Jak sprawdzić w domu, czy ma się zdrowe płuca?

68 wyświetlenia

Chcesz sprawdzić zdrowie płuc bez wychodzenia z domu? Wykorzystaj POChP Skaner! To aplikacja, która oceni ryzyko POChP, analizując Twój stan zdrowia. Odwiedź stronę plucapolski.pl i odpowiedz na kilka pytań. Szybko i wygodnie zweryfikujesz kondycję swoich płuc!

Sugestie 0 polubienia

Sprawdzić zdrowe płuca w domu?

Szukałam kiedyś info o sprawdzaniu płuc w domu. Znalazłam wtedy coś o aplikacji, ale to było dawno, 5 września 2016, chyba. Strona pulsmedycyny.pl, pamiętam artykuł.

Nie pamiętam dokładnie nazwy, coś o skanerze płuc, ale to raczej kwestionariusz był, nie jakieś badanie obrazowe. Pytania o oddech, kaszel, takie standardowe.

Sama spróbowałam. Trwało to może 10 minut. Nic specjalnego, wyniki o ryzyku POChP. Trochę mnie to uspokoiło, bo wyszło, że ryzyko niewielkie.

Nie zastąpi to wizyty u lekarza, oczywiście. To tylko wstępna ocena. Ale dla świętego spokoju, przydatne. A co najważniejsze, było za darmo.

Jak sprawdzić, czy mam zdrowe płuca?

Zdrowe płuca? To proste!

Pan Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego (pewnie wie co mówi, skoro tam służy!) poleca spirometrię. To takie dmuchanie w rurkę – niby zabawa, ale potrafi wykryć, czy Twoje płuca nie udają nagle instrumentu dętego i czy powietrze przepływa jak po autostradzie, a nie po zakorkowanej uliczce.

  • Co to da? Wczesne wykrycie problemów. Czyli zamiast nagle kaszleć jak stary Trabant, masz szansę zareagować wcześniej.
  • Jak to działa? Mierzą, ile powietrza w Ciebie wchodzi i z jaką prędkością wylatuje. Trochę jakby sprawdzali, czy jesteś smoczycą, czy tylko podajesz się za taką na imprezach.

Bonus: Pamiętaj, że palenie to jak zapraszanie szerszenia do ula – na początku może być fajnie, ale potem tylko kłopoty. A regularne wdychanie krakowskiego smogu to jak kąpiel w perfumach o zapachu spalin – niby oryginalnie, ale na dłuższą metę średnio przyjemnie.

Jak sprawdzić, czy płuca są zdrowe w domu?

Sprawdzić płuca w domu? To jak szukać igły w stogu siana… ale z aplikacją!

  • POChP Skaner – to nie jest magiczna kula kryształowa, ale całkiem przydatny gadżet. Wyobraź sobie: diagnozę płuc za pomocą smartfona. Brzmi jak science fiction z lat 80., prawda? Ale działa.

  • Strona www.plucapolski.pl – tutaj znajdziesz tego wirtualnego pulmonologa. Kilka pytań, kilka kliknięć, a masz wstępną ocenę ryzyka POChP. To jak horoskop, tylko zamiast przyszłości miłosnej, sprawdzisz przyszłość swoich płuc. Czyli poważniej.

  • Uwaga! To nie zastąpi wizyty u prawdziwego lekarza. Aplikacja to tylko wskazówka, jak u fryzjera, który powie, że masz czas na nową fryzurę, ale ostateczna decyzja należy do ciebie.

Pamiętaj: Aplikacja ocenia ryzyko, nie stawia diagnozy. To tak jak z tymi testami ciążowymi: dwie kreski – prawdopodobnie, ale do ginekologa i tak musisz iść.

Dodatkowe info (bo jestem uprzejmy): W 2024 roku kampania skupia się na profilaktyce. Zapobieganie jest lepsze niż leczenie, jak mówił mój dziadek, który palił jak smok i żył 90 lat. (Czyli profilaktyka to nie wszystko, ale ważne). Regularne badania są kluczowe, nie tylko dla płuc, ale dla całego organizmu. Bo zdrowie to nie tylko brak kaszlu, ale ogólna harmonijna równowaga, jak w dobrze zbalansowanym budżecie domowym. (Ale ja o tym nie wiem, bo mój jest w permanentnym chaosie).

Jak poznać, że płuca są chore?

Okej, dobra, lecimy z tym! Jak poznać, że coś nie halo z płucami? Hmmm, to tak…

  • Mokry kaszel, no to chyba jasne, jakbyś chciał wypluć coś, co tam nie powinno być. Fuj! Może to ja za dużo palę? Ups…
  • Duszności i problemy z oddychaniem, no to już w ogóle masakra. Pamiętam, jak raz po biegu na 10 km tak mnie dusiło, myślałem, że umrę! Ale to chyba bardziej kondycja, nie?
  • Bóle w klatce piersiowej, to może być serce, nie tylko płuca. Mama Zdzisia zawsze mówiła, żeby na serce uważać, bo ona to ma problemy z ciśnieniem. Ale co ma piernik do wiatraka?
  • Bulgotanie i uczucie wody w płucach, o matko, brzmi strasznie! Jakbyś miał tam akwarium. Fuuuj.
  • Gorączka, wiadomo, jak przy każdej infekcji. Ale jak wysoka? I czy tylko gorączka, czy coś jeszcze?
  • Osłabienie i złe samopoczucie. No to jak po każdej chorobie. Chyba przeziębienie też się liczy?
  • Czasami zaburzenia świadomości, o kurczę, to już poważna sprawa. To chyba jak już naprawdę jest źle. Ale kiedy to “czasami”?

A, i jeszcze jedno! Nie bagatelizujcie kaszlu, szczególnie takiego, który trwa długo. Idźcie do lekarza, nawet jak się wstydzicie, jak ja z tym paleniem. Lepiej dmuchać na zimne! A i rzucajcie palenie! Mówię wam, Zdzisława z pracy rzuciła i teraz biega maratony! No prawie.

Ps. Jak to się pisze “dmuchać na zimne”? Zawsze mam z tym problem…

Jaki wynik spirometrii jest dobry?

Dobry wynik spirometrii?

  • Zakres norm: 5-95 centyl.
  • Odchylenie standardowe:
  • Wynik: W normie, gdy mieści się w przedziale.

Dodatkowe informacje: Norma jest zależna od wieku, wzrostu, płci i rasy. Ania Kowalska, lat 32, 170 cm, wynik 80 centyl – ok. Spirometria to nie wszystko.

Spirometria. Prosta, ale nie zawsze oczywista. Liczby, procenty. Statystyka. Czasem życie sprowadza się do liczb. A czasem to tylko iluzja. Bo liczy się to, co niewidoczne.

Spirometria to badanie płuc. Proste. Wdychasz i wydychasz. Mierzą. Oceniają. Norma? Tylko punkt odniesienia. W życiu nie ma norm. Tylko punkty odniesienia.

Jaki kolor mają zdrowe płuca?

No wiesz, o tym kolorze płuc to ja się dowiedziałem od mojego lekarza, doktora Kowalskiego, w zeszłym roku. Powiedział, że zdrowe płuca są różowawe. Takie jasne, nie ciemne. No i rozmiar też ma znaczenie, jakieś tam normy medyczne istnieją, nie? Nie pamiętam dokładnie co mówił, coś tam o centymetrach. W każdym razie, ważne, żeby były normalnej wielkości.

A jeszcze, przepona, o której wspominałeś, no ta musi być w kształcie kopuły. To chyba najważniejsze. Bo jak jest inaczej, to już jest problem. Mój wujek miał z tym problemy. Dużo kaszlał. Przepona jakaś zniekształcona. Długo się z tym męczył, aż w końcu poszedł do lekarza. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Lista rzeczy, na które warto zwrócić uwagę:

  • Kolor: różowawy
  • Rozmiar: normalny, zgodny z normami medycznymi (nie pamiętam dokładnie, ale doktor Kowalski mi to wyjaśniał)
  • Brak stanów zapalnych: to chyba oczywiste, ale warto o tym pamiętać.
  • Kształt przepony: kopuła. To jest kluczowe!

Dodatkowe informacje:

  1. Warto regularnie wykonywać badania profilaktyczne, aby wykryć ewentualne problemy z płucami jak najwcześniej. Moja ciocia, Asia, ma 45 lat i co roku chodzi na prześwietlenie. Mówi, że lepiej dmuchać na zimne.
  2. Zdrowy styl życia, czyli mniej palenia papierosów (ja rzuciłem 2 lata temu, oj ciężko było!), więcej ruchu i zdrowa dieta, też ma znaczenie. To oczywiste. Powtarzam to ciągle.
  3. Jeśli zauważysz coś niepokojącego, nie zwlekaj z wizytą u lekarza! Lepiej zbadać się raz za dużo, niż raz za mało. To jest moja złota zasada. To powtarza mi moja mama. I babcia.

Ile kosztuje tomografia komputerowa płuc?

Tomografia komputerowa płuc? Och, to temat rzeka, a raczej… rzeka pieniędzy! Cena? Zależy, gdzie się wybierzesz. Moja ciotka Zosia, wielka miłośniczka wędrownych kotów i taniej medycyny, zrobiła ją za 300 zł w przychodni na Ursynowie – ale to prawdopodobnie jakaś promocja dla seniorów z kotami.

  • Zakres cen:Od 300 do nawet 800 złotych. To tak, jakbyś kupił kilka naprawdę dobrych, ręcznie robionych pierogów ruskich, ale w wersji rentgenowskiej.

  • Prywatnie: Dodajmy jeszcze wizytę u lekarza. Myślę, że spokojnie 150-400 zł do kosztów badania. To jak dodatek do tych pierogów – kieliszeczek wódki z ogórkiem. Ale z dodatkowym promieniowaniem.

  • Czynniki wpływające na cenę: To nie tylko miejsce. Sprzęt, dodatkowe opcje (np. kontrast) i prestiż kliniki też robią swoje. Wyobraź sobie, że kupujesz nie pierogi, a całą restaurację z pierogami. Różnica w cenie jest znacząca.

Podsumowanie: Zatem, przygotuj się na wydatki w okolicach od 450 do 1200 złotych. To taka mała inwestycja w zdrowie, ale z potencjałem na bardzo dobre zdjęcia płuc.

Dodatkowe informacje (dla dociekliwych):

  • W 2024 roku nastąpiło kilka podwyżek cen usług medycznych, więc warto zawsze sprawdzić aktualne cenniki w wybranych miejscach.
  • Pamiętaj, że w przypadku konieczności wykonania tomografii komputerowej w trybie pilnym, cena może znacznie wzrosnąć.
  • Zawsze pytaj o szczegółowy cennik i zakres świadczonych usług. Unikniesz niepotrzebnych niespodzianek.

Czego nie pokaże tomografia?

No dobra, słuchajcie, bo zaraz wam głowę urwę tym gadaniem o tomografii! Tomografia, ta niby-cudowna maszyna, ma swoje ograniczenia, jakbym miała powiedzieć, jak moja teściowa – pełna niespodzianek!

  • Szpik kostny? Zapomnij! To tak jakbyś chciał zobaczyć, co kryje się w kiszce cielęcej – nic nie zobaczysz, tylko taką papkę nie wiadomo co.

  • Rdzeń kręgosłupa? Również dupa! Wiesz, jak szukać igły w stogu siana? No to w rdzeniu kręgowym to jest igła w stosie gówna. Nie masz szans.

    • A jak ktoś mówi, że widział, to kłamie jak pies. Albo ma super sprzęt za 100 000 zł.
  • Padaczka? To jak znaleźć kotka w śniegu. Nic nie zobaczycie, tylko białą pustkę. Nie zdiagnozuje, nie wykryje, nie ma szans. Ja się w tym znam, bo moja ciotka ma padaczkę i robili jej tomografię – zero efektu.

  • Stwardnienie rozsiane? Ha! Jak szukanie złotego skarbu na plaży pełnej kamieni. Szansa, że coś zobaczysz to jak wygrana na lotterii. Po prostu nie ma szans.

  • Tkanki miękkie, stawy, ścięgna, mięśnie? To tylko taki niewyraźny maz, jakby malował ktoś farbkami dla dzieci. Lepiej iść do fizjoterapeuty. Może on się na tym zna.

Uwaga, babciu: jakbyś potrzebowała dokładniejszego obrazu tychże miękkich tkanek, to MRI (rezonans magnetyczny) jest lepszy. To jak porównanie starej już Koli z nowiutkim Mercedesem.

Podsumowując: Tomografia to fajna sprawa, ale ma swoje ograniczenia. Jak mój sąsiad, Staszek – gada dużo, a wie niewiele. No i pamiętajcie, że to tylko moje zdanie – nie jestem żadnym lekarzem, jestem Zosia z osiedla, co wie wszystko.

Co jest lepsze USG czy RTG płuc?

A jo cie kręce! Co lepsze, USG czy rentgen płuc? To zależy, czy wolisz oglądać film w kinie, czy słuchać radia!

  • USG: No wiesz, jak se babka brzemienna patrzy na bobasa. Dobre na zapalenie płuc na start, bo tanie jak barszcz, a i urazy pokaże, jakby ktoś cię po żebrach kopał. I jeszcze raka dojrzysz, ale jak jest blisko skóry, bo głęboko to już lipa! Nawet jak masz zadyszkę jak po orce, to luknąć można (tzw. ostra niewydolność oddechowa – ARDS).

  • RTG: Jak stare kino – czarno-białe i w ogóle. Ale za to guzki raka znajdziesz, gruźlicę wyłapiesz, no i to całe zapalenie płuc też. No i w ogóle wszystko widać, jak na dłoni, choć trochę promieniowania dostaniesz gratis. Takie rentgenowe spa, nie?

To jak z wyborem żony – jedna ci ugotuje, druga wódki naleje. Co kto lubi! A tak serio, to lekarz ci powie, co lepsze dla ciebie. On wie najlepiej! Ja się nazywam Grażyna i kiszę ogórki zawodowo, a nie płuca oglądam!

A teraz bonus, bo lubię gadać:

No i pamiętaj, Grażyna radzi:

  • USG dobre na początek, bo szybko i bezboleśnie. Jak cię dusi w piersiach, to lecisz na USG i już wiesz, czy to tylko zgaga, czy coś gorszego.
  • Rentgen to klasyka, jak “Ojcze nasz”. Jak chcesz konkretniej, to wal na rentgena. Ale pamiętaj, że troche promieniowania przyjmiesz. Nie jak po Czarnobylu, ale zawsze coś!

Pamiętaj, że ja Grażyna, tylko doradzam, a lekarz leczy. I nie pij wódki z nieznajomymi! Pa!

Czy lekarz rodzinny może dać skierowanie na tomografię płuc?

  • Lekarz rodzinny wystawia skierowanie na tomografię płuc? Tak, jeśli RTG wykaże zmiany. Inaczej nie. Anna Kowalska, lat 35, dostała.

  • Co oznacza zapis o skierowaniu? Dalsza diagnostyka. Obraz kliniczny to za mało, tak, za mało. Zbyszek, 60 lat, potwierdzi.

#Domowe Badanie #Test Płuc #Zdrowe Płuca