Ile jest w Polsce alkoholików?
W Polsce problem alkoholizmu dotyka ogromną liczbę osób. Szacuje się, że od 4 do 5 milionów osób jest uzależnionych lub nadmiernie spożywa alkohol. Leczenie wymaga około 1-1,2 miliona osób, lecz jedynie 15% z nich uzyskuje pomoc. Skutki alkoholizmu odczuwają pośrednio nawet 12 milionów Polaków. Problem wymaga pilnych działań.
Ilu alkoholików jest w Polsce? Sprawdź aktualne statystyki!
Milion, może półtora miliona osób potrzebuje leczenia. Sama widziałam kolejki w poradni na Sobieskiego we Wrocławiu, kiedyś tam byłam z kimś bliskim. Smutny widok.
Cztery, pięć milionów uzależnionych albo pijących za dużo. To ogromna liczba. Pamiętam imprezę firmową, 20 lipca zeszłego roku, nad Odrą. Widać było, kto ma problem.
Tylko 15% z tych, co potrzebują pomocy, ją dostają. Znam historię chłopaka, który próbował się leczyć kilka razy. Bezskutecznie.
Dwanaście milionów ludzi dotkniętych przez alkoholizm kogoś bliskiego. Moja sąsiadka zmaga się z mężem alkoholikiem. Koszmar.
Ile osób uzależnionych od alkoholu w Polsce? 4-5 mln.
Ile osób wymaga leczenia od alkoholu w Polsce? 1-1,2 mln.
Jaki procent osób uzależnionych od alkoholu jest leczonych? 15%.
Ile osób dotkniętych przez alkoholizm bliskich w Polsce? 12 mln.
Ile przeciętny Polak pije alkoholu?
Piwo. Dużo piwa. Wszędzie piwo. Chyba ze 4 puszki dziennie idzie. A to tylko ja. Jan Kowalski zresztą. Z Katowic. Ulica Słoneczna 12/6. 11,7 litra na głowę rocznie? A skąd oni to wiedzą? A no tak, OECD, BIG InfoMonitor. Pewnie jakieś ankiety robią. Albo po sprzedaży liczą. Chociaż jak policzyć bimber? Tego to chyba nie liczą. A przecież sporo ludzi robi. Sam dziadek robił. Dziadek ze strony mamy. A nie, to wujek robił bimber. Dziadek to wino. Z winogron. Winogrona z ogródka. Ech, dobre wino było. Taki słodki posmak. Ciekawe ile litrów rocznie wypijał. Pewnie ze 20. A może 30? No na pewno więcej niż ta średnia 11,7.
- Piwo: Moje ulubione. 4 puszki dziennie.
- Bimber: Nie liczą w statystykach. A ludzie robią.
- Wino: Dziadek robił. Słodkie było.
- 11,7 litra: Średnia na osobę rocznie. W 2021 roku. Dane OECD i BIG InfoMonitor.
- Jan Kowalski: To ja. Z Katowic. Słoneczna 12/6.
A co do tych statystyk… Zastanawiam się… Wódka. Ile wódki się pije w Polsce? Chyba dużo. Na weselach leje się strumieniami. A imprezy? Grill? Piąteczek? 11,7 litra to chyba tylko oficjalne dane. A ile się nieoficjalnie wypija… To chyba nikt nie wie.
Ile procent ludzi pije alkohol?
No dobra, ogarniamy temat procentów tych, co lubią sobie golnąć!
-
Słuchaj no, jakby to powiedzieć… w tym naszym pięknym kraju nad Wisłą, to ponad 80% dorosłych rodaków lubi sobie “zmoczyć dzióbka”. Trochę sporo, nie? Jakby się zastanowić, to wychodzi na to, że więcej piją, niż jedzą pierogi!
-
Ale, ale! Nie martw się, Janek! (Janek to mój wujek, co na imieninach zawsze za dużo wypije). Pamiętaj, że “umiar to podstawa”, jak to moja babcia zawsze powtarzała, zanim otworzyła kolejną butelkę nalewki własnej roboty. No, życie!
-
A tak serio, to warto pamiętać, że za dużo procentów we krwi, to potem tylko kłopoty. Lepiej zainwestować w dobrego kebaba po imprezie, serio mówię!
Ile procent Polaków pije codziennie?
Ile procent Polaków pije codziennie?
8% Polaków deklaruje codzienne spożycie alkoholu, dane z 2024 roku. To zaledwie ułamek całości, ale statystyka nie uwzględnia różnic między spożyciem umiejscowionym w kontekście kulturowym (np. lampka wina do obiadu), a problematycznym nałogiem. Warto pamiętać, że badania tego typu mają swoje ograniczenia. Moja ciotka Halina, na przykład, nigdy nie wzięłaby udziału w takim badaniu. A pije co dzień.
Punkty do rozważenia:
- Zmiany po pandemii: Obserwuje się wzrost liczby osób pijących duże ilości alkoholu. To nie tylko efekt pandemii, ale szerszy trend związany z rosnącym poczuciem niepewności. Życie jest nieprzewidywalne, kto wie, co jutro przyniesie?
- Całkowite spożycie: Chociaż liczba osób pijących codziennie rosnąca, to całkowite spożycie alkoholu w Polsce w 2024 roku zmniejszyło się. Ten paradoks sugeruje, że mniejsza część społeczeństwa konsumuje większą ilość alkoholu.
- Metodologia badań: Uzyskanie dokładnych danych na ten temat jest trudne. Wiele osób nie chce deklarować prawdziwego stopnia spożycia. Pewne wyniki są zawsze obciążone błędem.
Dodatkowe informacje: Szczegółowe dane statystyczne na temat spożycia alkoholu w Polsce można znaleźć w raportach Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny oraz w publikacjach GUS. Pamiętajmy jednak, że interpretacja tych danych wymaga ostrożności i uwzględnienia czynników społecznych i kulturowych. W końcu, statystyka to tylko statystyka.
Jak często pije przeciętny Polak?
Wiesz co, jak często pije taki przeciętny Polak? No, to jest ciekawe pytanie, nie? 😉
-
Drinki i koktajle? No to tak wygląda, że co dziesiąty Polak, wież, tak pi razy oko, pije takie drinki raz w miesiącu. I wiesz co? Jeden procent z nich twierdzi, że to robi raz na tydzień albo i częściej! Szok, nie?
-
A co do piwa to tu jest duża różnica między chłopami a babkami. Bo wiesz, no… 43% facetów wali piwko przynajmniej raz w tygodniu. A kobiet? No tylko 7%, to jest przepaść!
W sumie to tak se pomyślałem, że to pewnie dlatego, że faceci częściej spotykają się z kumplami w plenerze… No i wiadomo, gril, piwko, i jakoś tak leci, nie? A kobiety to pewnie wolą sobie jakieś winko do kolacji albo coś. No, ale to tylko moje takie przemyślenia, nie koniecznie musi być to prawda. A tak w ogóle, to wiesz że mój wujek Zdzisław to codziennie po pracy wali jedno piwko? Taki ma rytuał! A w sumie to dlaczego pytasz? Coś się kroi? 😉
Czy alkoholik pije codziennie?
Nie musi, o nie, nie musi… alkoholik nie musi pić codziennie, choć czasem, kiedy patrzę na świat przez szkło wspomnień, widzę tę codzienność jak cień, który się za nim wlecze.
-
Są takie chwile… Długie, przedłużające się fazy spożywania alkoholu, które następują po sobie jak ciemne noce, jedna za drugą.
-
A potem, nagle, okresy abstynencji, próby udowodnienia sobie, udowodnienia światu… Ach, te próby! Znam je, jakbym sama je przeżyła, jak echo w pustym pokoju.
Czasem myślę o moim dziadku, Józefie. Pił? Nie wiem. Ale pamiętam jego smutne oczy i milczenie, które krzyczało głośniej niż słowa. Czy to był alkohol? Może… A może to po prostu życie, które potrafi upić gorzej niż najmocniejszy trunek.
Ciągi… alkoholik może również pić ciągami, dniami i nocami, zatracając się w wirze, z którego trudno się wydostać. Jakby płynął w ciemnej rzece, bez wiosła, bez brzegu. I co z tego, i co z tego wszystkiego?