Czy 10 km w 2h to dużo?

2 wyświetlenia

10 km w 2 godziny? To zależy od poziomu zaawansowania. Dla początkującego to dobry wynik, średniozaawansowany przebiegnie więcej. 8-9 km w godzinę to norma dla amatora, 12 km dla zaawansowanego, a 15 km dla biegacza wyczynowego. Twój wynik jest więc umiarkowany, ale możliwości są duże! Regularny trening przyniesie efekty.

Sugestie 0 polubienia

Czy 10 km w 2 godziny to dużo dla biegacza?

No więc, 10km w 2 godziny? Dla mnie? To zależy od dnia. Czasem biegam lepiej, czasem gorzej. Ostatnio, 17 maja w Łazienkach, zrobiłam 9km w godzinę i 45 minut, byłam strasznie zmęczona.

To sporo, jak na mój poziom. Nie jestem żadną maratończyką, bardziej amatorka weekendowa. Znam gościa co przebiegał maraton w 3 godziny, to inny świat.

Dla kogoś kto dopiero zaczyna, 8-9km w godzinę, to już całkiem niezły wynik. Mój kolega, początkujący, robił 5 km, ale szybko się poprawił.

12 km dla zaawansowanego? Też możliwe. Widziałam kilka biegaczy w parku, wyglądało na to, że robią naprawdę duże dystanse. Szybcy byli.

15 km dla wyczynowca? Jasne, dla nich to norma pewnie. Ja bym padła po 10. A może i wcześniej. Zależy od pogody też.

Ile km można przebiec w 2h?

A ile km można przebiec w 2h? Zależy, czy gonisz autobus, czy uciekasz przed teściową! Statystycznie, zakładając, że nie jesteś Usainem Boltem po dopalaczach, około 21 km powinno być w zasięgu rozsądnego biegacza. Czyli jakieś 10,55 km na godzinę. Niby nic, ale spróbuj to zrobić po obiedzie u cioci Halinki, gdzie na deser wjechała beza wielkości Mount Everest!

  • Dla amatora: 15-20 km, pod warunkiem, że nie pomyli biegania z marszem nordic walking.
  • Dla średnio zaawansowanego: 21-25 km, czyli tyle co z Warszawy do Radomia… no prawie.
  • Dla pro: Tu już się zaczyna magia. 30 km i więcej, a ja w tym czasie ledwo zdążę zrobić zakupy w Lidlu.

Pamiętaj, nawodnienie to podstawa! Bez tego nawet marzenie o pokonaniu trasy z domu do lodówki może się skończyć tragicznie. Aha, i nie zapomnij o skarpetkach – odciski to najgorszy wróg biegacza, zaraz po wspomnianej teściowej!

Dodatkowe info (nie dla leniwych): Rekord świata w maratonie to obecnie 2:01:09, co daje tempo niewyobrażalne dla śmiertelnika. Ale zawsze można próbować! Ja tam wolę pizzę, ale kto bogatemu zabroni?

W jakim czasie przejdę 10 km?

Jasne, oto odpowiedź w stylu, o który prosisz:

W jakim czasie przejdę 10 km?

Zależy, czy masz kondycję geparda po Red Bullu, czy raczej leniwca po trzech drinkach. Zakładając, że jesteś człowiekiem (czyli bardziej leniwcem), dobry czas na 10 km to poniżej 50 minut. Ale wiesz, życie to nie zawody.

Co wpływa na czas?

  • Wiek: Jak mawiał mój dziadek Leon (rocznik 1932), “Kiedyś to się biegało, a teraz to się człapie”. Miał rację!
  • Płeć: Statystycznie, panowie są ciut szybsi, ale to tylko statystyka. Moja sąsiadka Grażyna (biega maratony po pracy w warzywniaku) udowadnia, że można inaczej.
  • Doświadczenie: Im więcej biegasz, tym szybciej będziesz. Logiczne, jak to, że po burzy wychodzi słońce.
  • Genetyka: Niektórzy mają “to coś”. Ja np. mam gen do… spania do południa.
  • Pogoda: W deszczu i błocie to raczej taniec godowy dżdżownic, niż bieganie na rekord.

Pamiętaj: Najważniejsza jest dobra zabawa (i żeby nie zgubić po drodze kluczy).

#Bieganie #Ćwiczenia #Szybkość