Jakich danych nie udostępniać?
Nie udostępniaj danych wrażliwych, zwłaszcza jeśli coś wzbudza Twoje podejrzenia. Należą do nich: PESEL, numer dowodu, numer telefonu, adres, imię i nazwisko oraz data urodzenia.
No dobra, powiem Wam, czego ja bym w życiu nie puściła w świat, zwłaszcza jak mi się coś nie podoba. Bo wiecie, tak to jest w internecie – raz coś wrzucisz i koniec, wsiąkło.
Przede wszystkim, wiecie, to co niby oczywiste, ale jakoś ludzie zapominają – PESEL. Mój Boże, PESEL to jak klucz do wszystkiego! Pamiętam, jak kiedyś próbowałam załatwić coś w banku i gość po drugiej stronie telefonu chciał mi dyktować mój PESEL, żeby się upewnić, że to ja. Zamurowało mnie! Przecież on powinien wiedzieć, a nie ja mu dyktować! Zresztą, po co mi to powtarzać? No i wiecie, tak sobie myślę – komu ja mam jeszcze ten PESEL udostępniać? Tylko jak naprawdę muszę i jestem pewna, że to legitna sprawa.
Dalej… Numer dowodu. No serio? Kto jeszcze chodzi z dowodem, żeby się nim chwalić w sieci? Przecież to jest kolejna furtka dla złodziei! No i numer telefonu, adres, imię i nazwisko, data urodzenia. Niby nic takiego, prawda? Ale jak to wszystko połączysz w jedną całość… strach się bać! Ja kiedyś zgubiłam portfel i tam miałam dowód, prawo jazdy i kartę z adresami. Panika! Na szczęście znalazca był uczciwy, ale co, jakby nie był? Nawet nie chcę myśleć.
No i wiecie co? Jak mi coś “śmierdzi” w internecie, jakiś konkurs, oferta super ekstra, no to mówię “nie”. Może jestem przewrażliwiona, ale wolę dmuchać na zimne. Lepiej nie dać za dużo, niż później żałować. Nie uważacie?
#Dane Bankowe #Dane Osobowe #Hasła OnlinePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.