Kiedy kończy się sezon nad morzem?
Sezon nad morzem trwa od połowy czerwca do połowy września. Wysoki sezon wakacyjny nie pokrywa się w pełni z kalendarzowymi wakacjami, zaczynając się wcześniej i kończąc nieco po ich zakończeniu. Planując urlop nad morzem, warto wziąć to pod uwagę, aby skorzystać z najlepszej pogody i atrakcji.
Ile trwa sezon nad polskim morzem?
A jo cie kręce, sezon nad Bałtykiem? To zależy, czy lubisz tłumy jak na odpuście, czy raczej jakbyś sam plażę wykupił! No dobra, żarty na bok.
- Oficjalnie to od maja do września, ale tak szczerze? To jak z kiełbasą – niby dobra, ale zależy która.
- Lipiec i sierpień to masakra. Ludzi tyle, co mrówek w mrowisku po deszczu. Ceny wywalone w kosmos, a o wolnym miejscu na ręcznik zapomnij.
- Maj i czerwiec oraz wrzesień są lepsze. Spokojniej, słoneczko grzeje, a portfel tak nie płacze. No i rybka świeższa!
- Poza sezonem? Też spoko, jak lubisz spacery po pustej plaży i wdychanie jodu. Tylko pamiętaj o sztormiaku, bo wiatr potrafi urwać głowę. A, no i w knajpach częściej zamknięte niż otwarte.
W skrócie: cały rok możesz jechać, ale zależy, co kto lubi. Ja tam wolę wrzesień, jak już te wszystkie parawany znikną!
Czy warto jechać nad morze we wrześniu?
Jasne, że warto! Byłam w Mielnie w tym roku, w trzecim tygodniu września, z Kasią i dziećmi. Temperatura? Idealna! Nie ten upał jak w lipcu, kiedy ledwo człowiek żył. Dni były ciepłe, słoneczne, wieczory przyjemnie chłodne.
- Plaża: Pustka! Nie ma tłumów jak w sezonie. Dzieci miały całe połacie piasku tylko dla siebie. Budowałam zamki z piasku, a one się szalały.
- Morze: Woda ciepła, nie lodowata jak na początku lata. Kąpałyśmy się codziennie. Dzieci były zachwycone.
- Jedzenie: W restauracjach cisza i spokój. Nie było kolejki. Zjedliśmy pyszne ryby smażone na plaży. W ogóle jedzenie było o wiele tańsze niż w szczycie sezonu.
- Ceny: No i to! Noclegi dużo tańsze! Wynajęłyśmy fajny domek, bliziutko plaży, za cenę, która w lipcu byłaby nie do pomyślenia.
Pamiętam, że wieczorami spacerowałyśmy po promenadzie, oglądając zachody słońca. Było magicznie. A w jednym z tych wieczorów spotkałyśmy nawet grupę delfinów! To było niesamowite!
Jednak wiatr był dość mocny, co na plaży było męczące. Ale szczerze mówiąc, to wszystko rekompensowała ta cisza i spokój. Zdecydowanie polecam wrzesień nad polskim morzem. Idealny czas dla rodzin z dziećmi.
Podsumowanie:
- Plusy: ciepła woda, mniej ludzi, niższe ceny, piękne zachody słońca
- Minusy: czasami wietrznie.
Dodatkowe info: Byłyśmy w Mielnie od 17 do 24 września 2024 roku. Domek wynajęłyśmy przez Booking.com. Polecam sprawdzić, bo ceny były bardzo korzystne. A i jeszcze jedno, Kasia znalazła świetny sklepik z bursztynami. Kupiła tam prześliczną bransoletkę.
#Koniec Lata #Morze Bałtyckie #WakacjePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.