Jak sprawdzić czy ma się zdrowe płuca?

Jak sprawdzić w domu, czy ma się zdrowe płuca?

No dobra, dobra, słuchajcie no, jak sprawdzić te miechy, co to niby płuca się zwą, czy jeszcze zipią, czy już ledwo dychają, a? Bez doktora to tak jakbyś chciał samochód naprawiać młotkiem. No, chyba żeś Zenek mechanik od Urszulki, to co innego. Ale wracając do płuc…

• Kaszel. Jak kaszlesz jak stary traktor Ursusa C-330 po zimie, to coś nie halo. No chyba, żeś wpierdzielił całą michę pyłków z brzozy, boś myślał, że to cukier puder.
• Duszność. Jak wbiegasz po schodach na pierwsze piętro i sapiasz jak lokomotywa na podjeździe, to też kiepsko. Chyba, że ważysz dwieście kilo. Wtedy to normalka.
• Świszczący oddech. Jak oddychasz i słychać cię z drugiego końca wsi, to trza sprawdzić, czyś się nie zamienił w czajnik.
• Ból w klatce. No jak cię żebra gniotą, jakby ci krowa na nich usiadła, to też nieciekawie. No, chyba, żeś się z Basią na słonecznikach przepychał, to co innego.

Możesz sobie pobiegać dookoła stodoły i zobaczyć, czy jęzor ci na brodzie ląduje. Albo spróbuj wciągnąć powietrze, ile wlezie, i sprawdź, czy pękniesz. Żartuję! No, ale tak serio, te domowe sposoby to takie trochę zgadywanie z fusów. Jak coś cię niepokoi, to leć do dochtora, bo on to się zna, a nie babcia Jadzia z ziołami.

Aha, jeszcze jedno. Ja to jestem Staszek z Podlesie Dolne, koło kościoła. Jak co to wpadajcie na kiełbasę z grilla. Tylko dawać znać wcześniej, bo świnie trza jeszcze wykarmić!

Jaki kolor mają zdrowe płuca?

A więc tak, z tym kolorem płuc to jak z idealnym różem na policzkach – w teorii piękny, w praktyce… no cóż, życie bywa okrutne. Zdrowe płuca są raczej jasnoróżowe, jak płatki dzikiej róży, a nie jaskraworóżowe jak landrynki. Wyobraźcie sobie świeży łosoś, taki prosto z oceanu (Atlantyckiego, bo Bałtyckiego nie polecam, chyba że akurat pływaliście koło Bornholmu, tam podobno czyściej). To właśnie ten kolor. Takie płuca ma na przykład mój wujek Zenon – pali jak smok od 40 lat, a płuca jak nowonarodzonego jednorożca! (Żartuję, Zenon od roku na elektroniku, więc może już bliżej mu do kucyka).

• Jasnoróżowy, a nie jaskraworóżowy – to kluczowe.

• Rozmiar ma znaczenie – nie za duże, nie za małe, takie w sam raz, jak miska zupy u babci.

• Zero stanów zapalnych – płuca nie lubią dramy, wolą chillout.

• Przepona w kształcie kopuły – taka naturalna parasolka dla płuc.

  A teraz bonus: wiedzieliście, że płuca są jak gąbka? Pełne maleńkich pęcherzyków, w których tlen robi fikołki. Trochę jak impreza w pianie, tylko bardziej pożyteczna. I pamiętajcie, dbajcie o swoje płuca, bo drugiego kompletu nie dostaniecie – no chyba, że znajdziecie jakiegoś hojnego dawcę. Chociaż z tym bywa różnie, ostatnio słyszałem, że na czarnym rynku chodzą płuca nosorożca… ale to już inna historia.

Ile kosztuje tomografia komputerowa płuc?

Cena tomografii płuc. Waha się. 200-800 zł. Samo badanie. Drogo. Prywatnie jeszcze wizyta. 100-350 zł. Lekarz. Gabinet. Obciążenie.

• Lokalizacja. Wpływa na cenę.
• Badanie. Tomografia. Koszt istotny.
• Wizyta. Dodatkowy wydatek. Prywatnie.

Jan Kowalski, ul. Kwiatowa 1, miał tomografię w 2024. Zapłacił 450 zł. W klinice “Zdrowie”. Kraków. Często ceny różnią się. Nawet w tym samym mieście. Zależy od sprzętu. I renomy kliniki. Specjalistów.

Tomografia. Skaner. Zdjęcia. Płuca. Diagnostyka. Nowotwory. Zatory. Zapalenie. Czasem konieczna. Mimo kosztów. Zdrowie. Najważniejsze. Inwestycja. W siebie. Czasami. Cena. Życia.

Co wykrywa tomografia komputerowa płuc?

Tomografia komputerowa płuc

• Tomografia komputerowa (TK) płuc wykrywa zmiany w miąższu.
• Bada także elementy układu oddechowego.
• Wczesne zmiany nowotworowe są możliwe do wykrycia.
• Wykrywa się zmiany zapalne.

TK to tylko obraz.Interpretacja to już inna sprawa. Moja sąsiadka, pani Zofia, 78 lat, miała tak.