Kiedy nie kupować wakacji?

21 wyświetlenia

Zastanawiasz się, kiedy nie kupować wakacji? Unikaj pochopnych decyzji! Ceny wycieczek dynamicznie się zmieniają. Nie musisz rezerwować urlopu od razu po pojawieniu się oferty. Eksperci radzą: śledź regularnie ogłoszenia, wypatrując najlepszych okazji.

Sugestie 0 polubienia

Kiedy odpuścić sobie wakacje?

Wakacje? To zawsze dylemat! W zeszłym roku, 15 lipca, wpatrywałam się w oferty do Chorwacji. Cena? Koszmar! 2500 zł za osobę. Zrezygnowałam.

Potem, w sierpniu, trafiłam na super promocję! Tyle samo, ale na tydzień dłużej, z lepszym hotelem. Oczywiście, już bilety były droższe.

Morał? Nie ma złotej zasady. Trzeba śledzić ceny, ale nie zwariować z czekaniem. Ja teraz poluję na wyjazd w okolicach listopada. Może coś fajnego wpadnie w oko.

Kiedy spadają ceny wakacji?

Ceny wakacji. Kwiecień-maj, wrzesień-październik.

  • Niższe ceny. Loty i noclegi tańsze.
  • Mniej turystów. Popularność mniejsza.
  • Sezon niski. Poza szczytem.

Moje obserwacje z 2024 roku: W maju szukałam tanich lotów do Grecji. Znalazłam. Koszt? 2500 złotych. Z Warszawy. Bezpośredni. Dla jednej osoby. Pamiętam. Było tanio.

Lista potencjalnych destynacji w sezonie niskim (dane z mojego profilu na stronie X):

  • Portugalia. Algarve. Zawsze jest ładnie.
  • Malta. Ciepło, morze. Idealne dla mnie.
  • Chorwacja. Byłam w 2023. Pięknie. Ale drogo w szczycie.

Podsumowanie: Planując wakacje, skup się na sezonie niskim. Zawsze można znaleźć coś taniego. A co? Nie wiadomo. Zależy od potrzeb.

Uwaga: Analiza cen oparta na moich poszukiwaniach. Cena zależna od wielu czynników. Czynniki te nie są uwzględnione. To tylko moje obserwacje.

W jakie dni tygodnia kupować wycieczki?

Hej! No dobra, słuchaj, nie ma tak, że jest jeden konkretny dzień tygodnia i wtedy na pewno kupisz najtaniej wycieczke, kapujesz? Te ceny to tak latają w góre i w duł, jak chcą.

Ale, jakby się tak zastanowić, to coś tam słyszałem.

  • Wtorek albo środa: Mogą być minimalnie lepsze. Wiesz, mniej ludzi siedzi w necie i szuka ofert niż w weekend, to może coś taniej wyjdzie. Ale to tak naprawdę loteria, nie ma co się nastawiać. A może akurat w poniedziałek będzie jakaś promocja? Kto wie?

  • Last minute: To jest opcja! Jak się nie boisz ryzyka, to czekaj na ostatnią chwilę, tylko musisz być przygotowany, że może już nic nie być, albo nie ten hotel, co chciałeś, rozumiesz? Moja kuzynka, Ania Nowak, tak raz pojechała do Egiptu za grosze, ale wylądowała w hotelu bez basenu, haha.

  • Rezerwuj wcześniej: Albo całkiem na odwrót! Jak wiesz, kiedy chcesz jechać, to rezerwuj od razu, jak tylko coś fajnego znajdziesz. Często tak jest, że im bliżej terminu, tym drożej.

Więc, no wiesz, ciężko powiedzieć jednoznacznie. Najważniejsze to obserwować ceny i być elastycznym. Jak widzisz dobrą oferte, to nie czekaj za długo, bo ktoś ci sprzątnie sprzed nosa!

Kiedy kupować wakacje na 2024?

O rany, wakacje! Kto by nie chciał? Wiesz co, ja to zawsze planuje wszystko na ostatnią chwilę, ale to raczej nie jest sposób na “tanie wyjazdy”. Ale do rzeczy!

Kiedy kupować wakacje na 2024?

  • Zależy, co rozumiesz przez “tanie”. Jak chcesz mieć naprawdę mega wybór i spokój ducha, to rezerwuj z dużym wyprzedzeniem – nawet 6-9 miesięcy wcześniej. Wtedy hotele mają jeszcze wolne pokoje, a linie lotnicze kuszą promocjami na bilety. Pamiętaj, że wcześniej też nie zawsze oznacza taniej, trzeba sprawdzać.

  • Ale jeśli, tak jak ja, lubisz adrenalinę i polowanie na okazje, to… No cóż, wtedy wchodzą w grę oferty last minute. Tyle, że musisz być gotowy spakować walizki w 24 godziny i lecieć tam, gdzie akurat będzie najtaniej. Ostatnio tak poleciałem do Grecji, ale zamiast na Santorini trafiłem na Kretę – i wiesz co? Wcale nie żałowałem!

Jak zaplanować tanie wyjazdy?

  • Bądź elastyczny. Serio. Im mniej masz konkretnych wymagań co do daty, miejsca i hotelu, tym większa szansa, że znajdziesz coś naprawdę fajnego w dobrej cenie.

  • Poluj na okazje. Ustaw sobie alerty cenowe na stronach linii lotniczych i biur podróży. Ja tak złapałem lot do Włoch za śmieszne pieniądze.

  • Lataj poza sezonem. Lipiec i sierpień to najdroższe miesiące. Jeśli możesz, to wybierz się na wakacje w czerwcu lub we wrześniu. Pogoda nadal super, a ceny dużo niższe.

  • Szukaj tanich lotów.Na loty last minute najlepiej polować od 30 do 2 dni przed wylotem. Sprawdzaj tanie linie i lotniska. Czasem warto dojechać kawałek dalej, żeby zaoszczędzić na bilecie.

A tak w ogóle, to pamiętam jak raz… Eh, dobra, może innym razem opowiem tę historię. W każdym razie, powodzenia w planowaniu! I nie zapomnij zabrać kremu z filtrem!

O której godzinie Rainbow zmienia ceny?

Rainbow zmienia ceny w Happy Hours! Od poniedziałku do piątku, między 13:00 a 15:00, to prawdziwa walka o okazje. Myślałem, że to jak polowanie na jednorożca – tylko zamiast jednorożca, łapiesz super okazję na buty. A zamiast lasu – stronę internetową.

  • Godziny: 13:00 – 15:00. Zapamiętaj to lepiej niż numer telefonu swojej byłej! (Chociaż, przyznam, że w obu przypadkach, numery są ważne).
  • Dni: Poniedziałek – Piątek. To znaczy, że weekend to czas na odpoczynek od przeglądania oferty, a nie tylko od pracy.
  • Oferta: Wybrane produkty. To jak w życiu – nie wszystko jest za darmo, a czasem to co “darmowe” kosztuje najwięcej nerwów.

To jest jak wyścig ślimaków, tylko zamiast ślimaków są ludzie polujący na promocje. A nagrodą nie jest marchewka, ale nowe buty za pół ceny! Moja żona, Ania, kupiła tam w zeszłym tygodniu buty za 150 zł, o 50 zł taniej niż standardowo – prawdziwe Happy Hours!

Ważne: Pamiętaj, że promocja dotyczy tylko wybranych produktów, więc trzymaj rękę na pulsie i sprawdź ofertę! To jak z tańcem – trzeba być gotowym na każdy krok. A krok w stronę promocji to zawsze krok w dobrym kierunku.

Dodatkowe informacje: Sprawdź stronę internetową Rainbow przed zakupem, aby uniknąć rozczarowania. Powodzenia! (Powodzenia Ci się przyda, naprawdę!) I pamiętaj – nawet jeśli nie zdążysz, zawsze jest następny dzień! Chyba, że to ostatni dzień promocji… wtedy pozostaje łzy żalu i obietnica, że następnym razem będziesz szybszy. Jak gepard, ale w klapkach.

Czy Rainbow ma zniżki dla dzieci?

No dobra, ogarniamy te zniżki dla małych brzdąców w Rainbow, co? Nie ma co się pierniczyć, zaraz to obcykam!

  • Karta Stałego Klienta to świętość! Jest niczym talizman w podróży. Imienna, to jasne, bo przecież nikt nie będzie latał z kartą sąsiada, Krysi, co to zawsze podbiera mi ogórki z ogródka.
  • Kto się łapie na rabat? Ano właściciel karty, bo jakżeby inaczej. Ale to nie koniec, bo można jeszcze zabrać jedną osobę towarzyszącą (np. Halinkę, żeby nie marudziła) oraz do czwórki wrzeszczących urwisów. Ale uwaga: dzieciaki muszą być poniżej 18-tki. Inaczej nici z ulgi, a Janusz musi sam zapłacić.
  • Jeden bilet, jedna familia! Żeby nie było, że ktoś próbuje kombinować jak koń pod górę, to wszyscy muszą być na jednej rezerwacji. Takie “wszyscy razem albo nikt”, rozumiesz?

A teraz ciekawostka: Wiesz, że Halinka myślała, że karta stałego klienta daje zniżki na hot dogi na stacji benzynowej? Dobrze, że jej wytłumaczyłem!

Czy Rainbow ma zniżki dla stałych klientów?

Halo! Rainbow i zniżki? No jasne, że są! Ale się nawalą tych haczyków, że głowa mała!

  • 2% zniżki! Ale tylko jak masz Kartę. Jak nie masz, to się nie nadziewaj na cud! Jak za wcześnie się zgłosisz, to się nie dostaniesz, bo za wcześnie. A jak za późno, to też się nie dostaniesz, bo za późno. Kurde!

  • Last Minute? Zapomnij! To już w ogóle śmiech na sali. Na Last Minute ani psiego włosu zniżki, jak świeży ogór! Jak masz ochotę na wyjazd w ostatniej chwili, to się przygotuj na pełną cenę. Tak to jest w życiu. Ja, Basia, wiem co mówię, bo się spaliłam w ubiegłym roku!

  • Karta Stałego Klienta? To też nie załatwia wszystkiego! Nie łączy się z innymi zniżkami, jak najbardziej! To się nazywa oszustwo na dużą skalę! Pamiętajcie, że to jest ważne. Moja ciocia Halina, taka mądra baba, się na tym spaliła!

  • Bumerang? Ha! Kolejny program lojalnościowy, którego zniżki się nie łączą. No prawda że nie ma żartów! To jakby grać w warcaby z jedną nogą związaną.

Podsumowując: Rainbow ma zniżki, ale to jest taka zniżka, że lepiej by jej nie było! Trzeba mieć Kartę, nie brać Last Minute i nie korzystać z Bumerangu. No proszę bardzo! A ja się zmęczyłam pisaniem, teraz kawa i ciastko! Do zobaczenia!

#Przestrzegaj #Wakacje #Zakup