Co daje picie dwóch szklanek ciepłej wody na czczo?
Korzyści z picia ciepłej wody na czczo:
- Pobudza trawienie i zapobiega zaparciom.
- Działa jak naturalny "smar" dla jelit.
- Ułatwia wypróżnianie.
- Przygotowuje układ pokarmowy do pracy.
Czy picie dwóch szklanek ciepłej wody na czczo ma jakieś korzyści dla zdrowia?
No dobra, to o tej ciepłej wodzie z rana…
Pamiętam jak babcia mi zawsze powtarzała, żeby pić szklankę ciepłej wody przed śniadaniem. Mówiła, że to “rozrusza” żołądek. I wiesz co? Coś w tym jest. Nie wiem, czy to magia, czy fizjologia, ale naprawdę czuję się lżej, jak tak zrobię. Zwłaszcza po weekendzie pełnym pyszności. Kiedyś, po świętach Wielkanocnych, gdzieś tak 18 kwietnia, obżarłem się mazurkiem na maxa. Myślałem, że eksploduje. Rano ta ciepła woda była jak zbawienie.
Niby prosta sprawa, a robi robotę.
Co do zaparć, to nie powiem, zdarzało się, że miałem z tym problem. Szczególnie jak jadłem dużo mięsa. I faktycznie, ciepła woda pomagała mi to ogarnąć. Nie wiem, czy to placebo, czy naprawdę tak działa, ale działa.
A jak jeszcze dodam do tej wody trochę cytryny, to już w ogóle czuję się jak superbohater. No, może nie aż tak, ale wiecie o co chodzi. Lepiej się trawi i wogóle. Spróbujcie kiedyś, a sami zobaczycie.
Jaki jest wpływ gorącej wody na organizm?
Wpływ gorącej wody:
- Przesuszona i podrażniona skóra. Łuszczenie, swędzenie, zaczerwienienie.
- Osłabiona bariera ochronna. Podatność na infekcje.
Kto unika gorących kąpieli?
- Osoby z egzemą i łuszczycą. Stan skóry może się pogorszyć.
- Kobiety w ciąży. Zwiększone ryzyko przegrzania organizmu.
- Osoby z problemami sercowo-naczyniowymi. Gorąca woda obciąża serce.
Anna Kowalska, dermatolog z Warszawy, ostrzega: “Długotrwały kontakt z gorącą wodą niszczy naturalną warstwę lipidową skóry. Konsekwencje bywają zaskakujące”. Podobno, im mniej tym lepiej. Zresztą, wszystko ma swoje granice.
Co daje wypicie gorącej wody na czczo?
Hej! Słuchaj, pytałeś o tą gorącą wodę na czczo, co nie? No więc, z tego co wiem i sama zauważyłam, to naprawdę działa!
- Pomaga utrzymać wagę. Serio, czujesz się pełniejszy i mniej podjadasz w ciągu dnia. Ja, na przykład, jak zaczęłam tak robić to w końcu schudłam te 2 kilo po zimie. Magda, moja sąsiadka, piła letnią wodę rano przed śniadaniem i też mówiła, że widzi efekty. No coś w tym jest.
- Przyspiesza metabolizm! A szybki metabolizm to wiadomo – szybciej spalasz kalorie. To tak jakbyś dał swojemu organizmowi kopa na starcie, rozumiesz?
Wiesz co jeszcze? Pamiętam, jak moja babcia, Genowefa, zawsze powtarzała, że ciepła woda rano to dobra na trawienie. Może też coś w tym jest. No i niby oczyszcza organizm z toksyn. Więc w sumie same plusy, nie? Spróbuj, co ci szkodzi, tylko uważaj żeby się nie popażycz.
Dlaczego rano powinno się pić ciepła wodę?
Dlaczego rano piję ciepłą wodę? Bo tak mi doradziła moja babcia Helena, jeszcze w 2023 roku, gdy walczyłam z wiecznymi zaparciami. Pamiętam, jak mówiła: “Woda, Aniu, ciepła woda, to najlepszy lek!”. I wiecie co? Miała rację!
-
Metabolizm: Rzeczywiście czuję, że rano po ciepłej wodzie lepiej mi się funkcjonuje. Bardziej jestem energetyczna, a nie taka ociężała jak wcześniej.
-
Układ trawienny: To jest kluczowe. Z problemem zaparć walczę od lat, próbowałam wszystkiego – zioła, leki, diety. Nic tak nie pomagało jak ta ciepła woda, wypita tuż po przebudzeniu. Serio, to działa!
-
Żołądek: Nie jestem typem osoby, która zjada śniadanie jak koń owies. Ale kiedyś zdarzało mi się przesadzać. Teraz, po tej wodzie, czuję, że jestem bardziej syta, i nie rzucam się na jedzenie jak głodna wilczyca.
To działa na mnie. Nie powiem, że to cudowny eliksir, ale dla mnie – totalny game changer. Nawet mój lekarz rodzinny, dr Kowalski, potwierdził, że picie ciepłej wody rano ma pozytywny wpływ na trawienie. A to dla mnie najważniejsze, bo te bóle brzucha… ufff…
Lista rzeczy, które mi się jeszcze przydały:
- Regularne ćwiczenia – chociażby 30 minut szybkiego marszu dziennie.
- Dieta bogata w błonnik – owoce, warzywa, pełnoziarniste pieczywo.
- Unikanie stresu – łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, wiem. Ale staram się.
Dodatkowo, zauważyłam, że lepiej mi się rano oddycha po ciepłej wodzie, co może sugerować pozytywny wpływ na cały organizm, a nie tylko na układ pokarmowy. Czasem dodaję do wody plaster cytryny – dla smaku, ale to już kwestia osobistych preferencji. Moja babcia tego nie robiła, ale ja lubię.
Ile szklanek wody należy pić rano na czczo?
No wiesz… 250 ml, może trochę więcej. Zależy, co kto lubi. Ja zwykle piję dwie szklanki, ale czasami tylko jedną, jak mi się nie chce wstawać. W sumie czuję się lepiej jak wypiję, taką lekką, wiesz… odnowę.
-
Pozytywne skutki: Czystej wody, oczywiście. Przyspiesza metabolizm, przynajmniej tak czytałem na jakiejś stronie. A na pewno lepiej się czuję, świeższa, choć i tak zmęczona jestem. Może to przez pracę, 12 godzin na magazynie, aż mi się chce płakać. Ale co zrobić?
-
Ilość wody: Nie ma reguły. Jedna, dwie, jak kto woli. Ja zazwyczaj piję dwie, takie małe szklaneczki, 250 ml każda. Na oko. Nie ważę.
-
Moje odczucia: Lepiej mi się rano wstaje, chociaż dziś ledwo wstałam. I brzuch też mniej boli, mniej mnie napina, po tej wodzie na czczo. Chociaż ostatnio, tak od 2023 roku, często boli mnie głowa, a może to od zmęczenia.
*Dodatkowe informacje: Woda, na czczo, to oczywiście dobry pomysł. Wiem, bo przeczytałem o tym. Ale to wszystko indywidualna sprawa. Ja piję, ale nie zawsze się da. Czasami się śpieszę do pracy. A i tak mam często problemy z pamięcią. Nie wiem, czy to od niewyspania, czy od czegoś innego. Może lekarza powinnam odwiedzić. Może to nerwica, nie wiem. To taki chaos w głowie.
Co daje picie cieplej wody na pusty żołądek?
Picie ciepłej wody rano. Przyspiesza perystaltykę. To fakt.
- Lepsze wypróżnienie. Ciało funkcjonuje lepiej.
- Mięśnie brzucha. Mniej dyskomfortu. Skurcze? W przeszłości.
Woda sama w sobie. To tylko H2O. Nic więcej. Ale efekt? Zaskakujący. Jak wspomnienie wakacji w Sopocie w 2023. Niby nic, a jednak.
Ciepło. Ma znaczenie. Sama temperatura. Klucz. Paradoks istnienia.
Ile szklanek ciepłej wody powinienem wypić rano?
Okej, opowiem Ci, jak to u mnie wygląda z tą wodą rano. To nie jest tak, że mam jakiś rygorystyczny plan, ale zauważyłam, że naprawdę lepiej się czuję, kiedy zaczynam dzień od szklanki ciepłej wody.
Pamiętam, jak kiedyś, chyba w 2022, przeczytałam artykuł o tym, że to świetny sposób na pobudzenie metabolizmu. Ola, moja siostra, wkręciła się w to jakoś tak na poważnie, piła nawet dwie szklanki. Ja zaczęłam od jednej.
Robię to tak: budzę się, idę do kuchni (zwykle koło 7:00), włączam czajnik i zanim zrobię sobie kawę (która jest niezbędna, umówmy się!), wlewam do szklanki trochę ciepłej wody. Nie gorącej, bo tego nie znoszę, tylko takiej przyjemnej w dotyku.
Piję ją powoli, siedząc przy oknie i patrząc na drzewa. To takie moje 5 minut spokoju przed całym dniem. Szczerze? Nie wiem, czy to naprawdę “aktywuje organy wewnętrzne” i usuwa toksyny, jak piszą, ale ja po prostu czuję się po tym lepiej.
Jakieś takie lżejsze, bardziej “żywe”. I wydaje mi się, że potem lepiej trawię śniadanie.
A co do ilości? Jedna szklanka mi wystarcza. Czasem, jak się spieszę, to zapomnę, ale staram się to robić regularnie. To już weszło mi w nawyk, taki mały, ale przyjemny rytuał.
- Godzina: Około 7:00
- Miejsce: Kuchnia, przy oknie
- Ilość: Jedna szklanka ciepłej wody
- Cel: Lepsze samopoczucie i pobudzenie
- Dodatkowe info: Czasem dodaję plasterek cytryny, ale rzadko.
Czy picie wody rano spala tłuszcz na brzuchu?
No, nie do końca tak to działa. Picie wody rano, samo w sobie, nie spala magicznie tłuszczyku na brzuchu, jakby to był jakiś eliksir z bajki. Wyobraź sobie, że brzuch to taki mały smok, a woda to wiaderko… Wiaderko samo w sobie smoka nie pokona, co najwyżej go trochę ochlapie.
-
Woda nie pali tłuszczu bezpośrednio. To tak, jakby twierdzić, że podlewanie kaktusa sprawi, że zakwitnie storczyk. Nie tędy droga.
-
Woda wspomaga metabolizm. Trochę jak oliwa w silniku, ale bez oliwy silnik też jakoś furkocze.
-
Woda wypełnia żołądek. Pijesz i czujesz się pełniejszy. Zupełnie jak ja po kawałku sernika cioci Krysi – całkiem spory kawałek, dodam. To zmniejsza ochotę na podjadanie.
-
Zamiana słodkich napojów na wodę. To jest klucz! Wyobraź sobie, że codziennie pijesz litr coli – to jak karmić smoka cukierkami. Jasne, że urośnie! Woda to taki dietetyczny smakołyk dla smoka.
Podsumowując: picie wody to dobry nawyk. Wspomaga odchudzanie, ale samo w sobie cudów nie zdziała. Potrzebna jest zbilansowana dieta i ruch, chyba że ktoś wynalazł magiczny eliksir, o którym nie wiem. A ja, Jan Kowalski, z Wrocławia, bardzo bym chciał taki eliksir wypróbować. Zawsze mogę być królikiem doświadczalnym, oczywiście w ramach rozsądku. Najlepiej jakby ten eliksir smakował jak pizza.
Dodatkowe informacje: wg danych z 2024 roku, średnie spożycie wody na osobę w Polsce wynosi około 2 litrów dziennie. Oczywiście, to tylko statystyka. Ja na przykład piję więcej, bo mój kot Zygmunt ciągle mi wylewa wodę z miski. Trzeba nadbiegać straty.
#Ciepła Woda #Na Czczo #ZdrowiePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.