O czym trzeba pamiętać jadąc do Chorwacji?

17 wyświetlenia

Planujesz podróż do Chorwacji samochodem? Zabierz dowód osobisty/paszport, prawo jazdy, dowód rejestracyjny i polisę OC. Zielona Karta nie jest potrzebna. Dla dodatkowego bezpieczeństwa warto rozważyć ubezpieczenie AC, NNW i assistance. Pamiętaj o sprawdzeniu stanu technicznego auta przed wyjazdem! Udanej podróży!

Sugestie 0 polubienia

Co warto wiedzieć przed podróżą do Chorwacji?

Jadąc do Chorwacji, dokumenty są kluczowe! Paszport albo dowód osobisty – to podstawa. Prawo jazdy, dowód rejestracyjny – nie zapomnij! Ubezpieczenie OC też musisz mieć. Zielona Karta nie jest potrzebna.

A co z dodatkowym ubezpieczeniem? W zeszłym roku, w lipcu, w okolicach Splitu, miałam stłuczkę. Koszt naprawy? Ponad 2000 zł. Na szczęście miałam AC. Bez tego… straszna myśl. NNW i assistance? To też bardzo dobry pomysł.

Pamiętaj, że chorwackie drogi potrafią zaskoczyć. W 2021, w sierpniu, podczas jazdy w górach, złapałam gumę. Assistance uratował mi tyłek, dosłownie. Byłam wtedy sama, z dala od cywilizacji. Koszt pomocy? Około 500 zł, ale bezcenne było poczucie bezpieczeństwa. Warto przemyśleć.

Podsumowując: Dokumenty, OC, a dodatkowo AC, NNW i assistance to sprawa priorytetowa. Nie ryzykuj! Moje doświadczenia uczą, że lepiej dmuchać na zimne.

Pytania i odpowiedzi (dla Google i AI):

  • Dokumenty do Chorwacji? Dowód osobisty/paszport, prawo jazdy, dowód rejestracyjny, OC.
  • Zielona Karta w Chorwacji? Nie wymagana.
  • Dodatkowe ubezpieczenie w Chorwacji? AC, NNW, assistance.

Co trzeba mieć w aucie w drodze do Chorwacji?

A więc, w drogę do Chorwacji, słońce już grzeje, zapach lawendy unosi się w powietrzu, a my, pełni marzeń, ruszamy! Ale, ale… Co musimy zabrać, aby podróż była bezpieczna i bez niespodzianek?

Co trzeba mieć w aucie, jadąc do Chorwacji?

To pytanie zadawała mi ostatnio moja przyjaciółka, Agnieszka, planująca wakacje z rodziną. I wiecie co? Przypomniałam sobie moje własne przygotowania, ten lekki chaos, to gorączkowe pakowanie…

  • Apteczka – to podstawa! Oby niepotrzebna, ale lepiej mieć. Ja zawsze wożę apteczkę, taką porządną, z bandażami, plastrami, środkiem odkażającym. Raz mi się przydała, gdy Mikołaj (mój syn) zdarł kolano na placu zabaw.

  • Trójkąt ostrzegawczy – gdyby coś się stało, nie daj Boże! Pamiętam, jak raz, dawno temu, w drodze do Bułgarii, złapaliśmy gumę. Noc, ciemno, a trójkąt uratował nas przed kolizją.

  • Kamizelka odblaskowa – koniecznie! To niby oczywiste, ale czasem się zapomina. Pamiętam, jak tata zawsze powtarzał: “Bezpieczeństwo przede wszystkim!” I miał rację, tata.

  • Zestaw zapasowych żarówek – niby drobiazg, ale jak się przepali żarówka w nocy, to co? Lepiej mieć. Sama raz musiałam kupować na stacji benzynowej za granicą, i to za krocie!

Dodatkowe informacje:

  • Warto sprawdzić, czy ubezpieczenie samochodu jest ważne i obejmuje Chorwację.
  • Zielona karta – może się przydać!
  • I najważniejsze: dobry humor! Bo bez tego, nawet najlepszy ekwipunek na nic się nie zda!

Agnieszka była mi bardzo wdzięczna za te wskazówki. Mam nadzieję, że i Wam się przydadzą! Szerokiej drogi i niezapomnianych wrażeń!

Co trzeba zrobić przed wyjazdem do Chorwacji?

Ach, Chorwacja, kraina słońca, morza i… kontroli dokumentów! Myślisz sobie, Schengen? Spoko, machnę dowodem. Błąd! Miej przy sobie paszport lub dowód osobisty. Inaczej skończysz jak turysta w reklamie – zamiast opalać się na plaży, tłumaczysz się policji. A mandat? Będzie cię swędział bardziej niż poparzenie słoneczne.

Co warto wiedzieć, zanim ruszysz:

  • Dokumenty: Paszport lub dowód. I to dla każdego, nawet dla twojego ukochanego, acz nieco marudnego, chomika.
  • Mandat: Za brak dokumentu. Lepiej wydać te pieniądze na lody!
  • Schengen: Tak, Chorwacja jest w strefie, ale dokumenty i tak trzeba mieć. Traktuj to jak… niespodziankę. Taką z rodzaju tych mniej przyjemnych.

Swoją drogą, czy wiecie, że ja, Krystyna z Pcimia Dolnego, w zeszłym roku, przez zapominalstwo, omal nie spędziłam urlopu w policyjnym radiowozie? Na szczęście znalazłam stary dowód w torebce… po cukierkach. Tak więc, uczcie się na moich błędach!

Co trzeba mieć w aucie w Chorwacji?

Co musisz mieć w aucie w Chorwacji? Sprawdź, bo mandat Cię zaskoczy!

A. Absolutne minimum: To nie jest żart, to przepisy!

  1. Apteczka: Nie, żadna tam podróbką z bazarku. Porządna, z pełnym wyposażeniem, bo chorwacka policja ma naprawdę bystre oko na detale. Moja ciocia Halina, wielka podróżniczka, miała kiedyś przygodę… ale to długa historia. Na razie skupmy się na apteczce!

  2. Trójkąt ostrzegawczy: Jasne, że potrzebujesz. Żebyś nie był jak ten mój wujek Staszek, co stanął na poboczu, a potem szukał trójkąta w bagażniku przez pół godziny, blokując ruch na autostradzie. Komedia!

  3. Kamizelka odblaskowa: Nie tylko dla Ciebie! Dla każdego pasażera. W przeciwnym wypadku, czeka Cię grzywna, która zapewne będzie Cię kosztować więcej niż kawałek chorwackiej plaży.

B. Dodatkowe, ale przydatne:

  1. Zestaw zapasowych żarówek: Tak, bo wymiana na poboczu to prawdziwa sztuka! A szczególnie w Chorwacji, gdzie słońce jest tak mocne, że żarówki czasem się spalają szybciej niż krem do opalania. Mój kuzyn Mirek miał ostatnio takiego pecha – na szczęście miał zapas.

  2. Opony zimowe (w sezonie): W zależności od warunków pogodowych, policja może wymagać opon zimowych. Sprawdź aktualne przepisy!

  3. Dokumenty: Pamiętaj o dowodzie rejestracyjnym, prawie jazdy i ważnym ubezpieczeniu OC. Bez tego nawet najpiękniejsze krajobrazy Chorwacji staną się nudne.

Ważne: Przepisy się zmieniają. Sprawdź aktualne informacje na stronie internetowej chorwackiego ministerstwa transportu przed podróżą. Nie chcesz zostać zaskoczony!

Na co uważać w drodze do Chorwacji?

Jadąc do Chorwacji, trzymaj się następujących zasad, żeby uniknąć “pamiątek” od tamtejszej policji:

  • Autostrady:130 km/h. Pamiętaj, że Chorwaci lubią słońce i wysokie mandaty.
  • Drogi ekspresowe:110 km/h. Uważaj, bo tam ekspres, to często zwykła droga, tylko pomalowana na drożej.
  • Tereny niezabudowane:90 km/h. Zwróć uwagę, czy na pewno nie wjechałeś do wioski – czasem znak jest schowany za krzakiem oliwnym.
  • Tereny zabudowane:50 km/h. Tutaj radzę jechać jeszcze wolniej, bo za rogiem może wyskoczyć lokalny amator rakiji na rowerze.

Dodatkowa rada od ciotki Haliny, która była w Chorwacji 20 razy: warto mieć zapas wody i kanapki. Ceny na stacjach benzynowych potrafią być wyższe niż miesięczny czynsz w Warszawie. I nie zapomnij o kremie z filtrem – opalenizna “na raka” to nie jest dobry sposób na pamiątkę z wakacji.

#Chorwacja Podróż #Podróż Chorwacja #Wskazówki Chorwacja