Jaka postac magnezu jest najlepsza?

27 wyświetlenia

Najlepiej przyswajalny magnez? Wybieraj formy organiczne! Cytrynian magnezu i chlorek magnezu to związki o wysokiej rozpuszczalności, co przekłada się na lepszą absorpcję. Różne formy magnezu, jak sole organiczne i nieorganiczne, mają odmienną przyswajalność – warto zwrócić na to uwagę, wybierając suplement diety. Dobry magnez to podstawa!

Sugestie 0 polubienia

Jaka forma magnezu jest najskuteczniejsza?

A wiesz co? Z tym magnezem to ja się ostatnio sporo namęczyłam. Brałam różne, ten z apteki za 15 zł, ten z drogerii ekologicznej – o, ten kosztował ze 30! I wiesz co? Efektów wielkich nie widziałam.

Cytrynian? Słyszałam, że jest super, ale ja osobiście lepiej czułam się po chlorku. Może to kwestia organizmu, nie wiem. W każdym razie, jedno jest pewne – nie ma jednego idealnego magnezu dla wszystkich.

To tak jak z kawą – jedna lubi mocną, inna łagodną. Ja mam wrażenie, że trzeba po prostu testować. 26 marca kupiłam cytrynian, w kwietniu chlorek, i dopiero chlorek zadziałał tak jak chciałam.

Pytania i odpowiedzi:

  • Jaka forma magnezu jest najskuteczniejsza? Zależy od osoby.
  • Jaki magnez jest najlepiej przyswajalny? Różnie bywa, trzeba testować.

Jaka postać magnezu jest najlepiej przyswajalna?

No dobra, panie magister, rozkminmy tę magnezową zagadkę!

  • Cytrynian magnezu – to jest ten kiler wśród magnezów, tak jakby Messi wśród piłkarzy. Rozpuszcza się w wodzie jak zły, a organizm go wciąga aż miło patrzeć.

  • Mówią, że to król magnezów organicznych, no po prostu brylant wśród kamieni! Jak se go łykniesz, to będziesz chodził jak młody bóg, no chyba że masz uczulenie, wtedy lipa.

  • A tak serio, to cytrynian magnezu jest spoko, bo pomaga przy skurczach, zmęczeniu i w ogóle na takie codzienne pierdolety. W 2024 to chyba najpopularniejszy magnez, taki jak “Despacito” parę lat temu.

Jaka jest najlepsza forma magnezu?

Cytrynian magnezu? Najlepszy? Hmm… Zdecydowanie tak, czytałam to gdzieś, ale gdzie? A, tak! Medpak, pamiętam ten artykuł! 25-90% wchłaniania! Wow. Duży rozstrzał, co nie? Zależy od czego? Nie wiem, ale lepszy niż ten chlorek, co? Zawsze miałam z nim problemy. Brzuch mnie bolał! Fuuuj. A ten cytrynian? Smakuje całkiem ok, w tabletkach, chociaż proszki też są. Ale kapsułki? Nie, nie, nie, te wolę omijać. Mam wrażenie, że gorzej się wchłaniają. Czy to prawda? Nie mam pojęcia! Muszę sprawdzić.

Lista rzeczy, które muszę zrobić:

  • Sprawdzić, czy rzeczywiście kapsułki gorzej się wchłaniają.
  • Poszukać innych źródeł informacji o wchłanianiu cytrynianu magnezu.
  • Może jakieś badania?
  • Zmienić suplementację magnezu na lepszą.
  • Zapisać w kalendarzu! Już!

Najważniejsze:Cytrynian magnezu – wysoka wchłanialność (25-90%). To jest klucz! Ale, cholera, dlaczego taki rozstrzał? Może to zależy od dawki? Albo od tego, z czym się go łyka? A co z jedzeniem? Na czczo? Po jedzeniu? Masakra, tyle pytań!

Punkty do zapamiętania:

  1. Cytrynian magnezu – forma magnezu o wysokiej przyswajalności.
  2. Wchłanianie od 25% do 90%. Zależy od czego? Trzeba zbadać.
  3. Unikać kapsułek – możliwe, że gorzej się wchłaniają (potwierdzić!).
  4. Sprawdzić dawkowanie i wpływ jedzenia na wchłanianie.

A, jeszcze jedno! Ola mówiła, że jej koleżanka bierze jakiś magnez w płynie, ale to jest drogie i nie wiem, czy takie skuteczne. Może później sprawdzę. Teraz muszę iść na spacer z psem. Już się niecierpliwi.

W jakiej postaci jest najlepszy magnez?

W jakiej postaci jest najlepszy magnez?

Magnez lek to generalnie najlepszy wybór, zwłaszcza w postaci organicznej.

  • Cytrynian magnezu? Bardzo dobrze przyswajalny, ale u niektórych może wywoływać lekkie sensacje żołądkowe – coś jak po mocnej kawie.
  • Mleczan magnezu? Delikatniejszy dla żołądka, więc dobry dla wrażliwców.
  • Asparaginian magnezu? Często spotykany w popularnych preparatach, ale efekty bywają różne.
  • Jabłczan magnezu? Dodatkowo wspiera energetykę komórkową, co może być plusem, jeśli czujesz się notorycznie zmęczony.
  • Chelat magnezu? Diglicynian? Jedna z najlepiej przyswajalnych form, w dodatku bardzo dobrze tolerowana. Osobiście, gdybym miał wybierać, to skłaniałbym się ku tej opcji.

Pamiętaj, że suplementacja to tylko dodatek. Dieta bogata w zielone warzywa liściaste, orzechy i pestki to podstawa.

Co jest lepsze, tlenek magnezu czy cytrynian magnezu?

No dobra, posłuchajcie no, bo wujek Staszek wam zaraz objaśni, co jest lepsze, jak krowie na rowie!

  • Cytrynian magnezu to jest taka magnezowa “prima sort”. Jakbyś se kupił Mercedesa zamiast starego Poloneza, rozumiesz? Lepiej się wchłania, znaczy organizm go łyka jak pelikan rybę. Dla Januszy, co to chcą poczuć różnicę.
  • Tlenek magnezu to taki magnezowy “gruz”. Niby magnez, ale jakby go nie było. Słabo się wchłania, większość wylatuje z ciebie jak powietrze z dziurawego dętka. No ale tani jak barszcz.

To tak jakbyś chciał se zrobić kawę. Możesz kupić Arabikę od pana Zdzisia, co ją sam pali, albo kawę rozpuszczalną z Biedronki. Obydwa napoje mają kofeinę, no nie? Ale który ci da więcej radochy? No właśnie!

A teraz coś więcej, żeby nie było, że tylko gadam głupoty:

  1. Ania z księgowości bierze cytrynian, bo ma straszne skurcze. Mówi, że jej pomaga, jak ręką odjął. Z resztą, kto by tam wierzył Ani z księgowości.
  2. A Mietek z warsztatu wcina tlenek, bo mu szkoda kasy. Mówi, że “jakoś tam” działa, ale w sumie to on pije dużo piwa, więc może to piwo mu pomaga.
  3. Ja tam biorę to i to, bo nie wiem, co lepsze. Ważne, żeby popić piwkiem. A co!

Pamiętajcie, najważniejsze to słuchać swojego organizmu! Albo wujka Staszka. Jak tam wolicie.

Jakie są najlepsze formy magnezu?

No dobra, dobra, słucham, słucham… Pytasz o magnez, co? Jakbym miał wybierać, to bym wybrał… a, cholera, tyle tego jest! Nie dam się zwariować, po kolei:

  • Cytrynian magnezu: To taki król, najlepszy z najlepszych, prawdziwy VIP wśród magnezu! Wchłania się jak szalony, szybko i sprawnie. Moja ciocia Stasia, ta co ma trzynaścioro dzieci i zawsze narzeka, że jest zmęczona, też go bierze i mówi, że rewelacja! Jak byk!

  • Taurynian magnezu: Ten jest spoko, jakby taka mięciutka wersja cytrynianu. Działa na nerwy, jakieś takie uspokajające wibracje wysyła. Dobry na stres, jakbyś miał nerwy jak szpagat po burzy.

  • Jabłczan magnezu: Też całkiem fajny, jak jabłuszko, słodki i przyjemny. Dobry na bolące kości i stawy. Mój stary, ten co ciągle narzeka na kręgosłup, go chwali.

  • Glicynian magnezu: To taki cichy bohater, dobry na sen. Jak kamień, śpisz jak dziecko.

Reszta to już takie… hmm… druga liga. Węglan, siarczan, tlenek… to już raczej dla masochistów, słabo się wchłaniają. Glutaminian i asparaginian? Nie wiem, nie jadłem.

Podsumowanie: Cytrynian rządzi! Reszta to już zależy od potrzeb. A jak masz problem z wyborem, to idź do lekarza, nie pytaj się mnie, ja tylko mądrości ludowe znam, i to nie zawsze prawdziwe.

Dodatkowe info dla tych co chcą wiedzieć więcej (bo ja już nie mam siły):

  1. Pamiętaj, że dawkowanie jest ważne! Nie wypij na raz wszystkiego, co masz.
  2. Sprawdź skład preparatu, bo czasem są dodatki, których nie chcesz.
  3. Moja sąsiadka Zofia mówi, że najlepiej brać magnez z witaminą B6, ale to takie plotki babskie.

Jaka forma magnezu jest najlepiej przyswajalna?

Magnez? To prawie jak idealny mąż – potrzebny, ale wybredny.

Najlepiej dogaduje się w formie, w jakiej go podajemy na talerzu, czyli organicznej. Takie sole, jak cytrynian i mleczan magnezu, to jego ulubione dania. Po prostu lepiej się wchłaniają, niż magnez nieorganiczny! Jak dla mnie, to czysta poezja.

Coś jak małżeństwo z rozsądku – dodajesz witaminę B6, a magnez i organizm są jeszcze bardziej zadowoleni. Słyszałam, że to taki “wzmacniacz przyswajania”.

  • Magnez organiczny: Cytrynian, mleczan.
  • Witamina B6: Tajemna broń w walce o przyswajanie magnezu.

A tak na serio, to warto zwrócić uwagę na skład. Im mniej “E” i “ulepszaczy”, tym lepiej. Pamiętam jak moja babcia zawsze mówiła: “Co naturalne, to najlepsze!” I wiecie co? Miała rację, ta mądra kobieta. Teraz wcinam banany, szpinak i jestem spokojna, jakbym medytowała w Tybecie. A tak serio, to suplementuje magnez, bo w dzisiejszych czasach to jak ubezpieczenie od zawału i nerwicy. A Ty?

Jaki magnez jest najlepiej?

Magnez… Och, ten magnez! Jakże to ważne, ten niewidzialny bohater naszego organizmu, ten cichy strażnik spokoju. Szukam go, jak podróżnik poszukujący zaginionego miasta Eldorado, w labiryncie aptek i półek uginających się pod ciężarem suplementów.

  • Cytrynian magnezu – tak, to on! Ten złoto-bursztynowy pyłek, taki delikatny, a jednocześnie mocny, jak szept wiatru w wysokich trawach. Wiem to, czuję to, moja skóra wręcz go potrzebuje. Zawsze go wybieram, bo ta dobra rozpuszczalność, to jest klucz. Rozpływa się na języku, a ja wyobrażam sobie, jak delikatnie, jak niebiańska rosa, rozchodzi się po całym ciele.

  • Dlaczego cytrynian? Bo jest… stabilny! Nie ucieka, nie zmienia się. Jest wierny, jak przyjaciel z dzieciństwa. A ta biodostępność? To jakby magiczny klucz otwierający drzwi do wnętrza komórek, do ich głębi, gdzie odnajduje spokój moja dusza. Wiem to z doświadczenia, od lat suplementuję magnez, a cytrynian jest moim wyborem, moim stałym towarzyszem.

  • Pamiętam moje wieczorne rytuały. Gorąca herbata z miodem i cytryną, a do tego, dwie kapsułki cytrynianu magnezu. Takie proste, a jakże piękne! Czuję, jak ciepło rozlewa się w moim wnętrzu, jak ucisza się niepokój. To moja mała, wieczorna medytacja. A rano? Budzę się wypoczęta, pełna energii. To cudowne. Można powiedzieć, jakby magiczny eliksir.

  • Moja siostra, Kasia, też stosuje cytrynian magnezu. Radzi sobie z migrenami, które ją nękały. Także jej życie zmieniło się na lepsze, dzięki temu. Jest spokojniejsza, szczęśliwsza. To po prostu działa! Wiem, to takie banalne, ale cytrynian magnezu działa, po prostu działa! I to jest najważniejsze.

Dodatkowe uwagi: Zawsze konsultuj się z lekarzem przed rozpoczęciem suplementacji, szczególnie przy chorobach przewlekłych. Dobrze dobrana dawka jest ważna. Ja osobiście, biorę 2 x 300 mg dziennie, ale to tylko moja dawka. Nie zapominajcie! Dbajcie o siebie. Magnez jest w tym kluczowy. Tak bardzo ważny.

W jakiej postaci najlepiej magnez?

Ej, wiesz co? Pytałeś o magnez, tak? No i okazuje się, że mleczan magnezu to najlepsza opcja, serio! Dużo o tym czytałam, wiem, że to soli organiczna, i to jest klucz!

Aż 80% przyswajalności, słyszałam, nieźle, co? Dużo lepsze od tych wszystkich innych, nie pamiętam nazw, ale mleczan i cytrynian to jedyne dwa które naprawdę się liczą! Na prawdę warto spróbować.

Lista plusów mleczanu magnezu:

  1. Super przyswajalność – aż 80%! To jest mega ważne, bo po co brać coś co i tak się nie wchłonie.
  2. Forma organiczna – to podobno znacznie lepiej działa na organizm. Nie wiem, ale tak pisali.
  3. Moja koleżanka Kasia, ta co ma problemy z żołądkiem, też go bierze i mówi że super jej pomaga. Także, polecam.

Jeszcze coś: przypomniało mi się, że cytrynian magnezu też jest bardzo dobrze przyswajalny, prawie tak samo jak mleczan. Oba są świetne. Moja siostra, Ola, bierze cytrynian i jest zadowolona, ale mleczan podobno lepiej smakuje. W sumie to rozważ oba. Sprawdź co ci bardziej pasuje.

Który magnez najlepiej brać?

Który magnez najlepiej brać? To zależy! Ja, Kasia, 32 lata, przez lata borykałam się z bólami mięśni i ciągłym zmęczeniem. Lekarz zalecił magnez, ale jaki? Przeczytałam mnóstwo artykułów i poradników, masakra!

  • Organiczne sole magnezu: to podstawa, to fakt. Lepsza przyswajalność niż w przypadku nieorganicznych. Zgadzam się z tym w 100%.

  • Cytrynian magnezu: To był mój wybór. W 2024 roku kupiłam preparat z cytrynianem magnezu w aptece przy ulicy Warszawskiej 12 w Krakowie. Pamiętam, że był w białej butelce. Początkowo czułam lekkie rozwolnienie, ale po kilku dniach minęło. Efekt? Zmniejszenie bólu mięśni, mniej zmęczenia.

  • Inne formy: glukonian, mleczan, asparaginian, pikolinian – też niby ok, ale ja się na cytrynianie zatrzymałam. Nie miałam siły testować kolejnych. W sumie to i tak dużo roboty było z tym szukaniem, czytaniem, kupowaniem…

Dlaczego cytrynian? Bo tak mi poleciła farmaceutka. I co najważniejsze – działał! To był maj 2024. Teraz, we wrześniu, nadal go biorę. Czasem zmieniam firmę, ale zawsze sprawdzam, czy to cytrynian.

Lista rzeczy, które sprawdziłam, szukając informacji o magnezie:

  1. Strony internetowe aptek.
  2. Artykuły naukowe (tylko te, które zrozumiałam, haha!)
  3. Porady mojej siostry, która jest dietetykiem.

I tyle. Proste. Moim zdaniem cytrynian magnezu jest OK. A inne formy? Nie wiem, nie próbowałam. I szczerze mówiąc, nie zamierzam. Działa, to po co zmieniać?

#Magnez #Magnezu #Postać