Jaka jest wydzielina przy zapaleniu płuc?
Wydzielina przy zapaleniu płuc to zazwyczaj ropna, żółta plwocina. Towarzyszy jej kaszel, a także inne objawy, takie jak gorączka, dreszcze, poty, osłabienie i ból w klatce piersiowej, nasilający się podczas oddychania.
Jaka wydzielina towarzyszy zapaleniu płuc?
Zapalenie płuc? Ech, przypomniała mi się babcia… w grudniu 2018, leżała w szpitalu w Krakowie. Zielona, gęsta wydzielina, masakra. Kaszel okropny, duszności… straszne.
Pamiętam, jak lekarz mówił o ropnej plwocinie, żółtej lub zielonej, czasami z krwią nawet. To zależy, od bakterii. W sumie każdy przypadek jest inny.
Gorączka miała, dreszcze, cała słaba była. Ból w klatce piersiowej też wspominała, jakby nóż wbijał przy każdym oddechu.
Myślę, że ta ropna plwocina jest kluczowa, taki charakterystyczny objaw. Ale nie można się samoleczyć, trzeba do lekarza. Bo to nie żarty.
Q&A:
P: Jaka wydzielina towarzyszy zapaleniu płuc?
O: Ropna, żółta lub zielona plwocina, czasem z domieszką krwi.
Jak wygląda flegma przy zapaleniu płuc?
Okej, spróbuję Ci to opowiedzieć tak, jakbym siedziała obok i Ci to szeptała, a nie jak maszyna. No więc, o tym flegmie…
Wiesz, miałam taką akcję w zimę, jakoś w lutym. Nie pamiętam dokładnie, ale pewnie 2024, bo to tak niedawno. Kaszlałam jak gruźlik, normalnie wstyd było w autobusie jechać. No i ta flegma, brr… okropna sprawa.
-
Czerwona flegma? No to mnie prawie zabiło strachem. Pomyślałam od razu o raku, jak każda histeryczka. Dobrze, że poszłam do lekarza, bo okazało się, że to “tylko” nadkażenie bakteryjne. Uff! Serio, nie lekceważ tego, bo to może być coś poważnego – zapalenie gardła, zatorowość płucna, nowotwór płuc. Biegiem do lekarza!
-
Czarna flegma? No to już w ogóle kosmos. Ja na szczęście nie miałam, ale wiem od koleżanki, co pracuje w kopalni, że to pylica płuc. Straszne schorzenie!
No i wiesz, jak już byłam u tego lekarza (doktor Nowak, przesympatyczny gość), to mi jeszcze powiedział, że…
- Żółta lub zielona flegma? To też może być infekcja, ale już bardziej konkretna, bakteryjna.
- Biała flegma? Może być od grzybów albo po prostu od astmy.
W każdym razie, nie bagatelizuj tego kaszlu i tej flegmy! Ja się wystraszyłam nie na żarty. A na raka mam uczulenie, tak panicznie się go boję. A no i dobrze, że o tym piszę, bo sobie przypomniałam, że mam jeszcze wizytę do dentysty w przyszłym tygodniu, bo mi się ząb ukruszył od nerwów! I od tego kaszlu. Serio, masakra.
Jaka wydzielina przy zapaleniu płuc?
No to pacz pan, co tam z płuc leci przy zapaleniu… No, wiadomo, flegma, ale taka, co to czasem wygląda jak kisiel z truskawkami, bo krew się w niej pojawia. Fuuuuj! Mój dziadek Wincenty, lat 95 (w tym roku stuknie mu 96, odpukać!), to od fajek tak charczał, że myśleliśmy, że mu płuco przez nos wyleci. A to tylko zapalenie było.
- Krew w flegmie – to tak jak maliny w jogurcie, niby ładnie wygląda, ale nie wiesz, czy się cieszyć, czy bać.
- Zapalenie oskrzeli – kaszel jak traktor Ursus C-330 na mrozie! I flegma jak smar do niego.
- Rozstrzenie oskrzeli – to takie rury w płucach, co się rozlazły jak stare kalosze. Flegma się tam zbiera, jak woda w dziurawym wiaderku.
- Rak płuca – no to już grube halo. Lepiej nie mieć. Palenie rzucić trzeba, jak gorącego kartofla!
- Gruźlica – to taka choroba, co kiedyś artyści mieli, bo romantycznie kaszleli krwią. Teraz już mniej romantyczna.
- Bakteryjne zapalenie płuc – no to klasyk. Antybiotyk i do łóżka!
A mój wujek Stefan to myślał, że ma zapalenie, a okazało się, że mu chomik w płucach zamieszkał! Ot historie! No ale wracając do flegmy… kolor ma znaczenie! Zielona, żółta, brązowa… cała paleta barw, jak na wystawie farb Dulux. Pamiętaj o lekarzu, bo samodzielne leczenie to jak naprawa samochodu młotem – można więcej zepsuć! No, to by było na tyle.
Po jakim czasie alkohol znika całkowicie z organizmu?
Alkohol znika z organizmu indywidulanie, średnio 0,1-0,15‰/h.
- Przykład: 0,8‰ (3 x 0,5l piwa) = 8 godzin.
Czynniki wpływające:
- Masa ciała.
- Płeć.
- Metabolizm.
- Rodzaj alkoholu.
- Ilość spożytego alkoholu.
- Przerwy w spożyciu.
- Stan zdrowia.
Uwaga: To jedynie szacunkowe wartości. Dane są z 2024 roku. Pamiętaj: nie ma absolutnej pewności. Badania krwi dają najdokładniejsze wyniki. Zostańmy w temacie.
Jak wyleczyć kaszel z flegma?
Kaszel z flegmą, okropność. Pamiętam, 2023, maj. Byłam w Krakowie, konkretnie na Kazimierzu. Festiwal Pierogów. Chciałam wszystko spróbować. Przewiało mnie okropnie. Wieczór nad Wisłą, pięknie, ale zimno.
Następny dzień masakra. Kaszel, flegma. Głos ledwo słyszalny. Głowa bolała. Nie mogłam mówić. Ani jeść tych pierogów.
Poszłam do apteki na Placu Nowym. Farmaceutka poleciła mi inhalacje. Z soli fizjologicznej. Mówiła, żeby kupić taki specjalny sprzęt. Nebulizator. No i sól w ampółkach.
Wróciłam do hotelu, zrobiłam inhalacje. Ulga niewielka, ale była. Piłam też dużo wody. Z cytryną i miodem. O tak, dużo, dużo wody. Litrami.
Po dwóch dniach znacznie lepiej. Kaszel mniejszy. Flegmy mniej. Mogłam wrócić do jedzenia pierogów. Udało się jeszcze kilka spróbować, zanim wyjechałam.
Inhalacje z soli fizjologicznej naprawdę pomagają.Nawadnianie też ważne. Dużo pić.
- Inhalacje: sól fizjologiczna lub hipertoniczna.
- Nawodnienie: woda, herbata, soki.
- Ciepłe płyny: rozrzedzają flegmę.
- Miód i cytryna: działanie łagodzące.
- Unikać przewiania: szaliki, czapki.
Kraków, maj 2023, zapamiętam. Przez ten kaszel, ale i przez te pierogi.
Czy przy raku płuc zbiera się woda?
Woda w płucach przy raku? Jasne, zdarza się. To jak z przepełnionym kubkiem – rak, ten mały, złośliwy cwaniak, w pewnym momencie po prostu przelewa czarkę.
-
Zaawansowany rak: To główny winowajca. Wyobraź sobie nowotwór jak rosnący balonik w klatce piersiowej. Uciska, przeszkadza, a organizm, biedak, reaguje wyciekiem płynu. Think: zalany basen zamiast zdrowych płuc.
-
Leczenie: Chemioterapia, radioterapia – to walka na śmierć i życie, a zdarzają się “efekty uboczne”. A wśród tych efektów, niestety, może pojawić się woda w płucach. To jak wojna, po której zostają ruiny.
-
Każdy nowotwór: Tak, tak, nie tylko rak płuc. Płyn w opłucnej, czyli worku otaczającym płuca, to dość powszechne zjawisko w zaawansowanych nowotworach. To trochę jak rozlana kawa – niezależnie od tego, z jakiego filiżanki kapnęła, plama zostanie.
A teraz, mała anegdotka z życia mojego znajomego, pana Jana Kowalskiego, 62 lata. Diagnoza? Rak płuc. Walczył jak lew, ale woda w płucach była jednym z jego najgorszych przeciwników. To była prawdziwa bitwa o każdy oddech.
Podsumowanie: Nagromadzenie wody w płucach (wysięk opłucnowy) przy raku to częsty, ale nie zawsze występujący objaw. Zależy od stadium choroby i stosowanego leczenia. Zdarza się też przy innych nowotworach. Sprawdź to u lekarza! To nie jest żart.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.