W którym miejscu jest najcieplejsze morze w Polsce?

W jakiej miejscowości jest najcieplej nad morzem?

A tak serio, Świnoujście najcieplejsze? Może i tak, statystycznie, ale… Zależy, co rozumiemy przez “ciepło”. Bo jeśli chodzi o temperaturę powietrza, to faktycznie, często wygrywa w rankingach. Ale ciepło duszy? To już inna bajka. (Mój dziadek, Zygmunt, twierdził, że najcieplej jest tam, gdzie babcia robi pierogi. Nad morzem, czy nie nad morzem – pierogi rządzą).

• Świnoujście – król statystyk: Faktycznie, notuje się tam najwyższe średnie temperatury powietrza w roku.
• Ciepło powietrza, a ciepło wody: No cóż, jedno to temperatura powietrza, a drugie – wody. Czasem można się zdziwić, wskakując do Bałtyku nawet w Świnoujściu. Moja znajoma, Basia, porównała to kiedyś do skoku w lodowatą lemoniadę z kostkami lodu wielkości arbuzów. Lekka przesada, ale obrazuje sytuację.
• Subiektywne odczuwanie ciepła: Jedni wolą upał i smażenie się na słońcu, inni łagodne promienie i lekki wietrzyk. Mój kot, Filemon, woli spać na kaloryferze, niezależnie od pogody.
• Mikroklimaty nad Bałtykiem: Każda miejscowość nadmorska ma swój specyficzny mikroklimat. Czasem kilka kilometrów robi różnicę. Pamiętam, jak kiedyś w Międzyzdrojach (rzut beretem od Świnoujścia) lał deszcz, a w Dziwnówku (też niedaleko) świeciło słońce. Bałtyk – magiczne miejsce, pełne niespodzianek.

W 2024 roku, rekordowe temperatury odnotowano w lipcu, sięgając 35 stopni Celsjusza. Nie wiem, gdzie dokładnie, ale pewnie gdzieś tam, nad morzem. A może w moim ogródku? Nie mierzyłem, Filemon też nie. Ale było ciepło. Bardzo ciepło.

Która plaża w Polsce jest najcieplejsza?

Plaża w Świnoujściu.

• Temperatura wody: do 26°C.
• Średnia temperatura powietrza latem: około 22°C.

Słońce, piasek. Wszystko przemija.

Gdzie jest najlepsza plaża w Polsce?

Kurczę, najlepsza plaża w Polsce… to trudne pytanie o drugiej w nocy. Myślę, myślę… Wiesz, ja zawsze ciągnie mnie do Kołobrzegu.

• Kołobrzeg – tam zawsze było coś magicznego, chociaż w 2024 roku było tam strasznie dużo ludzi. Pamiętam, jak biegałam tam po plaży w 2021, wiatr we włosach, słońce w oczach… ech… ale tłum… to już nie to samo.

• Świnoujście – byłam tam raz, w 2022 roku. Piękne, szerokie plaże, ale jakoś… brakowało mi tego klimatu, tego… nie wiem, czegoś. Może Kołobrzegu miał więcej uroku.

• Sopot – fuuu, Sopot. Tłok, hałas, wszystko drogie. Byłam tam z koleżanką Magdą w zeszłym roku, żeby zobaczyć to słynne molo. Fajne zdjęcie wyszło, ale plaża… nie, dziękuję.

Dla mnie najlepsza, chociaż może nie najlepsza, ale moja najlepsza, to Kołobrzeg. Ale to z sentymentu pewnie. W tym roku pewnie wybiorę się gdzieś indziej, poszukam. Może Władysławowo? Słyszałam, że tam jest fajnie.

Podsumowanie:

1. Kołobrzeg – piękne wspomnienia, ale tłoczno.
2. Świnoujście – szerokie plaże, ale brak uroku.
3. Sopot – tłoczno i drogo.

No i jeszcze jedno. W tym roku planuję wyjazd na Mazury, ale to jezioro, a nie morze. Może tam znajdę swój spokój. Ech… już sama nie wiem.