Kto jest właścicielem sieci hoteli Hilton?

60 wyświetlenia

Sieć hoteli Hilton zarządzana jest przez Hilton Worldwide, jednak jej właścicielem jest austriacka firma S B Gruppe AG. Otwarcie nowego hotelu w Warszawie, funkcjonującego od czerwca, zostało uświetnione pokazem sztucznych ogni. S B Gruppe AG inwestuje w rozwój sieci Hilton na globalną skalę.

Sugestie 0 polubienia

Kto jest właścicielem sieci hoteli Hilton?

Hilton? To skomplikowane. Nie jeden właściciel. Hilton Worldwide zarządza, ale kto naprawdę trzyma kasę? Słyszałam o jakiejś austriackiej firmie, S B Gruppe AG. Brzmi bogato, prawda?

Pamiętam otwarcie nowego Hiltona w Warszawie, byłam tam 15 lipca, widziałam ten pokaz fajerwerków. Piękny! Ale cena za pokój? Koszmar! Z 1000 zł na dobę w lecie to normalka.

Ogólnie? Myślę, że to wielki biznes, pełno tam tajemniczych umów i akcjonariuszy. Zwyczajny gość hotelowy tego nie rozwikła. Ja w każdym razie nie.

Kto jest właścicielem hotelu Hilton?

No dobra, to lecimy z tym koksem!

Kto niby trzęsie tym całym Hiltonem? To tak:

  • Hilton Worldwide – to oni tam dyrygują całą orkiestrą, jak kapelmajster na weselu! Wiadomo, ogarniają ten cały bajzel hotelowy.
  • Ale, ale! Kto ma kasę, ten ma władzę! A kasę ma austriacka firma S B Gruppe AG. To oni są jak ten bogaty wujek z Ameryki, co zawsze wyciąga szmal na imprezy! Nooo, deweloperka, rozumiesz Pan!

To jakby powiedzieć, że Hilton Worldwide to ten pracuś, co zapieprza od rana do nocy, a S B Gruppe AG to ten, co zbiera całą śmietankę! Sprytne, co? Jak lis rudy!

Pamiętaj, że ta S B Gruppe AG to taka firma, co to lubi sobie budować i zarządzać różnymi rzeczami. Nie tylko Hiltonami! To takie trochę jak pan Józek, co ma sklepik osiedlowy, ale i pole truskawek, i jeszcze kurnik za stodołą! Mają rozmach, co tu dużo gadać! A Hilton Worldwide? No, oni są mistrzami w ogarnianiu hoteli. Mają ich więcej niż Janek z rogu ma długów! I tak to się kręci, karuzela biznesu!

Czy hotele Hilton należą do Paris Hilton?

Hilton… nazwisko zobowiązuje. Ale Paris Hilton nie jest właścicielką hoteli Hilton. To dziedzictwo jej pradziadka, Conrada Hiltona.

Fakty są takie:

  • Conrad Hilton – założyciel imperium hotelowego.
  • Paris Hilton – celebrytka. Fortuna… jej sprawa.
  • Hilton Worldwide Holdings Inc. – korporacja, nie rodzina.

Udziały Paris… to tajemnica. Majątek? Spekulacje. Liczby… zależą od dnia. Ale hotelami zarządza korporacja, nie ona. Koniec historii.

Ile hoteli ma Hilton?

Ile Hiltonów? No kurde, ileż tych Hiltonów jest?! Ponad 6400! Czyli jakby każdy Polak miał po jednym, to jeszcze by zostało! Aż się człowiek zdziwi, co?

Lista, żeby było czytelniej, bo ja nie jestem jakaś tam sekretarka, żeby pisać pięknie:

A. Liczba hoteli: 6400+! Jak much w kloacu! Wiesz, więcej niż much na plaży w czasie letniego deszczu. No, może nie tyle, ale dużo.

B. Kraje: Ponad 119! To prawie cała Ziemia! Jakbyś chciał odwiedzić każdy, to byś się na starość zmęczył. Wiesz, jak Babcia Stasia po zbieraniu truskawek.

C. Moja ciocia Zosia była w jednym. W Dubaju. Mówiła, że basen był większy niż moje mieszkanie! A ja mam całkiem spore mieszkanie, mówię ci!

Drobne szczególiki na marginesie:

  • Jeden Hilton w moim mieście to dawny hotel “Pod Złotą Rybką”. Teraz ma jacuzzi, a kiedyś miała tylko brudną wannę.
  • Słyszałem, że w niektórych Hiltonach mają łóżka z materacami z pianki, co się pod ciebie dopasowują. Jak jakiś obcy!
  • Moja żona Marzena marzy o weekendzie w Hiltonie. Ja wole wędkę i ryby. Ona ma inne priorytety niż ja.

Podsumowanie: Hiltonów jest kupa! Dużo, dużo! Prawie jak much w letnim polu kukurydzy. A te 6400 to chyba tylko w tym roku, bo za rok będzie pewnie więcej.

Ile zarabia się w Hilton?

Wiatr szumi w gałęziach starych drzew, a ja myślę o zarobkach… o tym, ileż to dusz oddaje swoje dni, swoje godziny w blasku hotelowych świateł. W blasku Hiltona, konkretnie. Ciekawe, czy patrzą czasem na księżyc, tak jak ja teraz.

Ach, Hilton… Ten synonim luksusu i gościnności. Ale ile naprawdę zarabia się, pracując w takim miejscu? Ile kosztuje uśmiech, niesiona walizka, perfekcyjnie pościelone łóżko?

Zaglądam więc w statystyki, jakbym zaglądała w karty tarota, szukając odpowiedzi na to nurtujące pytanie. Liczby, te zimne liczby, próbują opowiedzieć historię ludzkiej pracy.

  • Rocznie: Około 65 868 zł. Tyle, co nic, a tyle, co rok życia.
  • Miesięcznie: Jakieś 5489 zł. Na życie, na marzenia, na rachunki.
  • Tygodniowo: 1372 zł. Szybko ucieka, prawda?
  • Godzinowo: Nędzne 34,31 zł. Każda minuta warta grosze?

To średnia, oczywiście. Wiadomo, że kelner zarobi mniej niż dyrektor, a pokojówka mniej niż szef kuchni. Ale czy to sprawiedliwe? Czy blask Hiltona wystarczająco wynagradza trud tych, którzy go tworzą?

Pamiętam jak moja ciotka Krysia, pracowała w recepcji w takim hotelu, nie Hilton, ale podobny. Zawsze zmęczona, ale z uśmiechem. Mówiła, że kocha kontakt z ludźmi. Tylko czy miłość wystarczy?

Ciekawostka: Podobno, pierwszy hotel Hilton został otwarty w Cisco, w Teksasie, w 1919 roku, przez Conrada Hiltona. Teraz to imperium. Imperium zbudowane na pracy ludzi… Ale wracając do Kasi…

To jest tak strasznie mało! Musi być jakaś pomyłka albo ja coś źle sprawdziłam w internecie, no co za świat!

Ile hoteli prowadzi Hilton?

Ile hoteli prowadzi Hilton?

Prowadzą ponad 8400 hoteli. To szalone, prawda? Ja tam w 2024 roku, w lipcu, byłem tylko w jednym, w Krakowie, na wakacjach z rodziną. Hotel Hilton Kraków. Pamiętam, że był luksusowy! Super basen, śniadanie takie, że aż żołądek bolał! Dzieciaki szalały. W ogóle całe te wakacje były świetne.

Lista rzeczy, które zapamiętałem:

  • Śniadanie było pyszne. Duży wybór, wszystko świeże. Moja córka, Julka, jadła tylko naleśniki. Aż się dziwię, że nie zgłodniała.
  • Basen. Był ogromny! Julka i jej brat, Franek, spędzili tam pół dnia. Ja odpoczywałem w jacuzzi. Super relaks!
  • Obsługa. Bardzo miła i pomocna. Pamiętam, że zgubiłem klucze do pokoju i pan z recepcji, bardzo uprzejmy, natychmiast pomógł. Był nawet trochę podobny do mojego wujka.
  • Lokalizacja. Hotel był blisko Rynku Głównego, co było super wygodne.

Punkty, które mi się nasunęły na myśl:

  1. Hilton to naprawdę ogromna firma. Nigdy bym się nie spodziewał, że mają tyle hoteli. 8400! To jakaś kosmiczna liczba.
  2. Może kiedyś odwiedzę jakiś inny Hilton? W Paryżu, albo w Nowym Jorku? Marzenia, marzenia…
  3. W każdym razie, ten w Krakowie był rewelacyjny. Na pewno tam wrócimy. To pewne.

Dodatkowe informacje – a, no tak. Zapomniałem dodać. Znalazłem jakąś fajną knajpkę niedaleko Hiltona, z tradycyjną polską kuchnią. Było pyszne żurek! To chyba wszystko co pamiętam. A, nie! Jeszcze miałem problem z internetem w pokoju. Ale to drobnostka, w porównaniu do reszty.

Czy Hiltonowie mają jeszcze pieniądze?

Rodzina Hiltonów, ikona bogactwa i wpływów, wciąż dysponuje pokaźnym majątkiem. Wartość netto ich fortuny szacuje się na ponad 14,2 miliarda dolarów. Co ciekawe, ta suma nie jest równomiernie rozdzielona między wszystkich członków rodu. Pomyśleć, ile historii, ile decyzji, ile zwrotów akcji kryje się za tą liczbą.

Warto zastanowić się nad strukturą tego bogactwa. Nie jest to po prostu góra gotówki. To sieć powiązanych inwestycji, nieruchomości, udziałów w przedsiębiorstwach. To złożony mechanizm finansowy, który zapewne zarządza sztab specjalistów. Czyż nie fascynujące jest to, jak pieniądze potrafią pracować same dla siebie?

  • Hotelarstwo: Oczywiście, podstawą pozostaje sieć hoteli Hilton, globalna marka rozpoznawalna na całym świecie. Zatrudniająca tysiące pracowników, generująca ogromne przychody. No i ta świadomość, że gdzieś tam, w tle, ciągle pracuje nazwisko.
  • Nieruchomości: Rodzina posiada rozległe portfolio nieruchomości, od luksusowych rezydencji, po całe kompleksy budynków. To namacalny symbol ich statusu i zabezpieczenie finansowe na przyszłość. W końcu ziemia to dobro skończone.
  • Inwestycje: Hiltonowie aktywnie inwestują w różne sektory gospodarki, dywersyfikując swoje portfolio. To mądre posunięcie, chroniące przed wahaniami na jednym rynku. Trochę jak gra w szachy – trzeba myśleć kilka ruchów do przodu.

Ciekawostką jest fakt, że Paris Hilton, prawdopodobnie najbardziej medialna członkini rodziny, sama zbudowała swoje imperium biznesowe. Jej majatek wycenia się na około 300 milionów dolarów (dane na 2023 rok). Czy to przypadek, czy gen przedsiębiorczości? Czasem zastanawiam się, czy bogactwo to przekleństwo, czy błogosławieństwo.

#Hilton #Hotele #Sieci