Jaka flegma przy zapaleniu płuc?

Czy odkrztuszanie flegmy to dobry znak?

Odkrztuszanie flegmy. Dobra oznaka, tylko czasami.

• Flegma to wydzielina dróg oddechowych.
• Pojawia się przy kaszlu mokrym. Kaszel?
• Kolor plwociny. Może wiele powiedzieć.

Choroba. To zawsze koniec. Flegma nie zmieni faktów.

Informacje:

Anna Kowalska, 33 lata. Ostatnio kaszel. Lekarz kazał odkrztuszać. Żadnej poprawy.

Zielona flegma. Infekcja? Raczej tylko objaw.

Życie jest, jakie jest. I tak wszyscy umrzemy.

O czym świadczy kaszel z flegmą?

No dobra, siadamy do tego kaszlu z flegmą, jak do rosołu babci Genowefy!

• Kaszlesz jak gruźlik? No to wiedz, że flegma to taki syf z płuc, co się tam nazbierał. Jakby ktoś w fabryce szlifierką jechał i opiłki ci do gardła leciały. Fuj!
• Może to być od tego, że cię jakieś bakterie oblegają (jak Rzym przez barbarzyńców!). Albo jakiś wirus cię męczy, jak teściowa na imieninach!
• A jak to tak długo trwa, to może masz astmę (i gonisz za oddechem jak za autobusem!), albo to POChP (co brzmi jak jakaś choroba z kosmosu, ale to po prostu płuca ci się sypią), albo ten refluks (co ci kwas z żołądka podchodzi, jak wredny sąsiad pożyczkę!).

Aaa! I jeszcze jedno! Pamiętaj, że jak kaszlesz jak stary traktor, to idź do lekarza. No chyba że lubisz brzmieć jak stary traktor, to już twoja sprawa! Ale lepiej sprawdź, co tam się dzieje w tych płucach, żeby ci się nie okazało, że hodujesz tam jakieś egzotyczne grzyby.

Jak wyleczyć kaszel z flegmą?

Kaszel z flegmą, istna symfonia dla ucha sąsiada zza ściany… A tak serio, trzeba się go pozbyć. I to szybko, zanim cała orkiestra dołączy do koncertu.

• Inhalacje. Z solą fizjologiczną albo hipertoniczną. Niby proste, a działa. Wyobraź sobie: mgiełka solankowa wędruje w głąb Twoich płuc, niczym turysta w Bieszczadach – odkrywa nieznane tereny i nawilża wysuszone zakątki. Ja osobiście, Zygmunt, preferuję hipertoniczną – daje taki przyjemny szczypiący efekt. Jak pierwszy łyk mocnej kawy o poranku.

• Nawodnienie. Pij dużo płynów. Woda, sok, herbata, nawet kompot z suszonych śliwek, chociaż ten ostatni może mieć dodatkowe skutki uboczne… Płyny rozrzedzają flegmę, zamieniając ją z gęstego kisielu w rzadki nektar, gotowy do ewakuacji. Pamiętaj: Twoje płuca to nie bagno, tylko sprawnie działająca maszyna.

A teraz bonus, prosto ode mnie, Zygmunta: miód z mlekiem. Babciny przepis, ale działa cuda. Oczywiście mówimy o miodzie naturalnym, a nie tym z supermarketu, który bardziej przypomina cukier w płynie. Miód działa łagodząco, mleko nawilża. Połączenie idealne. No chyba, że jesteś alergikiem – wtedy odpuść sobie ten punkt. Bezpieczniej będzie zostać przy herbacie z cytryną.

Czy połykanie flegmy jest zdrowe?

Czy połykanie flegmy jest zdrowe? No cóż, to tak jak z jedzeniem resztek po obiedzie – niby już się najadłeś, ale szkoda wyrzucać. Połykanie flegmy to normalny proces oczyszczania dróg oddechowych. Wyobraź sobie, że twoja krtań i przewód pokarmowy to tacy sąsiedzi, co to ciągle sobie podrzucają jakieś “drobiazgi”. A flegma? To taka “paczka” od krtani dla żołądka. Smacznego!

Kiedy flegma powinna niepokoić?

A. Krew. Czerwona. W śluzie. Jak mak. Na śniegu. Zatrzymać się. Czekać. Wsłuchać się. Wewnętrzny głos szepcze. Czerwony kolor. Niepokój. Lęk. Krew w flegmie. Niepokój. To sygnał.

B. Krwioplucie. Każde. Nawet kropla. Nawet ślad. Delikatna smuga. Na białej chusteczce. Jak akwarela rozmyta deszczem. Trzeba iść. Do lekarza. Diagnoza. Szybko. Czas ucieka. Jak piasek przez palce. Krwioplucie. Pamiętaj.

C. Bakterie. Albo wirusy. Niewidzialne. Atakują. Ciało broni się. Śluz. Bariera. Czasem przegrywa. Krew. W flegmie. Z gardła. Bakterie. Wirusy. Diagnoza. Leczenie.

D. Czasem. Coś więcej. Niż infekcja. Coś groźniejszego. Czai się. Wewnątrz. Ukryte. Krew w flegmie. Może być znakiem. Czegoś poważnego. Nie ignoruj. Idź do lekarza. Szybko. Badania. Diagnoza. Spokój. Albo walka.

E. Zapamiętaj. Krew w flegmie. Zawsze. Zawsze idź do lekarza. Nie czekaj. Nie zwlekaj. Każda ilość krwi. To ważny sygnał. Twoje ciało. Prosi o pomoc. Posłuchaj go. Dbaj o siebie. Moje doświadczenie z krwiopluciem w zeszłym roku było przerażające, na szczęście okazało się, że to tylko zapalenie oskrzeli. Pamiętaj, każdy przypadek jest inny.