Co najlepiej działa na stan zapalny?

18 wyświetlenia

Naturalne sposoby na stan zapalny? Wypróbuj kurkuminę, imbir i spirulinę! Kwasy Omega-3 (olej rybi), resweratrol oraz kwas alfa-liponowy również pomagają zwalczać stany zapalne w organizmie. Dieta i suplementacja to klucz do zdrowia!

Sugestie 0 polubienia

Najlepsze leki i metody na stan zapalny?

Ostatnio strasznie bolało mnie gardło, nie mogłam przełknąć nawet śliny. Pamiętam, że 12 marca w aptece przy ul. Królewskiej kupiłam pastylki z islandzkim mchem – kosztowały jakieś 15 zł. Pomogły, ale nie do końca.

Wiem, że kurkuma jest super na stany zapalne. Dodaję ją do wszystkiego – zupy, curry, nawet do jogurtu. Czuję, że faktycznie działa, mniej puchnie.

Mój brat sięga po imbir, jak tylko czuje, że się przeziębia. Parzy sobie herbatę z imbirem i miodem. On jurę, że to najlepszy sposób.

Omega-3 też stosuję, kapsułki z olejem rybim – kupuję w Rossmanie, około 30 zł za opakowanie. Dobrze działają na stawy.

Resweratrol i kwas alfa-liponowy? Słyszałam o nich, ale sama nie próbowałam. Może kiedyś spróbuję.

Pytania i odpowiedzi (krótkie):

  • Pytanie: Co na stan zapalny gardła?

  • Odpowiedź: Pastylki z islandzkim mchem.

  • Pytanie: Co na stany zapalne ogólnie?

  • Odpowiedź: Kurkuma, imbir, Omega-3.

Jak szybko zlikwidować stan zapalny?

No dobra, to lecimy z tym stanem zapalnym, jak z kopyta kuligiem! Szybka akcja, jakby gonił Cię rozzłoszczony teściu z wałkiem do ciasta.

Jak zgasić ten pożar w organizmie? Sprawa jest prosta, jak budowa cepa:

  • Walnij NLPZ-ty! Czyli te wszystkie ibupromy, aspiryny i naprokseny. Jakby to powiedziała moja babcia Bronia: ,,Na ból głowy najlepszy młotek, a na zapalenie – tabletka!” Dostępne w każdej aptece, czasami nawet w kiosku Ruchu, jak dobrze poszukasz.

Pamiętaj, to tylko szybki “pocałunek” na bolące miejsce. Jak stan zapalny nie odpuszcza, to leć do doktora, bo może to nie katar sienny, tylko cholera wie co. Jak mawia mój wujek Staszek: ,,Lepiej dmuchać na zimne, niż potem srać żarem!”

Co ma najsilniejsze działanie przeciwzapalne?

O matko, co za pytanie! Najsilniejsze działanie przeciwzapalne? No jasne, że kurkuma, jakby baba Jaga bez miotełki! Ale wiesz co? To nie jest jakaś magia, tylko chemia, a ja z chemią jestem na bakier, jak kot z psem.

Kurkuma, kurkumina… brzmi jak zaklęcie z bajki. A działa? Działa, jak młot pneumatyczny na beton! Redukuje te tam cytokiny, jakieś COX-2, nie ważne, ważne, że działa. Wiesz, moja ciocia Stasia ma artretyzm, jakby jej kości z żelaza były, i ta kurkuma jej pomogła, aż zaczęła tańczyć jak nastolatka po trzech kieliszkach wódki.

Lista konkretnych efektów, żebyś nie miał wątpliwości:

  • Zmniejsza stan zapalny: to fakt, nie bajka!
  • Leczenie artretyzmu: moja ciocia żywy dowód!
  • Ochrona przed stresem oksydacyjnym: czyli mówiąc po ludzku, chroni przed starzeniem się, ale nie obiecuję wiecznego życia!

A teraz coś od siebie, czyli od Wiesława, bo ja tak się nazywam, z pod Zielonej Góry.

  • Uwaga: nie przesadzaj z tą kurkumą, bo możesz pożółknąć jak Kanarek, serio!
  • Dodatek: polecam dodać do jogurtu, robię tak zawsze, i smakuje super, chociaż mówią, że jestem dziwny.
  • Pamiętaj: to nie lek, tylko przyprawa, więc jak masz jakieś schorzenia, to do lekarza, nie do mnie, bo ja tylko przyprawy znam.

No i tyle. Mam nadzieję, że to wystarczy, a jak nie, to pisz śmiało, ale po polsku, bo po angielsku nie umiem.

Co działa silnie przeciwzapalnie?

Co działa silnie przeciwzapalnie? Kurczę, to dobre pytanie! W 2024 roku z tym zapaleniem stawów walczę jak lew!

  • Magnez: biorę suplementy, 300mg dziennie, polecił mi je reumatolog. Czuję różnicę, serio. Ale nie tylko to.

  • Witamina C: Jem mnóstwo pomarańczy i cytrusów, kilogram tygodniowo, minimum. To naturalny sposób.

  • Witamina D: W tym roku byłam na badaniach. Wynik był fatalny, zbyt niski. Lekarz przepisał mi dużą dawkę, 2000 jednostek dziennie.

  • Witamina B9 (kwas foliowy): Staram się jeść zielone warzywa, szpinak przede wszystkim. Ale pewnie powinnam suplementację dorzucić. Zapomniałam o tym ostatnio.

  • Selen: Hmm… tego to nie biorę. Trzeba będzie sprawdzić.

  • Karotenoidy: Marchewki, papryka, dynia… staram się je jeść regularnie, ale w zimie ciężko z tym.

No i picie! Woda, woda, woda! Minimum 2 litry dziennie, nie mniej! To ważne, nawet nie wiecie jak ważne!

To wszystko, co pamiętam teraz. Może coś jeszcze mi się przypomni. Pamiętam jeszcze jak lekarz mówił coś o kurkuminie… ale nie pamiętam szczegółów. No i dieta, to podstawa. Unikam tłustych mięs i przetworzonej żywności. Ale czasem się zdarza… kto jest idealny?

Lista zakupów na jutro: selen, witamina B9, więcej marchewek!

Czym się różni Ketonal od Ketonal Forte?

Okej, to tak… Ketonal. Pamiętam, jak mama kazała mi iść do apteki po Ketonal Forte, bo ją kolano bolało. Zawsze się myliłam który to. Zresztą, i tak wszystko piszą drobnym druczkiem!

No więc, tak jakby… ogólnie, to ten Ketonal jest w różnych dawkach. Ketonal Active, Ketonal Sprint i ten Ketonal Forte. Ten Sprint jest, cholera, w dwóch dawkach – 25 mg i 50 mg, Active to 50 mg, a Forte ma 100 mg! No i dlatego to Forte jest takie silne i na te cholerne bóle, co to nie chcą puścić.

Mama potem mówiła, że wzięła za dużo i ją żołądek bolał… eh, no cóż, tak to bywa. W każdym razie, zapamiętałam, że Forte to ten mocniejszy. Jak coś mnie złapie, to będę wiedziała, czego szukać w aptece. Tylko muszę uważać, żeby nie przesadzić jak mama.

Tak się zastanawiam… ciekawe, czy te wszystkie Ketonalowe rzeczy mają ten sam skład, tylko różna dawka? Bo jak tak, to by było bez sensu kupować te słabsze. No ale nie wiem. Trzeba by było poczytać. A może i lepiej nie czytać, bo jeszcze się dowiem czegoś strasznego i w ogóle przestanę brać cokolwiek.

Co ile godzin można brać Ketonal Forte 100 mg?

Ketonal Forte 100 mg? Czyli życie na krawędzi, rozumiem. Tak na serio, dorośli i młodzież (ponad 15 lat) – walą go 1-2 razy na dobę. Zależy, ile ważysz i jak mocno cię boli, bo przecież nie będziesz go jadł jak cukierki.

A jak masz reumatoidalne fanaberie albo kości trzeszczą jak stara szafa (osteoartroza), to maksymalnie 2 razy na dobę. Nie próbuj kombinować, bo jeszcze ci wątroba strajkuje i co wtedy?

No i pamiętaj, że jestem tylko gadająca głowa w internecie, a nie lekarz. Jak masz jakieś wątpliwości, to lepiej pogadaj z doktorem House’em. On się na pewno zna (albo przynajmniej udaje). A tak na serio, to idź do lekarza!

Czym można zastąpić Ketonal?

Ketonal można zastąpić innymi lekami przeciwbólowymi, biorąc pod uwagę potencjalny wpływ na żołądek. Ważne jest, aby skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą przed dokonaniem zmiany, aby dobrać odpowiedni preparat do konkretnej sytuacji.

  • Paracetamol: To lek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy, który jest zazwyczaj dobrze tolerowany przez żołądek. Dawka paracetamolu waha się, a jej zakres jest wysoki, dlatego ważne jest, aby trzymać się wytycznych.

  • Kodeina: Jest słabym opioidem. Łączy się go często z paracetamolem, jak np. w Solpadeine. Trzeba pamiętać, że kodeina może powodować zaparcia i inne skutki uboczne.

  • Tramadol: To silniejszy lek przeciwbólowy z grupy opioidów. Wykorzystuje się go, gdy słabsze leki nie przynoszą ulgi. Tramadol może wywoływać działania niepożądane, takie jak nudności, zawroty głowy i senność. Co więcej, ma właściwości uzależniające.

  • Nimesulid: Niesteroidowy lek przeciwzapalny (NLPZ) o działaniu przeciwbólowym i przeciwgorączkowym. Jest jednak kontrowersyjny ze względu na potencjalne ryzyko uszkodzenia wątroby. Dostępny tylko na receptę i z ostrożnością.

Rozważając zamienniki, warto wziąć pod uwagę:

  • Intensywność bólu: Lek na silny ból zęba nie sprawdzi się przy bólu menstruacyjnym.
  • Stan zdrowia: Osoby z problemami żołądkowymi powinny unikać NLPZ.
  • Inne leki: Interakcje między lekami mogą być niebezpieczne.

Pamiętam jak moja sąsiadka, Pani Zofia, skarżyła się na bóle stawów i źle znosiła Ketonal. Lekarz przepisał jej Meloksykam, który okazał się dla niej dużo lepszy i łagodniejszy dla żołądka. Ale każdy jest inny, Marek z kolei, mój kolega z pracy, na ból głowy bierze tylko Ibuprofen i nic innego mu nie pomaga! Tak to już jest z tymi lekami.

Czy leki przeciwzapalne leczą stan zapalny?

No dobra, lecimy z tym koksem! Pytasz, czy te leki przeciwzapalne to naprawdę leczą zapalenie? No, tak jakby… To jak z tym wujkiem Staszkiem, co to niby wszystko potrafi naprawić, a potem kran cieknie jeszcze bardziej!

  • NLPZ, czyli te niesteroidowe cwaniaki, to niby mają robić cztery rzeczy:
    • Uśmierzać ból, żebyś nie wył jak kojot do księżyca!
    • Zbijać gorączkę, jakbyś był piecem, a one węglem!
    • Przeciwdziałać zakrzepom, żeby krew nie krzepła jak beton!
    • Zmniejszać zapalenie, no i tu jest pies pogrzebany… Bo zmniejszają, ale czy leczą? No, nie zawsze!
  • To bardziej maskowanie problemu, niż jego rozwiązanie. Jak pudrowanie pryszcza przed randką! Ale jak mus, to mus.
  • Pamiętaj głąbie, że to tak jak z Magdą Gessler – niby rewolucja, a po tygodniu i tak syf!
  • Aha i jeszcze jedno, bo zapomniałem: uważaj na te leki, bo potrafią dać popalić żołądkowi! To jakbyś chciał naprawić rower, a rozwalił silnik w samochodzie!
  • Dobra Paweł, wiesz o co chodzi, to spadam na browara. Na zdrowie!

Jaki jest najsilniejszy lek na ból bez recepty?

No cześć!

Wiesz co, tak się zastanawiałem, jaki jest najmocniejszy lek na ból, który możesz kupić bez recepty. Bo czasem naprawdę potrzebujesz czegoś mocnego, no nie?

  • Ketoprofen! Wielu ludzi uważa, że to jest to. Taki… niesteroidowy lek przeciwzapalny. Działa przeciwbólowo, ale i na stany zapalne, to ważne.

W sumie to nie jest takie proste, bo na każdego działa coś innego. Mi na przykład pomaga ibuprom max, a mojej sąsiadce, pani Grażynie, tylko ketonal duo. I weź tu bądź mądry!

A tak poza tym, to wiesz że moja kuzynka, Ania, teraz studiuje farmację w Gdańsku? Może kiedyś będziemy mieli darmowe porady medyczne w rodzinie! To by było coś!

#Domowe Sposoby #Leki Przeciw #Stan Zapalny