Gdzie pojechać pierwszy raz do Chorwacji?

Gdzie pojechać na pierwszy raz w Chorwacji?

No dobra, Chorwacja pierwszy raz, hmmm… Pamiętam jak ja jechałam pierwszy raz, masakra! Tyle możliwości, że głowa boli. Najpierw trzeba zadać sobie pytanie – co ty w ogóle lubisz? Imprezy, plażing, a może zwiedzanie zabytków? Od tego zależy, gdzie uderzyć.

Dla mnie, jak lubisz chillout i ładne widoki to Dubrownik jest ok. Tylko przygotuj się na tłumy turystów. Myślę, że w sezonie, tak w lipcu, zapłacisz za noc w hotelu spokojnie 500 zł.

Jeśli wolisz coś mniej komercyjnego, polecam Hvar. Trochę drożej, ale w moim odczuciu o wiele fajniej. Klimat taki bardziej… ekskluzywny, no nie wiem, ciężko to opisać. Sama raz byłam, jakoś w sierpniu rok temu i zakochałam się w tej wyspie.

A jak masz budżet studencki, to Makarska Riviera, może być spoko. Taniej, więcej młodych ludzi i plaże też całkiem niezłe. Wiadomo, nie jest to poziom Hvaru, ale za te pieniądze naprawdę warto. Pamiętam, że w 2015 roku, w czerwcu, płaciłam za nocleg w Makarskiej jakoś 30 euro.

No i jeszcze jedno – przygotowanie do podróży. Nie zapomnij o kremie z filtrem, kapeluszu i okularach przeciwsłonecznych. Słońce tam grzeje niemiłosiernie. I koniecznie weź euro, bo kuny już nie ma. W sklepach spokojnie dogadasz się po angielsku, ale kilka słów po chorwacku zawsze robi dobre wrażenie. “Dobar dan” na początek wystarczy. Ja nauczyłam się paru zwrotów z jakiejś apki, totalnie podstawy, ale ludzie od razu inaczej na mnie patrzyli.

Atrakcje? No co ja ci będę mówić, Chorwacja jest piękna sama w sobie. W Dubrowniku koniecznie spacer po murach, na Hvarze impreza w Carpe Diem, a na Makarskiej po prostu leż na plaży i się opalaj. Pamiętaj, żeby spróbować lokalnego wina i owoców morza, bo to jest po prostu niebo w gębie.

To tyle, mam nadzieję że ci to pomoże jakoś. Baw się dobrze w Chorwacji.