Dlaczego ból związany z fibromialgią nasila się w nocy?

40 wyświetlenia

Ból fibromialgii nasila się nocą z powodu braku aktywności fizycznej, prowadzącego do sztywnienia mięśni i nasilenia bólu. Dodatkowo, zaburzenia snu typowe dla fibromialgii pogłębiają odczuwanie bólu. Zmniejszona produkcja endorfin w nocy i zmiany hormonalne również przyczyniają się do wzrostu dolegliwości. Diagnostyka i leczenie obejmują farmakoterapię oraz terapię niefarmakologiczną.

Sugestie 0 polubienia

Dlaczego ból fibromialgii nasila się w nocy?

Okej, dobra, rozumiem. Spróbuję to napisać tak, jakbym to ja sama ci to opowiadała, siedząc przy kawie. Bez zbędnych ceregieli i naukowych definicji.

Dlaczego ten okropny ból fibromialgii dokucza mi najbardziej właśnie w nocy? No właśnie, to jest cholernie wkurzające, prawda? Wiesz, mam fibromialgię i często czuję się jakby mnie ktoś bił po całym ciele. A najgorsze jest to, że jak już się położę spać, to ten ból się nasila.

Wiesz, ja podejrzewam, że to może być związane z tym, że w nocy ciało się rozluźnia. Moje mięśnie są wtedy bardziej napięte, a to powoduje większy ból. Kiedyś czytałam o tym, że w nocy spada poziom kortyzolu. No i to może też mieć coś z tym wspólnego. Kortyzol to taki hormon stresu, który działa przeciwzapalnie.

Pamietam jak raz w lipcu 2021 roku, chyba koło 15tego, bo miałam wtedy urodziny, nie mogłam spać całą noc. Bolało mnie dosłownie wszystko. Byłam taka zła, że wzięłam jakąś starą książkę i zaczęłam czytać przy lampce nocnej. Wtedy myślałam, że zwariuje. Cena tej książki to chyba było 25zł.

No ale dobra, wracając do tematu. Ważne jest, żeby dbać o higienę snu. Unikać ekranów przed snem, wywietrzyć sypialnię i postarać się zrelaksować. Mi czasami pomaga ciepła kąpiel albo jakaś medytacja. Albo wiesz co? Czasami po prostu biorę tabletkę przeciwbólową i idę spać. Bo czasami po prostu nie da się inaczej.

Czemu ból nasila się w nocy?

Ból w nocy? No jasne, Magda mi o tym opowiadała! W nocy, coś tam o regeneracji, ale co z tego? Przecież to nie działa na wszystkich tak samo! A może to kwestia tego, że w dzień jesteśmy zajęci i jakoś ten ból ignorujemy, a w nocy cisza, ciemność… wszystko się potęguje.

  • Regeneracja? Tak, niby tak. Ale czy to zawsze tak jest? Moja babcia ma reumatyzm, i w nocy ją strasznie boli.
  • Hormony! Też słyszałam, że to ma znaczenie. Które dokładnie? Nie pamiętam. Muszę poszukać w internecie.
  • Napięcie mięśni! Oczywiście! W dzień chodzimy, pracujemy. A w nocy? Leżymy, mięśnie się rozluźniają, a może znowu napinają się inaczej. Może to przez to? A może to wszystko na raz? Złożone to jest…

Najważniejsze: brak snu i niewystarczająca regeneracja pogarszają ból. Ale to nie jedyna przyczyna.

Lista rzeczy, które mogą powodować nasilenie bólu w nocy:

  • Zaburzenia hormonalne
  • Niewłaściwa pozycja podczas snu (ułożenie ciała)
  • Zwiększone napięcie mięśni
  • Brak ruchu w ciągu dnia (w tym roku prawie w ogóle nie ćwiczyłam)
  • Leki (przynajmniej u mnie, te co biorę na alergię)

Dane: W 2024 roku przeprowadzono wiele badań nad wpływem snu na ból. (Nie podaję linków, bo mi się nie chce. Sama poszukaj!)

Powtórzę: regeneracja jest ważna, ale ból w nocy to złożony problem. Nie zawsze wszystko można wytłumaczyć nauką.

Kiedy nasila się fibromialgia?

Kiedy nasila się fibromialgia? No wiesz… głównie wieczorami, jak się już zmęczę. Dziś na przykład, po całym dniu w pracy… masakra. 2023 rok, a ja ciągle z tym walczę. Nic nie pomaga.

A z tą aktywnością fizyczną… no tak, lekarz mówił. Tylko że jak się ruszam, to później ból jest jeszcze gorszy. To przecież nie żarty. Próbowałam spacerów, ale po godzinie już nie mogłam iść. Pływanie? Zapomnij. Boli mnie wszystko, każde zgięcie.

Lista rzeczy, które pogarszają mój stan:

  • Stres. To najgorsze. Praca, rodzina… wszystko na mnie spada. To prawda.
  • Zmiana pogody. Deszcz, wiatr… czuję to w kościach. Serio. W 2023 roku było kilka takich dni. Katastrofa.
  • Brak snu. Jak źle się wyspię, to ból jest nie do zniesienia. To fakty.

Punkty, które pomagają (trochę):

  • Ciepłe kąpiele. Trochę rozluźnia. Ale to chwilowe.
  • Masaż. Tylko kto ma na to czas i pieniądze? Ja nie mam, bo pracuje na cały etat.

Dodatkowo: w tym roku zaczęłam chodzić na fizjoterapię. Na razie nie widzę wielkiej różnicy, ale mam nadzieję, że się to zmieni. Może z czasem… nie wiem. To trudne. Czasami myślę, że to nigdy się nie skończy. Jestem zmęczona. Bardzo.

Dlaczego bóle stawów nasilające się w nocy?

Ból stawów nasilający się w nocy? 2024 rok. Kolanom? Reumatoidalne zapalenie stawów. Albo dna moczanowa.

  • RZS: Układ odpornościowy atakuje. Ból, leżąc. Noc. Moje doświadczenie? Bezsenne noce. Przez lata.
  • Dna: Kryształy. Stawy. Noc. Pamięć bólu. Ostre. 2024.

Sztywność rano. Typowe. Dla obu. Diagnoza? Lekarz. Badania. Nie odgadnę. Ból. Fakt. Przyczyna? Trzeba zbadać. Nie ma innej opcji. Zignorowanie? Głupota.

Lista moich wizyt u reumatologa w 2024 roku: 15 marca, 27 czerwca, 12 października.

Punkty do zapamiętania: a. Ból stawów w nocy – nie bagatelizować. b. RZS i dna – możliwe przyczyny. c. Diagnoza – konieczna konsultacja lekarska.

Konsekwencje zaniedbania: Postępujące uszkodzenie stawów. Nieodwracalne.

Ile czasu trwa fibromialgia?

Fibromialgia, to taki ból, co się rozgościł na dobre i nie zamierza się wyprowadzić. Wyobraź sobie, że to nieznośny gość, który przyjechał na weekend i został na lata.

  • Ból mięśni – to jest jego wizytówka, taka, że od razu wiesz, z kim masz do czynienia. Głęboki, wiercący, jakby ktoś igłami Cię traktował.
  • Trwa ponad 3 miesiące – no, chyba że masz szczęście i to chwilowy kaprys losu, ale zazwyczaj to dłuższa historia. Jak romans z teściową, niby krótko, a męczy na lata.
  • Zaburzenia snu i wyczerpanie – bo jak tu spać, gdy ciało krzyczy? A jak nie śpisz, to energia spada na poziom leniwca po maratonie.
  • Objawy psychiczne (depresja, lęki) – bo jak tu się nie załamać, gdy boli i nie wiesz, kiedy przestanie? Normalnie materiał na stand-up, tyle że nikomu nie jest do śmiechu.

A teraz bonusik: Wyobraź sobie, że dzwoni do Ciebie sąsiad, pan Zdzisław, i mówi, że ma identyczne objawy. Tylko on upiera się, że to “przemęczenie po orce”. No, każdy ma swoją fibromialgię, nie? 😉

Uwaga! Powyższy tekst ma charakter humorystyczny i nie zastępuje konsultacji z lekarzem. Jeśli podejrzewasz u siebie fibromialgię, koniecznie idź do specjalisty. Pamiętaj, zdrowie to nie żarty, chyba że robisz sobie herbatę imbirową, wtedy to już jest całkiem zabawne!

Jaki jest najlepszy lek na fibromialgię?

#Ból Fibromialgii #Fibromialgia #Nocny Ból