Kogo można ustanowić pełnomocnikiem?
Kto może być pełnomocnikiem? Najczęściej osoba fizyczna z pełną zdolnością do czynności prawnych. Czasem dopuszcza się osoby z ograniczoną zdolnością lub osoby prawne (np. spółki). Kluczowa jest zgoda osoby, którą chcemy ustanowić pełnomocnikiem. Pokrewieństwo lub znajomość nie mają znaczenia.
Kto może być pełnomocnikiem? Wybór i ustanowienie.
Pełnomocnikiem? Hmmm, zastanawiałem się nad tym, jak sam musiałęm upoważnić brata do odebrania paczki z poczty w zeszłym roku. Wiesz, kurier przyjechał 14 lutego, a ja akurat byłem w pracy, więc brat uratował mi życie, bo to był prezent walentynkowy dla mojej żony.
Kto to może być? No, tak naprawdę, to każdy, kto jest pełnoletni i ogarnia rzeczywistość. Chyba, że mówimy o jakimś konkretnym przypadku, wtedy czasami prawo robi wyjątki i może to być ktoś z ograniczoną zdolnością, albo nawet jakaś firma.
Ale wiesz, co jest najważniejsze? Ta osoba musi chcieć ci pomóc. Nie zmusisz nikogo do bycia pełnomocnikiem. Nie ma znaczenia, czy to rodzina, przyjaciel, czy ktoś zupełnie obcy. Chodzi o zaufanie i zgodę.
Pamiętam, jak moja babcia ustanawiała pełnomocnika do spraw bankowych. Wybrała swoją sąsiadkę, panią Zosię, mimo że miała nas, wnuków. Powiedziała, że ufa pani Zosi bardziej, bo ta zawsze dbała o jej ogródek, jak babcia była chora. I wiesz co? Miała rację.
Kto może być pełnomocnikiem?
Osoba fizyczna, która ma pełną zdolność do czynności prawnych.
Czy osoba musi być spokrewniona?
Nie, pokrewieństwo nie ma znaczenia. Ważna jest zgoda i zaufanie.
Czy osoba z ograniczoną zdolnością może być pełnomocnikiem?
W niektórych przypadkach, tak. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji i przepisów prawnych.
Kto może być ustanowiony pełnomocnikiem?
-
Kto może być pełnomocnikiem?
Wiesz, tak naprawdę, to… każdy, kto ma zdolność do czynności prawnych. To znaczy, nie musi być prawnikiem, czy kimś takim. Może to być siostra, brat, kolega, no ktokolwiek. Ważne, żeby ta osoba rozumiała, co robi, i żebyś jej ufał.
-
Jaka forma pełnomocnictwa jest wymagana?
No to zależy, od czego. Jeśli sprawa jest prosta i wystarczy zwykła forma pisemna (bo taką czynność ma reprezentować), to ok. Ale jak sprawa jest bardziej skomplikowana, na przykład potrzebny jest notariusz, to pełnomocnictwo też musi być notarialne. Inaczej lipa. Pamiętam, jak mama załatwiała coś z mieszkaniem w 2023. Musiała latać do notariusza, bo inaczej pani w urzędzie nie chciała na nią patrzeć.
Wiesz, tak siedzę i myślę o tych wszystkich papierach… to straszne, ile tego jest. Człowiek chciałby po prostu żyć, a tu trzeba wszystko podpisywać i pilnować. Może kiedyś będzie łatwiej… ale chyba nie za mojego życia.
Kto nadaje pełnomocnictwo?
Ja! Pamiętam, jak tata, Jan Kowalski, w zeszłym roku, musiał wyjechać na ten wyjazd służbowy do Niemiec, no i cała papierologia spadła na mnie. Wiesz, mama… no cóż, z dokumentami to ona średnio.
W każdym razie, trzeba było ogarnąć pełnomocnictwo. Tata był mocodawcą, bo on je udzielał. Pamiętam jak dziś, siedzieliśmy przy stole w kuchni, w tym naszym mieszkaniu na Nowolipkach. Piliśmy herbatę (on czarną, ja zieloną) i wypełnialiśmy te wszystkie rubryczki. Trochę się pogubiłam, bo co to znaczy działanie jednostronne?
- Mocodawca: Jan Kowalski
- Pełnomocnik: Ja, Anna Kowalska (córka Jana)
- Miejsce: Mieszkanie na Nowolipkach, Warszawa
- Czas: Listopad 2024
- Emocje: Lekki stres, ale też duma, że mogę pomóc tacie.
No i okazało się, że to proste. To tata decyduje, komu daje to pełnomocnictwo i na co. Ja, jako pełnomocnik, wcale nie musiałam się na to godzić! Mogłam powiedzieć, że nie chcę i koniec. Na szczęście chciałam. W końcu chodziło o dopilnowanie opłat za mieszkanie i ewentualne odebranie jakichś ważnych listów, jakby coś przyszło. Taka pierdoła.
Ale wtedy to mi się wydawało mega poważne. No i podpisał to ten dokument tata, urzędowo, z pieczątką i w ogóle. I to on to zrobił, tata, jako mocodawca. Tak, to prawda, sam to zrobił, haha! Trochę to śmieszne.
Czy córka może być pełnomocnikiem?
Córka może być pełnomocnikiem.
-
Brak przeszkód prawnych. Pełnomocnictwo córki w sprawie cywilnej jest możliwe. Dotyczy to także spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych.
-
Forma pisemna. Pełnomocnictwo musi być pisemne. Złożenie do akt sprawy jest konieczne przy pierwszej czynności.
-
Szczegóły. Moja sąsiadka, Anna Kowalska, lat 62, ustanowiła swoją córkę, Magdalenę, pełnomocnikiem w sporze z ZUS o wysokość emerytury w maju 2024.
Ile kosztuje załatwienie pełnomocnictwa u notariusza?
No elo! Ile kosztuje to całe pełnomocnictwo u notariusza? Jakby krowa pod górkę szła – powoli, ale do celu dojdzie.
- Jedna czynność? 30 złotych, ale z tym VAT-em to już jakieś 37 zeta, no masakra! Jakby ktoś ci na zęby skakał!
- Więcej niż jedna? Sto złotych, czyli z VAT-em jakieś 123 zł. Oj, boli portfel jak cholera! Można by za to pół świni kupić!
A wypisy? No to już zależy od notariusza, jakiego trafi się. Jeden weźmie 10 zł, drugi 20, a trzeci będzie się ciskał, że za mało dajesz i ze 100 zł będzie chciał! Złodzieje!
Podsumowanie: Licząc na najgorszy scenariusz, przy kilku czynnościach możesz się szykować na 150 zeta, jak nie więcej! No kabaret! A potem się dziwią, że ludzie sami sobie załatwiają sprawy! Ja tam wolę krowę doić, niż się z tymi notariuszami pierdolić!
*Dodatkowe info, bo inaczej nie zasnę:***
List od cioci Haliny: A. W zeszłym roku płaciłam 150 zł za pełnomocnictwo u pana notariusza Kowalskiego, ale ten burak się spóźnił, więc zjadłam mu pół obiadu. B. Siostra mojej koleżanki, Ania, zapłaciła 80 zł. C. Mój brat, Jacek, wygrał w totka i zapłacił 200 zł. Nie żebym zazdrościła!
D. To wszystko zależy od tego, jak się umie negocjować!
Pamiętajcie! Zawsze miejcie ze sobą kilka par skarpetek. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą! A tak na poważnie – zawsze sprawdzajcie cenniki u kilku notariuszy!
Kiedy pełnomocnictwo jest nieważne?
Pełnomocnictwo, co to za pierdoła? Nieważne jest, jak byk w 104 k.c. pisze! Jak baba zrobiła coś w imieniu kogoś innego, bez pozwolenia, to lipa, nieważne jak święcie w to wierzyła! Jakby chciała sprzedać twój samochód na allegro bez twojej zgody – kaplica!
A! Jest wyjątek, ale taki, że głowa mała. Jak ten, co dostał to oświadczenie woli, się zgodzi, to już inna bajka. Wtedy przepisy o zawarciu umowy bez umocowania – patrz, artykuł 89 kc, ale nie pytaj mnie o szczegóły, bo nie jestem prawnikiem, tylko Janusz z pod sklepu.
- Sytuacja 1: Zuzia sprzedała babci Zosi działkę (Zosia chciała!) bez pozwolenia wujka Staszka, właściciela. Nieważne! Babcia Zosia musi szukać innego kawałka ziemi na grządki.
- Sytuacja 2: Bolek podpisał umowę na wywóz śmieci dla całego osiedla w imieniu Krysi, a Krysia zgadza się – umowa ważna, choć Bolek nie miał prawa. Krysia musi płacić za śmieci, a Bolek za pół litra wódki dla Janka.
Lista punktów, żebyś nie zasnął:
- Brak umocowania = nieważne.
- Przekroczenie umocowania = nieważne.
- Zgoda odbiorcy oświadczenia = może być ważne, ale nie gwarantuję, że nie będzie problemów.
A teraz najważniejsze: Pamiętajcie, że to tylko luźne dywagacje Janusza, nie jestem prawnikiem, więc lepiej skonsultujcie się z kimś, kto się na tym zna. A jak nie, to szukajcie w internecie, albo pogadajcie z sąsiadem – on wszystko wie najlepiej.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.