Kto jest zwolniony z płacenia składki zdrowotnej?

9 wyświetlenia

O rany, słyszałem o tym! Rozumiem to tak: jeśli ktoś jest powołany do pełnienia jakiejś funkcji i dostaje za to pieniądze, ale nie zarobi na tym więcej niż 6000 zł rocznie, to nie musi płacić obowiązkowej składki zdrowotnej. Trochę to skomplikowane, ale w sumie fajnie, że osoby, które dorabiają w ten sposób, mają trochę ulgi. Mimo wszystko, to dość mało pieniędzy, więc każda pomoc się liczy!

Sugestie 0 polubienia

No właśnie, kto jest zwolniony z płacenia tej składki zdrowotnej? Słyszałam o tym, owszem, ale wiecie, jak to jest, nigdy do końca nie wiadomo, o co chodzi. Niby rozumiem – jak zarabiasz na jakiejś funkcji, powołaniu, czy czymś takim, mniej niż te 6 tysięcy rocznie, to luz, nie musisz płacić. Sześć tysięcy… Pomyślcie sobie – to grosze! Przecież za to się nawet porządnie na wakacje nie pojedzie, no nie? A co dopiero jakieś większe wydatki. Więc w sumie dobrze, że chociaż z tej składki są zwolnieni. Chociaż… czy to na pewno sprawiedliwe? Bo niby czemu ktoś, kto zarabia więcej, ma płacić, a ten, kto mniej, nie? Z drugiej strony, rozumiem, każda złotówka się liczy, zwłaszcza jak się ma mało. Pamiętam, jak sama zaczynałam pracę, ledwo wiązałam koniec z końcem… Każdy grosz był na wagę złota. Wtedy każdy taki „rabat” by się przydał. Naprawdę. Znam dziewczynę, Ania ma na imię, która dorabia sobie właśnie w taki sposób, jakieś tam szkolenia prowadzi, i mówiła, że dla niej to ogromna ulga. Bo niby co, miałaby oddać połowę zarobków na składkę? Bez sensu. No ale, powiedzmy sobie szczerze, te 6 tysięcy rocznie to i tak śmieszna kwota. Czytałam gdzieś, że średnia pensja w Polsce to… nie pamiętam dokładnie ile, ale dużo więcej. Więc te 6 tysięcy to kropla w morzu. Eh, te przepisy, czasem trudno się w tym wszystkim połapać.