Jaka wydzielina przy zapaleniu płuc?

Jaki kolor ma flegma przy zapaleniu płuc?

Ach, flegma… Ten niechciany gość, który zdradza tajemnice naszego ciała. Przy zapaleniu płuc, jej barwa staje się posłańcem złych wieści, a my, niczym starożytni wróżbici, staramy się odczytać jej znaczenie.

Wyobraź sobie mglisty poranek, gdzie słońce ledwo przebija się przez zasłonę chmur. Podobnie jest z naszymi płucami, gdy ogarnia je stan zapalny. Kolor flegmy zmienia się, nabierając odcieni choroby.

• Zwykle, ach tak, zazwyczaj, to ropna zieleń lub złocista żółć. Pomyśl o polach rzepaku w pełnym słońcu, ale skażonych, zepsutych przez chorobę.
• Taki kolor sygnalizuje, że gdzieś tam szaleje infekcja, atak na zatoki, oskrzela, a nawet same płuca.
• A gdy ta ropna rzeka płynie obficie, bardzo obficie, może to być echo rozstrzeni oskrzeli, cichego szmeru uszkodzonych dróg oddechowych.
• Czasami, jak nagły błysk burzy, pojawia się niespodziewanie, zwiastując pęknięcie ropnia w głębi płuc. Wyobraź sobie wulkan, który nagle budzi się do życia… Straszne.

Pamiętam, jak moja babcia, kochana Zosia, zawsze powtarzała: “Uważaj na kolory, dziecko, bo one mówią prawdę”. I miała rację. Nawet w tak obrzydliwym szczególe, jak kolor flegmy, kryje się język, który musimy nauczyć się rozumieć. Język naszego ciała, nasz wewnętrzny alfabet zdrowia i choroby. I pamiętajcie, regularnie odwiedzajcie lekarza, on najlepiej rozszyfruje te tajemnicze znaki. W tym roku, szczególnie w tym roku, zdrowie jest najważniejsze!

Jak wygląda flegma przy zapaleniu płuc?

Oj, pamiętam ten kaszel mojej babci, Zosi. Straszne, co się działo. Był 2021, późna jesień, babcia Zosia, 83 lata, nagle zaczęła kaszleć. Nie zwykłe przeziębienie.

• Czerwona flegma. To mnie najbardziej przeraziło. Pamiętam ten widok: babcia kaszle do chusteczki, a tam… krew! Mało, ale jednak! “Pewnie mi żyłka pękła”, mówiła, ale nie dałam się zwieść. Krew w flegmie to nic dobrego. Od razu skojarzyłam z najgorszym.

• No i ta czarna flegma też była później. Wyglądała jakby węgiel ktoś nakruszył. Babcia całe życie w kuchni na węglowej warze gotowała. Myślałam, że to przez to, przez te opary.

Zaraz, czekajcie, muszę wam coś dopowiedzieć.

• Strach. To, co czułam, to był czysty strach. O babcię, o jej zdrowie, o to, co nas czeka.
• Bezradność. Bo co ja mogłam zrobić? Zawiozłam ją do szpitala oczywiście. Całe szczęście, lekarz zareagował szybko.
• Ulgę. Po diagnozie. Okazało się, że to nie rak (odpukać!), tylko zapalenie płuc z nadkażeniem bakteryjnym. Uff!

Na szczęście babcię wyleczyli. Antybiotyki zrobiły swoje. Ale do dzisiaj pamiętam ten strach i kolor tej flegmy. Teraz, jak tylko ktoś w rodzinie kaszle, to od razu sprawdzam kolor… Przepraszam, trochę się rozkleiłam.

Jaki kolor ma flegma przy krztuscu?

Flegma, krztusiec… rano masakra. Żółtozielona, ble. Fuuj. Aż mi się niedobrze robi. Takie gęste, ciągnące się. Wrrr… Żółtozielona. Zapamiętaj to. Raz myślałam, że to od jedzenia szpinaku, ale nie. Szpinak zielony, to inne. Zdecydowanie inne. Krztusiec to było. Krztusiec. Pamiętam wizytę u dr. Kowalskiej na ul. Kwiatowej 23 w Krakowie. 2023 rok, luty. Zimno wtedy było. Przeziębienia szalały. Dostałam antybiotyk. Duomox chyba? Albo Zinnat. Nie pamiętam.

• Kolor: żółtozielony, czasami bardziej żółty, czasami bardziej zielony. Zależy.
• Konsystencja: gęsta, lepka, ciągnąca. Jak glut.
• Ilość: dużo, szczególnie rano. Potem też, ale mniej.
• Lekarz: dr Kowalska, Kraków, ul. Kwiatowa 23. Luty 2023.
• Leczenie: antybiotyk. Duomox? Zinnat? Sama już nie wiem.

Ropna, tak, ropna. To ważne. Ropna. Bo jak przezroczysta, to inne. Wirusowe. A żółtozielona, ropna – bakteryjne. Ważne rozróżnienie. Żółtozielona, gęsta, dużo rano. Krztusiec. Dr Kowalska. Kwiatowa 23, Kraków. Luty 2023. Duomox? A może Zinnat?