Jakie może być hasło do konta?
O rany, temat haseł... Zawsze mnie to stresuje! Pamiętam, jak kiedyś ktoś mi się włamał na konto i to była masakra. Dlatego teraz bardzo dbam o to, żeby hasła były naprawdę mocne. Absolutnie nie używam swojego imienia, ani imion bliskich, ani żadnych dat urodzenia. Myślę, że to podstawa, żeby nikt nie odgadł tak łatwo. Staram się też, żeby hasło nie było związane z moim loginem – to byłoby zbyt proste!
Ech, hasła… Koszmar. Serio, kto to wymyślił? Zawsze mam z nimi problem. Pamiętam, jak raz zapomniałam hasła do maila – panika totalna! Musiałam dzwonić do pomocy technicznej, wstyd mi było strasznie. A najgorsze jest to uczucie, kiedy wiesz, że gdzieś je zapisałaś, tylko nie pamiętasz gdzie… Przeszukujesz cały dom, wszystkie karteczki, notatniki… Koszmar, mówię wam.
Dlatego teraz staram się wymyślać hasła, których nikt nie zgadnie. No dobra, “staram się” to mało powiedziane. Walczę z tym jak lew! Bo niby wiem, że nie można używać imienia psa, daty urodzenia czy czegoś takiego oczywistego. Ale co, jeśli ktoś zna mojego psa?! Albo wie, kiedy mam urodziny? Przecież wrzuciłam zdjęcie tortu na Facebooka… No właśnie, media społecznościowe – tam też trzeba uważać na hasła. Słyszałam, że hakerzy tylko czekają na takie okazje. A co jeśli ukradną mi konto? Wszystkie zdjęcia, wiadomości… Aż ciarki mnie przechodzą.
No więc, kombinuję. Staram się mieszać litery, cyfry, jakieś dziwne znaki… Czasami wychodzą takie potworki, że sama potem nie mogę ich zapamiętać! Czytałam gdzieś, że dobre hasło powinno mieć co najmniej 12 znaków. Dwanaście?! Toż to poemat, nie hasło! Ale chyba spróbuję. A może jakaś aplikacja do przechowywania haseł? Słyszałam, że to bezpieczne. Sama nie wiem… Ciężki temat, te hasła. Naprawdę ciężki. A wy jak sobie z nimi radzicie? Macie jakieś sprawdzone sposoby? Bo ja już powoli tracę nadzieję…
#Bezpieczeństwo#Hasło#KontoPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.