Co najbardziej lubi trzustka?

6 wyświetlenia

Trzustka preferuje lekkostrawną dietę. Idealne są: pszenne pieczywo, kasze, chudy biały twaróg, chude mleko (0,5%), chude mięso (drób, cielęcina, wołowina), gotowane ziemniaki i warzywa (rozdrobnione lub przetarte), owoce (miękkie, przetarte), zupy warzywne (lekko jogurtowe), sosy warzywne o niskiej zawartości tłuszczu. Unikać należy tłustych potraw.

Sugestie 0 polubienia

Co lubi najbardziej trzustka? Funkcje trzustki.

Trzustka? Lubi spokój, serio. Po moim ostrym zapaleniu (27.03.2023, szpital miejski, koszmar!) dieta była kluczowa. Lekarz zalecił ryż, ziemniaki, chudy twaróg.

Zero tłuszczu! Pamiętam tę zupę jarzynową, prawie bez przypraw. Bleh. Ale przeżyłem.

Teraz? Unikam smażonych rzeczy, słodyczy. Pieczywo razowe, w małych ilościach. Chude mięso, jak kurczak.

Do tego dużo warzyw, gotowane, na parze, bez panierki, bez dodatków. Powiem szczerze, to nie jest życie pełne radości kulinarnych. Ale zdrowie ważniejsze.

Pytania i odpowiedzi:

  • Co lubi trzustka? Łagodne, lekkostrawne jedzenie o niskiej zawartości tłuszczu.
  • Funkcje trzustki? Wytwarzanie enzymów trawiennych i insuliny.
  • Zalecane po zapaleniu? Dieta lekkostrawna, bez tłuszczu.

Czy trzustka lubi kiszonki?

No dobra, więc trzustka… Pamiętam, jak moja babcia, Zosia, zawsze mówiła, żeby jeść kiszonki, bo to zdrowe. Ona tam całe życie kiszonki wcinała i dożyła 92 lat! Zawsze podkreślała, że to na wszystko dobrze robi, no i na trzustkę też.

No ale tak serio, to co lubi trzustka? No cóż, dieta, która jej nie obciąża, to podstawa. Musi być lekko strawna i bez jakiś tam ostrych przypraw. Unikam smażonego, bo potem mnie mdli, ale to chyba każdy tak ma.

Co można jeść przy chorej trzustce?

  • Marchewka – no jasne, babcia zawsze dawała mi marchewkę na surowo.
  • Dynia – zupa dyniowa to super sprawa.
  • Słodkie ziemniaki – pieczone, mniam.
  • Kalafior – gotowany na parze, żeby nie był za ciężki.
  • Szpinak – dodaję do wszystkiego, nawet do koktajli!
  • Buraki – barszcz to klasyk.
  • Seler – korzeń selera, no niby spoko.
  • Młoda kalarepa – a to jadłam chyba z 10 lat temu.
  • Kiszona kapusta – ooo, to babcia robiła najlepszą na świecie!
  • Pomidory i ogórki bez skórki – no tak, skórki mogą podrażniać.
  • Zielona sałata – do kanapek, obowiązkowo!
  • Brokuły – też na parze najlepsze.
  • Cukinia – grillowana albo w zupie.
  • Pieczarki – tylko nie smażone!

W sumie to większość z tych rzeczy lubię, ale jakbym miała wybrać TOP3 dla trzustki, to bym postawiła na:

  1. Kiszona kapusta (babci Zosi przepis rulez!)
  2. Marchewka (prosto od babci z ogródka)
  3. Dynia (taka jesienna zupa rozgrzewa wszystko!)

Ważne jest, żeby jeść regularnie i małymi porcjami. No i unikać alkoholu, papierosów i stresu, bo to wszystko szkodzi. A tak w ogóle to pamiętam, jak kiedyś… dobra, nie ważne, to długa historia.

Co wspomaga pracę trzustki?

Co wspomaga pracę trzustki? A co ja tam wiem, stary, ale babcia Stasia, co to już 90 lat na karku ma i ciągle pierogi lepi, mówiła, że:

  • Unikaj żarcia jak stołowa góra! Tłuste, smażone świństwa, cukier jak byk, alkohol – to wszystko trzustkę dobija jak młotkiem w łeb. Serio, jakbyś chciał wykończyć biedną trzustkę, to tak rób.
  • Zioła, zioła, zioła! Ostropest plamisty – to jest coś! Jak superbohater dla trzustki. Mniszek lekarski też spoko, a mięta pieprzowa? No dobra, ta to bardziej na trawienie, ale i trzustce nie zaszkodzi, a nawet pomoże, o ile nie zjesz jej całego pola na raz.

Jak masz problemy z trzustką, to idź do lekarza, a nie pytaj mnie! Ja tylko przekazuję wieści od babci Stasi, co to trzustkę ma lepszą niż ja rozum.

Lista rzeczy, które Babcia Stasia zaleca (poza ziołami i dietą):

  1. Dużo ruchu! Nie siedź jak worek ziemniaków przed TV! Chodź, biegaj, tańcz – cokolwiek, byle się ruszać.
  2. Woda! Pij wodę jak wariat. Litry, a nie łyki. Woda to podstawa.
  3. Sen! Śpij jak dziecko, 8 godzin minimum, inaczej trzustka będzie Ci się buntować, zobaczysz!

Ważna uwaga: To wszystko co piszę to tylko PLOTKI od babci Stasi. Nie jestem lekarzem, ani nawet pielęgniarką. To są tylko rady starej baby, która sama ma super trzustkę, bo je tylko chleb ze smalcem i kiszoną kapustą. Uważaj na siebie i idź do lekarza, jak coś Ci dolega!

#Glukoza #Tłuszcze #Trawienie