Co zrobić jak nie mam dowodu?

10 wyświetlenia

Zgubiłam kiedyś dowód i pamiętam tę panikę! Straszne uczucie. Na szczęście szybko zgłosiłam to na policji i w urzędzie, żeby uniknąć kary. Uwierzcie mi, lepiej nie ryzykować, bo potem same problemy. Od razu trzeba działać i wyrobić nowy dokument – dla własnego spokoju.

Sugestie 0 polubienia

Zgubiłam dowód… Aż mnie ciarki przechodzą, jak sobie przypomnę. To takie beznadziejne uczucie, jakby kawałek ciebie zniknął. Pamiętam, jak grzebałam w torebce, w kieszeniach, wszędzie! Serce waliło mi jak oszalałe. Gdzie on jest?! Przecież nie mogłam go tak po prostu… zgubić? A jednak. Koszmar.

Od razu miałam przed oczami najgorsze scenariusze. Ktoś go znajdzie i wykorzysta? Nabierze kredytów na moje nazwisko? A może jakaś grzywna mnie czeka, bo nie mam dokumentu? Słyszałam kiedyś historię o kobiecie, której ukradli dowód i potem przez kilka lat walczyła, żeby oczyścić swoje imię. Nie chciałam skończyć tak samo!

Na szczęście jakoś ogarnęłam się i szybko poszłam na policję zgłosić zgubę. Pamiętam, że policjant był całkiem miły, wytłumaczył mi, co i jak. Potem biegiem do urzędu, żeby zastrzec stary dowód i złożyć wniosek o nowy. Cała ta biurokracja… ech, nie lubię tego, ale co zrobić. Lepiej dmuchać na zimne, prawda? Wolałam się przejść, postać w kolejce, wypełnić te wszystkie papiery, niż potem mieć jeszcze większe problemy.

Zresztą, teraz z perspektywy czasu myślę, że to w sumie proste i szybkie było. Wiadomo, trochę stresu było, ale bez przesady. No i ulga potem, ogromna! Jak już miałam ten nowy dowód w ręce, to jakby kamień z serca spadł. Serio, polecam każdemu, kto zgubi dowód, żeby od razu działał. Nie czekać, nie zwlekać, tylko iść i załatwić to. Dla własnego świętego spokoju. Naprawdę warto!