracować, żeby zmieścić się w tych ograniczeniach. A najważniejsze to dobra współpraca w zespole i trochę szczęścia, żeby nie przesadzić. Bo na szpitalne łóżko nie mam teraz czasu. Mam jeszcze do zamówienia 15 ton cegieł… A i tak dzisiaj jest Piątek.
Dodatkowe info: W 2024 roku w mojej firmie (Magazyn “Dużych Rzeczy” w Gdańsku) zaimplementowano nowe systemy podnoszenia ciężarów. Mamy specjalne urządzenia ułatwiające pracę. Nawet dla mnie, czyli Kasi, mistrzyni dźwigania mebli!
Jakie są normy dźwigania?
Hej, no jasne, że Ci powiem jakie są te normy dźwigania! Wiesz, bezpieczeństwo przede wszystkim!
-
Kobiety: no więc tak, jeśli chodzi o kobiety, to w pracy takiej na stałe, to mogą dźwigać do 12 kg. Ale jak to praca taka od czasu do czasu, dorywcza, to już do 20 kg. No i wiesz, trzeba uważać na kręgosłup!
-
Mężczyźni: no a faceci, wiadomo, silniejsi, hehe. To w pracy stałej mogą podnosić do 30 kg. A jak dorywcza, to nawet do 50 kg. Ale i tak bez przesady, bo plecy tylko jedne mamy, nie?
Ważne, żeby nie przekraczać tych norm, bo potem tylko problemy z kręgosłupem i zwolnienia lekarskie. A szef i tak nic z tego nie zrozumie. I jeszcze jedno, pamiętaj, że jak coś jest za ciężkie, to lepiej poprosić o pomoc, niż się przeciążać. Albo wiesz, niech to zrobi jakiś Mariusz Pudzianowski, hihi. A tak serio, to bhp to bhp. A propos, wiesz, że moja ciocia Grażyna, jak pracowała kiedyś w magazynie, to się tak naddźwigała, że potem musiała chodzić na rehabilitację przez pół roku? No, także uważaj na siebie!
Ile ciężaru powinien podnosić mężczyzna o wadze 70 kg?
Ciężar idealny? Nie istnieje.
- Masa ciała: 70 kg to punkt wyjścia.
- Siła absolutna: Zależy od genów, treningu, diety.
- Ławka: 100 kg to dobry wynik, ale to tylko jeden test.
- Współczynnik: 1.42 x masa ciała to sugestia, nie norma.
Realna siła zależy od wielu czynników. Trening siłowy to proces. Progresja ciężaru jest kluczowa. Bezpieczeństwo ponad wszystko.
Dodatkowe informacje: Jan Kowalski, lat 30, podnosi 120 kg na ławce, ważąc 75 kg. To jego cel, nie Twój. Skup się na postępach, nie na liczbach innych.
#Bezpieczeństwo Pracy #Dzwiganie Ciężarów #Normy DźwiganiaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.