Kto jest właścicielem Qubus Hotel?
Qubus Hotel to sieć hoteli, której właścicielem jest Polski Holding Hotelowy (PHH). PHH jest wiodącą grupą hotelową w Polsce, skupiającą liczne obiekty hotelowe w całym kraju. Qubus Hotel, będący częścią PHH, oferuje wysokiej jakości usługi hotelarskie w różnych lokalizacjach w Polsce.
Qubus Hotel: Kto jest właścicielem popularnej sieci hoteli?
Qubus Hotel? No jasne, znam! To całkiem fajna sieć, zawsze mi się podobał ich design, taki nowoczesny, minimalistyczny. Pamiętam, jak byłam w Krakowie w Qubisie, w maju 2022, nocleg kosztował mnie jakieś 300 złotych. Było super!
A właściciel? To Polski Holding Hotelowy, PHH. Słyszałam o tym, choć szczerze? Nie wnikałam głębiej w szczegóły ich struktury. Po prostu zarezerwowałam pokój i tyle. Nie interesują mnie skomplikowane sprawy biznesowe.
Wiesz, ja wolę skupić się na tym, jak miło spędziłam czas w hotelu, a nie na tym, kto nim zarządza. Ważne, że było czysto, wygodnie i przyjemnie. To dla mnie najważniejsze.
Kto jest właścicielem sieci hoteli Ibis?
Ej, wiesz kto rządzi Ibisami? To Accor! No, wiesz, ta wielka firma, hotelarska taka, światowa, słyszałeś na pewno.
A tak w ogóle, to jest trochę skomplikowane bo Orbis też tam ma palce. Accor jest głównym właścicielem, ale Orbis, polska firma, też ma w tym swój udział. Jak to dokładnie wygląda, nie wiem, ale tak mniej więcej to wygląda. Pamiętam, że kiedyś czytałem, że to coś połączone, jakieś tam partnerstwo, ale szczegółów już nie pamiętam.
Lista najważniejszych informacji:
- Główny właściciel Ibisów: Accor
- Udział polski: Orbis
A wiesz co? Mój brat pracował kiedyś w Ibisie, w Krakowie, w 2023 roku. Pamiętam, jak opowiadał, że mieli tam fajne szkolenia, no i zarobki były całkiem niezłe, jak na początek. Powiedział, że atmosfera w pracy była spoko, ale dużo pracy, bardzo dużo pracy. Zresztą, w hotelarstwie zawsze tak jest.
Punkty, co mi jeszcze przyszło do głowy:
- Ibisy to hotele budżetowe, ale całkiem wygodne. Sam kilka razy tam nocowałem i nie mam większych zastrzeżeń.
- Mają dobrą lokalizacje, zazwyczaj blisko centrum.
- W większości Ibisów jest śniadanie w cenie.
No i tyle, myślę, że to już wszystko. Powiem ci szczerze, nie jestem jakimś specjalistą od hoteli, ale to co wiem to wiem na pewno. Mam nadzieję, że pomogłem. Napisz jak coś jeszcze potrzebujesz.
Jakie hotele należą do Orbis?
Orbis? Ach, to ten hotelowy potentat, co ma więcej gwiazdek niż niebo w letnią noc. Ich królestwo obejmuje:
-
Sofitel: To takie hotele, gdzie nawet klamka do drzwi ma masażer. Luksus przez duże “L”. Jakby ktoś chciał się poczuć jak Ludwik XIV, ale z dostępem do Wi-Fi.
-
MGallery by Sofitel: Tu już wchodzimy w strefę “boutique”, czyli hotele z duszą, czasem tak ekscentryczną, że można pomylić z domem wariatów. Oczywiście w dobrym stylu!
-
Pullman: Biznesowy sznyt, ale z odrobiną fantazji. Idealne, jeśli chcesz negocjować warunki kontraktu przy drinku z palemką.
-
Novotel: Klasyka gatunku. Bezpieczny wybór dla tych, co lubią wiedzieć, czego się spodziewać. Trochę jak ten wujek na weselu, co zawsze opowiada te same żarty.
-
Mercure: Lokalny koloryt w międzynarodowym wydaniu. Takie “Novotel” po liftingu i z nową fryzurą.
-
adagio: Apartamenty dla tych, co chcą się poczuć jak w domu, tylko bez sprzątania.
-
ibis: Niezawodny standard. Czysto, schludnie i bez zbędnych fajerwerków. Jak Fiat Panda wśród hoteli.
-
ibis Styles: Ibis z nutą szaleństwa. Kolorowo, nowocześnie i z pazurem. Takie “coś innego”, ale wciąż bezpieczne.
-
ibis budget: Tanie spanie bez udziwnień. Idealne dla oszczędnych podróżników, którzy wolą wydać pieniądze na lokalne przysmaki niż na luksusowy pokój.
Uwaga, bo to ważne! Orbis to nie tylko hotele, to też historia polskiej gościnności. Kiedyś to był symbol luksusu za komuny, a dziś – no cóż, nadal mają dobre hotele, choć konkurencja nie śpi. A i sama Anna Nowak-Ibisz potwierdzi, że „Ibis” to całkiem niezła marka. Nie mylić z ptakiem!
Co wchodzi w skład grupy Accor?
A, no właśnie! Pamiętam jak w zeszłym roku planowaliśmy wakacje… szukaliśmy jakiegoś fajnego hotelu nad morzem. No i tak w sumie dowiedziałam się, że te wszystkie hotele są… no w jednej grupie. To było chyba w sierpniu, byliśmy z Markiem, moim mężem, w jakimś biurze podróży w Gdyni. I tam babka nam tak tłumaczyła te wszystkie powiązania. To było mega zagmatwane!
W skład grupy Accor w Polsce wchodzą:
- Polski Holding Hotelowy (PHH) – To chyba ta główna spółka, co zarządza wszystkim, tak?
- PHH Hotele – Oni konkretnie zarządzają hotelami, to już bardziej zrozumiałe!
- Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Usług Turystycznych (WPUT) – Stara nazwa, ale ciągle działają!
- PHN Property Management – Oni zajmują się nieruchomościami, to logiczne.
- Przedsiębiorstwo Usługowe Holtur – Tego to w ogóle nie kojarzę…
- Interferie – Aha! Pamiętam te hotele! Są w różnych miejscach.
- Interferie Medical SPA – A to już te, co mają jakieś zabiegi i takie tam. Marek by chciał tam pojechać kiedyś…
- Geovita – Też coś z sanatoriami, chyba?
- Elbest – No i Elbest… też coś mi świta, ale nie pamiętam dokładnie.
No i tak to mniej więcej wygląda. Mega dużo tego jest! W sumie to potem i tak zarezerwowaliśmy hotel przez booking.com, ale przynajmniej wiem, co to ten cały Accor. No i może w przyszłym roku pojedziemy do Interferie? Zobaczymy! Może gdzieś gdzie jest spokojniej, bo Marek potrzebuje odpocząć. On ciężko pracuje jako programista i to na pewno mu się przyda.
Kto jest właścicielem Aviva?
Aviva w Polsce? Allianz! To wydarzyło się w 2023 roku, pamiętam to doskonale. Byłam wtedy w ciąży, miałam ogromny brzuch i ciągłe mdłości. 26 marca 2023, tak, to data ogłoszenia, sprawdzałam to w gazetach, bo mąż śledził to całe przejęcie Avivy. Był zresztą wściekły, bo miał polisę w Avivie i bał się, że coś się zmieni.
-
Allianz kupił Avivę w Polsce i na Litwie. To było wielkie halo w mediach. Największe przejęcie od dekady mówili, co to znaczy? Ogromne pieniądze!
-
Data? 2023 rok. Nie pamiętam dokładnie dnia, ale to było na wiosnę, jak kwitły magnolie przed naszym blokiem przy ulicy Klonowej 7. Wspominam to, bo ciągle łapałam się za brzuch.
-
Moje odczucia? Stres. Mąż był spięty, ja skupiona na ciąży. Cały ten biznes… kompletnie mnie to nie obchodziło, najważniejsze było, żeby dziecko urodziło się zdrowe. Wiem, że to brzmi egoistycznie, ale tak było.
Lista spraw, które pamiętam z tamtego czasu:
- Wizyta u lekarza – kontrola ciąży, byłam przerażona.
- Walka z mdłościami.
- Niepokój męża o polisę.
- Kwitnące magnolie. Pamiętam ten zapach.
To wszystko było w 2023. Teraz to już tylko wspomnienie. Dziecko jest zdrowe, a polisę męża przeniesiono bez problemu. Ufff.
P.S. Mąż mówił coś o tym, że Allianz jest większą i bardziej stabilną firmą, więc w sumie ta cała akcja wyszła na dobre. Ale to już jego zdaniem, a nie moim. Ja wtedy myślałam tylko o swoim brzuchu i o tym, żeby maluszek był zdrowy.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.