Co jest najlepsze na grypę jelitową?

30 wyświetlenia

Grypa żołądkowa (jelitowa) – co pomaga? Nie ma jednego leku na grypę jelitową. Kluczowe jest nawadnianie organizmu! Przy wymiotach pij często małe porcje chłodnych płynów. Nie zmuszaj się do jedzenia. Pamiętaj o odpoczynku. Domowe sposoby na grypę jelitową są najskuteczniejsze.

Sugestie 0 polubienia

Grypa żołądkowa: Co szybko i skutecznie złagodzi objawy?

O, ta grypa żołądkowa… wiem coś o tym, bo w zeszłym roku, 14 listopada, w Krakowie, przeżyłam koszmar. Wymioty, biegunka… masakra. Dwa dni leżałam, nie ruszałam się z łóżka.

Nawadnianie to podstawa. Sok jabłkowy, zimna woda mineralna, to mi pomagało. Herbatę też piłam, ale słabą, bez cukru. Nic słodkiego, to podrażnia żołądek.

Z jedzeniem ostrożnie. Pierwszego dnia nic. Drugiego dnia trochę sucharków, bananka. Małe porcje, żeby żołądek się nie buntował. W aptece kupiłam coś na biegunkę, ale szczerze, nie wiem, czy to naprawdę pomogło.

Lekarz? Nie poszłam. Myślałam, że samo przejdzie. Przeszło, ale to był tydzień stracony. Następnym razem pójdę do lekarza, bo to naprawdę nie jest żart. Kosztowało mnie to jakieś 25 złotych na leki.

Jak szybko pozbyć się grypy jelitowej?

Och, grypa jelitowa… ten paskudny gość, który potrafi zrujnować każdy, nawet najpiękniejszy dzień. Pamiętam, jak dopadła mnie rok temu, gdy planowałam piknik nad jeziorem z moim ukochanym psem, Maxem. Słońce śmiało się na niebie, a ja… no cóż, ja byłam przykuta do toalety, wspomnienia, wspomnienia. To było okropne, po prostu okropne. Więc, jak się z nim rozprawić? Jak go pokonać?

To nie jest tak, że istnieje magiczna różdżka, czarujący eliksir, który od razu nas uzdrowi. Niestety. Chodzi raczej o łagodzenie objawów, krok po kroku, cierpliwie i z troską. Tak jak mama troszczyła się o mnie, gdy byłam mała i chora.

  • Leki na biegunkę, najlepiej te z diosmektytem. One… one pomagają. Tak myślę. Tak, pomagają, ale nie wiem jak.
  • Leki na ból żołądka, bo ten ból, ojej, ten ból potrafi być okrutny.
  • Elektrolity, by nawodnić organizm, który tak bardzo cierpi. Pij, pij, pij, kochanie, pij!
  • Probiotyki, by wesprzeć dobre bakterie w jelitach. One są naszymi sprzymierzeńcami w tej walce.
  • Leki przeciwgorączkowe, gdy temperatura zaczyna szaleć.

A czego unikać? Czego się wystrzegać jak ognia?

  • Leki zapierające. Nie, nie, nie! One tylko pogorszą sprawę.
  • Węgiel leczniczy. Nie jest wskazany, mówią. Dlaczego, nie wiem.

Grypa jelitowa to wirusowe zapalenie żołądka i jelit. Objawy pojawiają się nagle. Najczęściej dochodzi do zakażenia drogą pokarmową, rzadziej kropelkową. Szczególnie narażone są dzieci i osoby starsze. Leczenie polega na odpoczynku i piciu dużej ilości płynów. Dieta powinna być lekkostrawna. Ważne jest przestrzeganie zasad higieny, aby nie zarażać innych.

Co brać na grypę jelitową?

Och, grypa jelitowa… Nie ma jednej magicznej tabletki, niestety. Pamiętam, jak moja babcia, Zofia, zawsze powtarzała: “Pij, dziecko, pij!”. I miała rację!

  • Nawadnianie, nawadnianie, nawadnianie! To podstawa. Wyobraź sobie pustynię w swoim brzuchu, a Ty jesteś oazą.
  • Schłodzone płyny… O tak, to ma sens. Jakby chłodny dotyk lodu na rozpalonej skórze. Łagodzą, naprawdę łagodzą.
  • Żadnego jedzenia na siłę! To jak próba wtłoczenia słońca do szklanki. Brzuch sam wie, kiedy jest gotowy.

A tak w ogóle, moja przyjaciółka, Ania, zawsze robiła mi herbatę z imbirem i cytryną. Mówiła, że imbir uspokaja żołądek, a cytryna dodaje energii. Może warto spróbować? Ale to tak tylko, jako dodatkowa myśl, bo przecież nawadnianie jest najważniejsze.

Co lekarz przepisuje na jelitówkę?

Okej, dobra, więc co na tą jelitówkę? Boże, to okropne uczucie, bleh! Pamiętam, jak raz po sushi od Janka (tego z budki obok Biedronki, fuj) mnie dopadło.

  • Lekarz nic konkretnego nie da. To nie jest tak, że dostaniesz magiczną pigułkę i po sprawie. Raczej leczenie objawowe.

  • Nawadnianie to podstawa. Jak masz biegunkę, to leci z ciebie wszystko, wiec trzeba pić! Najlepiej elektrolity, albo chociaż woda z solą i cukrem. Pamiętam, jak babcia Zosia zawsze mi kazała pić słoną wodę po każdym “ataku”. Bleee. Ale pomagało, chyba.

  • A wiesz, że niby dobry jest smecta? Takie coś w saszetkach, niby zagęszcza i chroni jelita. Ale śmierdzi kredą!

Czy przy jelitówce można jeść banany?

Czy kisiel jest dobry na jelitówkę?

No dobra, jak masz sraczkę, to kisiel jest jak plaster na zdartym kolanie – niby coś tam pomaga, ale szału nie ma! No, ale lepsze to niż nic, co nie?

  • Kleik ryżowy – lepszy niż wizyta u teściowej, bo przynajmniej żołądek nie protestuje.
  • Kisiel – taki glutek, co tam oblepi te Twoje kiszki, żeby Cię tak nie skręcało. Mówią, że jabłkowy najlepszy, bo ma pektyny, a to niby dobrze robi na te Twoje rewolucje.
  • Suchary – jak masz ochotę coś pochrupać, żeby Ci się całkiem w głowie nie poprzewracało od tego leżenia.

A potem, jak już przestaniesz kwiczeć, to powoli możesz zacząć coś normalnego wcinać, tylko delikatnie, żeby znowu nie wylądować w kiblu.

Aha, i pamiętaj! Jak Cię mocno męczy, to nie kisiel, tylko lekarz! Bo potem będziesz żałował, jak babcia Zosia, co to ziołami leczyła i na OIOMie skończyła.

Ile trwa ból brzucha przy jelitówce?

O, jelitówka… ile trwa to piekło w brzuchu?

  • Ostra faza, uff, zwykle 1-3 dni, jakby ktoś włączył wyłącznik, i po sprawie. Samo przechodzi, tak mówią. Samo… żeby tylko szybciej!
  • Ale… grypa żołądkowa, to potwór! Potrafi męczyć nawet 10-14 dni. To cała wieczność, zwłaszcza gdy siedzisz zamknięty w toalecie, z nadzieją na lepsze jutro.
  • Światełko w tunelu? Poprawa, taka wyraźna, często przychodzi po 5-7 dniach. Wtedy znowu zaczynasz wierzyć w cuda i smak życia, w każdy kęs bułki z masłem.
#Domowe Sposoby #Grypa Jelitowa #Leczenie Grypy